Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lirycznym zawieszeniem unoszą się słowa
osią wiersza toczy się fabuła
on i ja
turkot kół na wybojach
ręce plączemy wątkiem miłosnym
na chwilę
wargi krwawią barwą dramatu

sztuka dla sztuki
moja droga...

...
bea
21.11.2008

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

tak, z tą osią masz rację, widziałam, poprawnie powinno być, że na osi się coś toczy, ale uznałam to za szczegół.
co do meritum, widocznie niczego nie ma między tymi nieskładnymi wersami.
chciałabym nauczyć się podawania myśli ładniej i czytelniej.
dzięki :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez ta bea byłby całkiem niezły wierszcz, patrzy:


widziała kiedy jak się słowa unoszą? ha! albo jak wątek miłosny plączą?
pojechałaby na wieś, porobiła przy gnoju - tak to dopiero noszenie jest!
dałby minusa, ale ty biedna autorka jesteś, pracuj, pracuj, nad sobą - nie nad dyskutantami
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bez ta bea byłby całkiem niezły wierszcz, patrzy:


widziała kiedy jak się słowa unoszą? ha! albo jak wątek miłosny plączą?
pojechałaby na wieś, porobiła przy gnoju - tak to dopiero noszenie jest!
dałby minusa, ale ty biedna autorka jesteś, pracuj, pracuj, nad sobą - nie nad dyskutantami

wiesz, daj tego minusa i daruj sobie osobiste wycieczki. nie zwracaj się do mnie jak do krowy na miedzy. sorry, z gnojem nie za wiele mam wpólnego.
parafrazując: słyszała?
pa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w_pólnego - o właśnie, jak podświadomość hasa
niech jedzie na wieś - zobaczy
i bez obrazy (nadwrażliwość jaka?) - wszystko do wiersza dopasowane, uczy się
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w_pólnego - o właśnie, jak podświadomość hasa
niech jedzie na wieś - zobaczy
i bez obrazy (nadwrażliwość jaka?) - wszystko do wiersza dopasowane, uczy się

b/k
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dwa pierwsze wersy tworzyłyby obraz dorożki, gdyby nie brak precyzji, a właściwie - jak na moje oko - błąd językowy w użyciu słów "oś" i "zawieszenie". Coś się toczy "na osi", "na zawieszeniu", bo np.: "w zawieszeniu" - już się nie toczy. Jeżeli możesz - wytłumacz mi dlaczego nie chcesz poprawić, skoro to widzisz.
Wzajemny stosunek tych dwojga nakreślony w sposób klarowny, czytelny, ale powierzchowny.
Końcówka cyniczna - to akurat nie zarzut :-)

Co do warsztatu: Nie ma obowiązku przyjmowania uwag i uwzględniania czyichś rad, ale wiersz już tam widać, można mu się przyjrzeć. Oczywiście pod warunkiem, że o wiersz chodzi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oki, skoro tak razi to poprawiam.



troszkę nie tak... ale to mój błąd :)



nawet jeśli pozornie nie chodzi o wiersz, to o cóż innego może chodzić ;)

dzięki i pozdrawiam
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ej, no coś Ty, to żaden błąd. Tyle że w takim wierszu, tak zgrzebnym językowo, klarowność obrazu i głębokość tych macek mogą zaważyć na jego jakości.
No dobra, zmywam się, bo chyba za bardzo się mądrzę.
Do następnego.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


parafrazując pewien znany tekst) powiem tak: przepraszam, że piszę ręką, ale nie mam czym. ;))

Twój komentarz wydał mi się dużo ciekawszy od wiersza. Pozwolisz, że odwrócę Twoje zdanie? Będzie mi dużo łatwiej odnieść się do "tych słów" i jak są odbierane. Przeze mnie oczywiście.

Prośba o komentarz... jakiś - owszem, zasadna, ale dlaczego przepraszasz? Za to, że w Zetce? Czy, że o komentarz w W, albo P prosić nie warto, bo... ?
Rozumiem, znaczy, niechcący do Z-ki wrzucone, tak? Rozumiem.
Mnie się też tak raz zdarzyło. :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


parafrazując pewien znany tekst) powiem tak: przepraszam, że piszę ręką, ale nie mam czym. ;))

Twój komentarz wydał mi się dużo ciekawszy od wiersza. Pozwolisz, że odwrócę Twoje zdanie? Będzie mi dużo łatwiej odnieść się do "tych słów" i jak są odbierane. Przeze mnie oczywiście.

