Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mroczny, bezduszny Hadesie,
Antygona pogrzebion!
Gromy Zeusa burza po Olimpie niesie.
Demeter chciałaby zimą Persefonę,
Apollo z Muzami roni krople słone,
Tezeusz przez Styks przepłynąć nie może,
Amora nie cieszy już żadne dziewczę hoże.
Róże w krainie Peri zwiędły-wchłaniając rosę!
A propos! Czy możesz śmierci zabrać kosę.?

epilog

Z tego mitologicznego zgiełku,
wyłoniła się jeszcze jedna bogini.
Nie wyskoczyła z głowy Zeusa,
lecz w literackim portalu jest jej dusza.

Opublikowano

Do Was, co stoicie ponad piedestałami czytam ,,troll, śmierdząca kaszana, beznadzieja, ironia " itp. Tym ujmujecie godność Waszym autorytetom, a poezji przycinacie skrzydła.
Pytam się skoro to są Wasze komentarze to już dla osobistej kultury wyjaśnijcie je. Jednak widzę, a już stwierzam, że brakuje Wam słów szanowni literaci, a polszczyzna ma w sobie tyle uroku, że nawet Szekspir nie mógł pojąć jej wielkiego kunsztu. aha jeszcze jedno tym samym ujeliście mądrość starożytności. Skoro, tylko na to Was stać ,to proszę lecieć na Parnas.
Z poważaniem
Dziekuję Tova Brink, gdyż miałaś(eś) rację ,myślałem o broni, lecz przez rym bardzo niepoprawnie użyłem słowa, które niweczyło całość. Tobie mogę dać miano poety, gdyż celnie to zauważyłeś, a pozostałym może bilet na Olimp?
Nawet nie zauważyliście przesłania przecież wiersz nie ma epilogu. Zostawiłem to do oceny, lecz nie umiecie nawet poprawnie sktytykować z wyjątkiem ogródek i bezpodstawnych epitetów.
do następnego?????????????//

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

nie tą postac, jakby Pan pomyślał to pewnie by Pan odkrył postać, mi wystarczyła tylko krytyka z uzasadnieniem, tak mało, a jednak tak dużo. Dobrze się Pan czuje jak zarzucają coś i brukają a Pan nie wie o co chodzi. Jakby Pan się czuł , gdyby Sąd skazał za bezpodstawne pomówienie to by było fair
Z poważaniem

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na końcu mostu, po drugiej stronie rzeki, mieszkał na koniu przystojny królewicz, o kędzierzawej bujnej łysinie i przylepionym smutku do twarzy, gdyż śnił cały czas, o niespełnionym marzeniu.    Owe piękno, mieszkało na drugim końcu mostu, wodząc go wzrokiem, w każdym, zazwyczaj bardziej wysuniętym do przodu, szczególe. Aż pewnego dnia ów młodzieniec, doszedł tym razem do wniosku, że wciąż daleko stoi i nic nie robi, rzucając jeno myśli swoje, kaczkom na pożarcie, co pływały na grzbietach huczących bałwanów.     Nie myśląc długo, bo nie umiał dłużej, zeskoczył z klaczy i pobiegł wprost we wyśnione ramiona. Jednakowoż deski były przegniłe i na wpół zjedzone przez wilgotne korniki, dlatego przez szparę pomiędzy, zleciał do rzeki, rozkosznie rozbryzgując odnóżami, wołanie o pomoc.    Jednakowoż nie poszedł na dno, gdyż ujrzał, jak mu jego marzenie, podaje długą, tępą brzytwę, po której bez problemu – gdyż sobie wykombinował, że jest na chwilę, krasnoludkiem – wlazł wprost w objęcia wyczekanej, z nieco okrwawionymi dłońmi i jednym uciętym paluchem.        Pogadali trochę o wspólnej przyszłości, by wycałować wspólnie, co trzeba i tak dalej i na drugi dzień, było huczne weselisko na moście. Ów w czasie oczepin, uległ zawaleniu i wszyscy wpadli do rzeki, wesoło pluskając. Po chwili trochę mniej wesoło, bo trzepoczące ciała, zaczęły wyjadać krokodyle, a gdy skończyły, to tylko romantyczny szum rzeki czerwonej, słychać było.    Gady – po spożyciu gości – odpłynęły hen daleko, najedzone i nietrzeźwe, mając wrażenie, że są butelkami z wiadomością. Czekały biedne na brzegu, lecz jakoś nikt nie chciał otworzyć butelek, więc ze zgryzoty, połamały zęby.       Tylko para młoda, niczym z młodej, gorącej lokomotywy, ocalała, więc wyszli na wierzch, jedno na drugim pod pogięte przęsło, by próbować zwiększyć zaległości ludnościowe, wokół.       Kiedyś powstanie tu duże miasto, pełne pomników potopionych i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie, do czasu, aż pewnego razu, na końcu nowego mostu, po drugiej stronie nowej rzeki, zamieszka przystojny królewicz w samochodzie, o kędzierzawych okrągłych kołach i przylepionym smutku, do wstecznego lusterka, w którym będzie widział marzenie, z tępą lub nie, brzytwą.
    • Lampy w nocy świecą mi się w oczy I patrzę na nie bez okularów, Bo to żadne słońce tylko światła na drodze, Stres mi się w gardle ściska,ja chce krzyczeć,biegać,uciekać a moja mina mówi mi wszystko- moje życie marne jak grosik w brudnej kałuży       (Dopiski autorki): Hej wszystkim to jeden z moich wierszów(jest ich ogólnie 27) i to jest pierwszy wiersz który udostępniam. Mam nadzieję,że się spodoba
    • @Migrena

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Już wiem, jak odpowiadać z cytatem. Dziękuję za tak piękne życzenia. Również życzę Ci szczęśliwego życia,zarówno  literackiego i  w ogóle. :))))
    • @Tectosmith wzajemnie i Wlodziusiowi też:)
    • Komunikacji między dwojgiem ludzi mieszkających naprzeciwko siebie, którzy pomimo fizycznego oddalenia utrzymują kontakt poprzez miganie światłami okien. Chyba oglądałeś film o zespole queen. Fajny wiersz.Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...