Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. to kolejne elementy, które się nawet podobają.
ciekawa jestem przy którym wierszu spodoba się wreszcie całość ;)
dobrze usłyszeć, co jest w wierszu dobre czy złe.

dzięki :))
/bea
  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no i tu się różnimy zasadniczo
Ależ mnie to cieszy :) I smuci, że znów zaśmiecasz ten Dział prywatą:
'coś już kiedyś wrzuciłam do warsztatu. bezskutecznie.
ale może tam wrócę."
Widocznie tam też się nie podobało, skoro nikt się nie odezwał.
Przyszło ci to w ogóle do głowy? W końcu uważasz się za tak wielką logiczkę,
że każdemu oponentowi już to wykrzyczałaś.
Dziwne, że np. Adolf, Lubię Latawce i wiele innych Osób nie narzeka
w Warsztacie na brak komentarzy?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no i tu się różnimy zasadniczo
Ależ mnie to cieszy :) I smuci, że znów zaśmiecasz ten Dział prywatą:
'coś już kiedyś wrzuciłam do warsztatu. bezskutecznie.
ale może tam wrócę."
Widocznie tam też się nie podobało, skoro nikt się nie odezwał.
Przyszło ci to w ogóle do głowy? W końcu uważasz się za tak wielką logiczkę,
że każdemu oponentowi już to wykrzyczałaś.
Dziwne, że np. Adolf, Lubię Latawce i wiele innych Osób nie narzeka
w Warsztacie na brak komentarzy?

b/k
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ mnie to cieszy :) I smuci, że znów zaśmiecasz ten Dział prywatą:
'coś już kiedyś wrzuciłam do warsztatu. bezskutecznie.
ale może tam wrócę."
Widocznie tam też się nie podobało, skoro nikt się nie odezwał.
Przyszło ci to w ogóle do głowy? W końcu uważasz się za tak wielką logiczkę,
że każdemu oponentowi już to wykrzyczałaś.
Dziwne, że np. Adolf, Lubię Latawce i wiele innych Osób nie narzeka
w Warsztacie na brak komentarzy?

b/k
Stosuj się przynajmniej do Regulaminu, skoro nie stosujesz się do rad, na przykład
Kogoś takiego jak Iza (fabula rasa). Nie potrafisz pisać, to nie wyskakuj tu z czymś
co nie miało poklasku nawet na Warsztacie, jak sama przyznajesz.
Jakich komentarzy się spodziewałaś po "wargi krwawią barwą dramatu"?
Przecież to jest właśnie przykład kiczu i grafomanii!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sam w jawny sposób łamiesz warunki regulaminu więc może oszczędź sobie tego typu komentarzy.
temat kiczu jest ogólnie inetersujący. w historii sztuki różnie to bywało.
jeśli czepiają się mnie takie dramatyczne skojarzenia, to pozostaje mi nadzieja, że jak się wypiszę w tym stylu to pewnego dnia stanie się on tylko przeszłością :)
Opublikowano

dobrze usłyszeć, co jest w wierszu dobre czy złe.

dzięki :))
/bea

Zły jest cały wiersz a dobra - chyba tylko data.

P.S.
Jeżeli spytasz, na przyklad, dlaczego

wargi krwawią barwą dramatu

jest złe, to uprzedzam - nie odpowiem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sam w jawny sposób łamiesz warunki regulaminu więc może oszczędź sobie tego typu komentarzy.
temat kiczu jest ogólnie inetersujący. w historii sztuki różnie to bywało.
jeśli czepiają się mnie takie dramatyczne skojarzenia, to pozostaje mi nadzieja, że jak się wypiszę w tym stylu to pewnego dnia stanie się on tylko przeszłością :)
ale to jest naiwniutkie, sztubackie pisanie i nie pasuje do tego działu. pomysł oparty
na łatwiźnie, porównaniu do terminów literackich i tak można bez końca:

Lirycznym zawieszeniem unoszą się słowa
na osi wiersza toczy się fabuła
bohaterowie kontra podmiot
on i ja...

turkot kół na wybojach
wątek rozplata włosy
w almanachu słodkiej chwili
na apologię przyjdzie czas potem
i nie będzie apoteozą...

a jednak twych oczu artyzm
artykułowanie westchnień
zmienia t-shirty w short story
szkic marzeń
nowelę dłuższą od miłości...

ręce plączemy wątkiem miłosnym
na chwilę
wargi krwawią barwą dramatu

sztuka dla sztuki
moja droga...


Kropki oczywiście są w tym wszystkim najlepsze bo... przetrwają :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sam w jawny sposób łamiesz warunki regulaminu więc może oszczędź sobie tego typu komentarzy.
temat kiczu jest ogólnie inetersujący. w historii sztuki różnie to bywało.
jeśli czepiają się mnie takie dramatyczne skojarzenia, to pozostaje mi nadzieja, że jak się wypiszę w tym stylu to pewnego dnia stanie się on tylko przeszłością :)
ale to jest naiwniutkie, sztubackie pisanie i nie pasuje do tego działu. pomysł oparty
na łatwiźnie, porównaniu do terminów literackich i tak można bez końca:

Lirycznym zawieszeniem unoszą się słowa
na osi wiersza toczy się fabuła
bohaterowie kontra podmiot
on i ja...

turkot kół na wybojach
wątek rozplata włosy
w almanachu słodkiej chwili
na apologię przyjdzie czas potem
i nie będzie apoteozą...

a jednak twych oczu artyzm
artykułowanie westchnień
zmienia t-shirty w short story
szkic marzeń
nowelę dłuższą od miłości...

ręce plączemy wątkiem miłosnym
na chwilę
wargi krwawią barwą dramatu

sztuka dla sztuki
moja droga...