Prośba o komentarz... jakiś - owszem, zasadna, ale dlaczego przepraszasz? Za to, że w Zetce? Czy, że o komentarz w W, albo P prosić nie warto, bo... ?
Rozumiem, znaczy, niechcący do Z-ki wrzucone, tak? Rozumiem.
Mnie się też tak raz zdarzyło. :)
Pozdrawiam.

no to mi się dostało... milczenie owiec
nie, nie przypadkiem , specjalnie, tylko nie chciałam, by było to odebrane jako prowokacja, czy podobnie. zauważyłam, że tylko tu mogę liczyć na wypowiedzi. w innych działach mnie pomijacie. i przepraszam za "Wy". w ogóle przepraszam za wszystko, co powiem i pomyślę.
ja się chyba tu nie nadaję
nie powiem, by było miło
pa
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ej, no coś Ty, to żaden błąd. Tyle że w takim wierszu, tak zgrzebnym językowo, klarowność obrazu i głębokość tych macek mogą zaważyć na jego jakości.
No dobra, zmywam się, bo chyba za bardzo się mądrzę.
Do następnego.

dlatego właśnie mówię, że to mój błąd :)
pa
Opublikowano

Jakbym miała coś radzić (skoro jak mi się zdaje tej rady szukasz) to zaproponowałabym Ci dużo, dużo lektury dobrej poezji (podpowiem - w debiutach na orgu niewiele jej znajdziesz). Wtedy na pewno szybko zrozumiesz, że naprawdę nie musisz się wysilać i dumać nad spektakularnymi metaforami typu 'krwawią barwą dramatu' etc. Najważniejsze to znaleźć w sobie coś o czym chcesz napisać a potem całkiem zwyczajnie to zrobić. Poczytaj - naprawdę warto (Dehnela, Podgórnik, Świetlickiego, Tkaczyszyna - Dyckiego, Sośnickiego, Foksa - wybór w dużej mierze przypadkowy - to nazwiska które na tą chwilę przychodzą mi do głowy). Będziesz miała wiele przyjemności z tego czytania, no i na pewno wiele się przy okazji nauczysz.
Pamiętaj, że każdemu szło na początku 'średnio' i nie przejmuj się chamskimi uwagami.
Na ten moment mnie się podoba to, że cały tekst trzyma się kupy - nie jest tylko zlepkiem oderwanych od siebie wersów. Widać że to nie generator - a to już pewien sukces :-)
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



witaj,
przyznam, że Twoje słowa sprawiły mi wielką przyjemność, dziękuję :)
w tym sęk, że ja tych karkołomnych zwrotów nie wymyślam na siłę, same przychodzą, muszę raczej się ich jakoś pozbyć ze słownika, jeśli tak rażą, choć to jakby operacja wyrywania zębów bez znieczulenia ;) Szczerze mówiąc ten wiersz wynika z osobistych refleksji i jest wielowymiarowy. lekturę poczytam mam nadzieję z przyjemnością.
jeszcze raz dziękuję i pozrawiam
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


najpierw w tym kierunku bym poszła i posłuchała jednocześnie tego, co f.rasa radzi. i tyle.

jeśli ktoś w wypowiedzi do mnie koślawi się w słowach i pozwala sobie na kpiny z autora, to nie mogę go traktować poważnie. rozumiem że podpisujesz się pod swoim autorytetem.
pozostaje mi mieć tę satysfakcję, że mój wiersz ociosany jak osikowy kołek wszytkim teraz się podoba :)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wytnę z wiersza połowę słów, resztę pozostawię bez zmian i będę bliższa poezji?? :)
tu chyba od dawna źle się dzieje, ale to całkiem inna inszość.
tak czy inaczej dziękuję zupełnie poważnie i przepraszam, jeśli Cię uraziłam.
/bea

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...