Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie znam się na budownictwie
dlatego zwracam się do tych
którzy już z tym problemem
szybciej niż ja sobie poradzili

na jakich fundamentach mam
zbudować swój rodzinny dom
który z byle błahego powodu
nie runie jak ten z kart

jakiego koloru farb mam użyć
do pomalowania jego ścian
tak by jego radosnych barw
nie zamazał deszcz ani czas

jakie okna i drzwi zamontować
by po jego pokojach nie mógł
bezkarnie kiedy będzie chciał
hulać beztrosko wietrzyk zła

z jakiego drzewa postawić dach
by zechciał przysiadywać na nim
nie tylko zmęczony długim lotem
lecz każdy przelatujący ptak

Opublikowano

zbuduj dom z rąk złożonych
gdzie okna będą niebieskie albo błekitne jak kto woli
a kolorem ścian tęcza gdy po deszczu
ofiaruje to co najlepsze i najpiękniejsze

pozdrawiam P. Talarze, to bardzo ciepły rodzinny wiersz, jesteś bardzo dobrym mężem a może i ojcem? albo będziesz, nie jestem wróżem ale to siewie
kłaniamsie

Opublikowano

Żeby tylko nie zechciał siąść na dachu i zaglądać - niebieski ptak,
bo mógłby się spodobać pani domu, i co?
Czy "z tym problemem szybciej niż ja sobie poradzili", to się tak do końca nie wie, każdy chce najlepiej, a wychodzi różnie. Bezkarnie mogę stwierdzić, że nikt nie ma takiej
gotowej instrukcji. Wiersz mi się podoba, peel jest poważnym, myślącym i odpowiedziałnym człowiekiem.
Może w czwartym wersie bez:"niż ja" (poprawi rytm)?
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Waldemarze!

na jakich fundamentach mam
zbudować swój rodzinny dom
który z byle błahego powodu
nie runie jak ten z kart


To wg mnie najważniejsze, aby ten dom przetrwał. Tu z doświadczenia bym doradziła: najlepiej budować na skale :)) i wichry go nie przewrócą i woda nie podmyje, przetrwa wszelkie nawałnice...(tak jak radzi Biblia).
Bardzo ciepły i z mądrym przesłaniem wiersz.
:)))
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocki
Krystyna.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Bardzo wielkie dzięki za wgląd i miłe słowo na jego temat.
Cenie bardzo każde twe odwiedziny miła Babo i szczerość kom.
A peel musi być odpowiedzialny i myślący skoro chce taki właśnie zbudować dom.
pozd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wyczaruj swoją barw paletę
miłości czerwień z zielenią zmieszaj
niech ci nadzieja służy na szczęście
bo bez niej mała w sercu pociecha

pozdrawiam serdecznie:):)


Bardzo podoba się Waldkowi ten przepis .
Dzięki za wgląd i po zdrówka.
życzę pomyślności Bernadetto
Opublikowano

Talarku!

Każdy budowniczy przed rozpoczęciem pracy robi plany
wyszukuje najlepszych materiałów. Postawienie domu
jest trudne ponieważ ma w nim panować miłość i zgoda.
Szczególnie upodobałam sobie ostatnią strofę.

PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mama, jeże - ja to kota za to, kota jeże ja mam.   
    • @Moondog Sensowny !! 5  
    • Zostałem po niej jak świt, który utracił własny oddech - świat niby wschodzi, ale każde światło drży, jakby mgła niosła w sobie więcej bólu niż wszystkie ludzkie serca zebrane w jednym miejscu. Ona była światłem - nie światłem zwykłym, lecz tym pierwotnym, które przecinało kosmos, delikatne jak skrzydło rodzącej się gwiazdy i potężne jak milczenie wszechświata, zanim wymyślono jakikolwiek czas. Jej oczy...dwie głębokie studnie nieba, z których wyciągałem marzenia jak srebrny pył - marzenia, które nie chciały spaść, bo nawet ziemia nie była godna ich ciężaru. A teraz - zostały po niej mgły. Gęste jak pamięć rozdarta w miejscu, którego nawet śmierć nie potrafi zabliźnić. Chodzę przez wrzosy, przechowujące jej oddech w liściach, a każde drżenie tych liści mówi mi szeptem, że nie odeszła dlatego, że chciała, lecz dlatego, że świat był zbyt ciasny dla jej światła. Zniknęła piękniej, niż ja kiedykolwiek potrafiłbym żyć. Tęsknię tak, że myśli rozmazują się jak dym, tracą granice, chcą stać się mgłą, by ją odnaleźć - choćby jako cień światła, choćby jako najcieńsza iskra w nicości. Czasem mgła zatrzymuje na sobie odcień Fioletu, jakby szukała kogoś, kogo brakuje jej tak samo jak mnie. I wtedy wiem, że nie brak mi tylko światła - brak mi Fiołków, które potrafiły pachnąć nawet w nocy. Tęsknię tak, że wiatr niesie smak jej imienia, jakby sama przestrzeń płakała po tym, czego nie zdołała zatrzymać. Czasem, gdy stoję między mgłami i zamykam oczy, przychodzi do mnie jej zarys - niepełny, urwany, jak skrzydło anioła, któremu przerwano lot w połowie snu, a pióra wciąż krwawią światłem, które nie ma gdzie wrócić. To drżenie boli bardziej niż jej odejście, bo przypomina, że jej światło przetrwało nawet śmierć, ale już nie przetrwa drogi powrotnej do mnie. Kochałem ją, jak się kocha ciszę na pustyni - do dna, do sucha, do bólu, z pragnieniem, które nie ma gdzie spaść. Byłem tylko cieniem człowieka z dłonią wyciągniętą ku niebu, którego już nie ma. A jednak nocą mgła podchodzi pod samo serce, jak pytanie, na które nie istnieje odpowiedź. I przez krótką, nierealną chwilę jej wszechświat błyska we mnie raz jeszcze - jak gwiazda, która powraca tylko po to, by umrzeć drugi raz w tym samym miejscu. A jej gasnące światło wypełnia ciszę szarpnięciem tak głębokim, że nawet Bóg nie zdołałby wypowiedzieć jego bólu. I wtedy wiem jedno: to nie ja płaczę. To świat płacze po niej. Mgła. Wrzosy. Czas płaczą. A ja tylko stoję, ze światem w popiele, z sercem pełnym jej cienia, i oddycham tym, co po niej zostało - światłem, które przeszło przez wszechświat, światłem, które nie zna powrotu, światłem, które nie ma już właściciela, a jednak trwa - jak echo jej istnienia, jak drżenie mgły, jak pamięć samego wszechświata, który stracił kogoś, kogo nie potrafił zatrzymać.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jaka cała reszta. Nic nowego pod słońcem.
    • Filozofia wiarą. Świat zadaje pytania-wikła. Niebieska jest strzała! Wąż przyjął kształt…  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...