Kropki oczywiście są w tym wszystkim najlepsze bo... przetrwają :)

to ja głosuję na ociosany kołek begezeta :P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie zamierzałam o to pytać
Jak to nie? Wystawiasz tu wiersz i arogancja i zarozumiałość mamy gdzieś,
kiedy wystaje z niego słoma kiczu.

znowu się wtrącasz...
czytaj ze zrozumieniem (każde słowo) i opanuj się.
jeśli w wierszu człowiekowi nic się nie podoba a komentarz "kosz" zamienił na parę słów oddających jego ocenę, to domyśłam się, że dyskutować więcej nie chce i wyczerpał temat.

za twoje słowa może nie podziękowałam, ale doceniam.
przestań mnie traktować jak durną blondi czy trolla.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak to nie? Wystawiasz tu wiersz i arogancja i zarozumiałość mamy gdzieś,
kiedy wystaje z niego słoma kiczu.

znowu się wtrącasz...
czytaj ze zrozumieniem (każde słowo) i opanuj się.
jeśli w wierszu człowiekowi nic się nie podoba a komentarz "kosz" zamienił na parę słów oddających jego ocenę, to domyśłam się, że dyskutować więcej nie chce i wyczerpał temat.

za twoje słowa może nie podziękowałam, ale doceniam.
przestań mnie traktować jak durną blondi czy trolla.
Faza trzecia Zespołu Clerambaulta to nienawiść, zachowania pieniacze, np. prowokowanie scen.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobrze się czujesz??
nienawiść?
pieniactwo?
prowokacja?

sprzedam ci radę naszej nadwornej pani psycholog:
idź na spacer :)
terapia co prawda nieskuteczna, ale za to jaka przyjemna.. :))

wyluzuj, źle odbierasz moje słowa.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobrze się czujesz??
nienawiść?
pieniactwo?
prowokacja?

sprzedam ci radę naszej nadwornej pani psycholog:
idź na spacer :)
terapia co prawda nieskuteczna, ale za to jaka przyjemna.. :))

wyluzuj, źle odbierasz moje słowa.
A co to jest, w stosunku do jednego z krytyków, który ma prawo po swojemu ocenić wiersz?

znowu się wtrącasz...

Chodzi ci o to, żeby w końcu wszystkim zatkać usta, bo człowiek
w końcu woli udawać, że nie widzi kupy, niż dostać jeszcze większą,
która zostanie obrzucony bo ją wytknął gospodarzowi wątku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobrze się czujesz??
nienawiść?
pieniactwo?
prowokacja?

sprzedam ci radę naszej nadwornej pani psycholog:
idź na spacer :)
terapia co prawda nieskuteczna, ale za to jaka przyjemna.. :))

wyluzuj, źle odbierasz moje słowa.
A co to jest, w stosunku do jednego z krytyków, który ma prawo po swojemu ocenić wiersz?

znowu się wtrącasz...

Chodzi ci o to, żeby w końcu wszystkim zatkać usta, bo człowiek
w końcu woli udawać, że nie widzi kupy, niż dostać jeszcze większą,
która zostanie obrzucony bo ją wytknął gospodarzowi wątku.


znowu rzacasz kupami !

wtrąciłeś się w rozmowę i oburzasz się w czyimś imieniu i to na dokładkę bez sensu, bo nikogo nie obrażałam.
ech, takie sztubackie czepialstwo.
Opublikowano

jeśli potraktować ten tekst jako wyraz dystansu, żartu, ironii, kpiny w końcu do związków emocjonalnych opartych na poetyckim gruchaniu - to robi się bardzo ciekawie;
nawet to "krwawienie" ma swoją groteskową wymowę...
ale na poważne - nie sposób...
pozdrawiam!
:) J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 to jest piękne Aniu pisanie !!! Wzruszające. Dobre.
    • Tajsko am Boże - Modry Ponie, dzie słónko tako samo śwyci, am nie ziam, nie poziam, Bachy tam só i some śmiych. Tajskno Modry Ponie. Tam dangi furajó dali i eszcze abo dzie? A Bociony kapelków nie łoślipsió, a żniwa to psiankno śpisiywanie. dzie Annioł modli sia noczajści i wpierw. Zietrz łuraduje ten zimny deszcz.             Tęsknię Boże, mój Niebieski Panie, czy tam słońce wciąż tak samo świeci, a niwa bezkresna to ciągłe pytanie? Trud żniw są jak motyli drganie, czy są tam śmiejące się dzieci? Tęskno mi za tym Niebieski Panie. Czy bocian świątkom nie zmieni zdanie, świat chmura ponura znów oszpeci, a niwa bezkresna - zadanie na pytanie. Gdzie Anioł Pański jak ranne pianie, tych modlitw przecież nie zaślepi Tęsknię Boże, Ty Niebieski Panie. Wiem, wiem- marne to moje pisanie nic to, że miłość nieprzerwanie świeci, jest niwą bezkresną- jak ciągłe pytanie. Pamięci obłoków ich jeszcze trwanie, z igieł sosnowych wzór tu nie szpeci. Tęsknię za nimi Niebieski Panie, a niwa bezkresna to zawsze pytanie.
    • @MIROSŁAW C.  tak to prawda. I cytat też bardzo dobry. Świat jest wywrócony do góry nogami dzięki
    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...