Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trzepoczą cichutko,
takie białe, lśniące i puchate
skrzydła anielskie.
Lśnią w mroku delikatne piórka.

Ech, gdyby mi anioł
pożyczył złociste skrzydełka,
pofrunęłabym do nieba,
by powrócić na ziemię
już w pełni skrzydlata.

___

Za to i jeszcze jeden wiersz, bez tytułu, otrzymalam [wczoraj] drugie miejsce na konkursie.

Opublikowano

To jest tak naiwne, że szkoda gadać. Ten konkurs zapewne jakiś szkolny był, albo dla początkujących. Zwyczajowo na turniejach jednego wiersza, czy ogólnopolskich konkursach poetyckich nie doceniają takich tekstów. Więc czasem niech autorka nie osiada na laurach, tylko ćwiczy pióro cały czas.

Opublikowano

[quote]Ten konkurs zapewne jakiś szkolny był, albo dla początkujących


Hmm... Nie wiesz skoro użyłeś słowa 'zapewne', czy tak? A więc bardzo proszę bez takich textów, jeśli nie orientujesz się w temacie.

[quote]Więc czasem niech autorka nie osiada na laurach
Nie mam najmniejszego zamiaru. Nie mam zamiaru być również uszczypliwa.

[quote]daj spokuj aluna ona nie ma takiego taelntu jak my
andrejch, jakiś Ty skromny... :)

[quote]I sienie podzieliłą....
Zapraszam do mojego domu, za wygraną kasę będzie impreza :):):)
Opublikowano

Asiex, w temacie konkursów orientuję się bardzo dobrze. I są konkursy i konkursy. Gdybyś wystartowała z tym tekstem np na TJW im. Wojaczka we Wrocławiu, niewiele byś z nim zdziałała. Tak samo np w Mikołowie na turnieju tego samego imienia. Jak wspominałem, są konkursy i konkursy.

Tekst jest gatunkowo słaby i raczej w konkursie debiutantów, lub jakieś takiej niskiej rangi typu właśnie szkolny mógł zostać nagrodzony. Ewentualnie konkurs na wiersz religijny, takie w końcu też bywają, a ten by w sumie treścią pasował.

Opublikowano

najpierw te skrzydła białe, później nagle nie wiadomo dlaczego złociste...poza tym nie odkrywasz ameryki piszą, że skrzydła anielskie są białe i puchate, to każdy wie, więc co wnosisz nowego i sensownego o tym pisząc? nic. zupełnie jak wierszyk dla dzieci na dobranoc, takie moje pierwsze skojarzenie.
pozdrawiam

Opublikowano

[quote]Asiex, w temacie konkursów orientuję się bardzo dobrze


Nie kwestionuję w żadnym wypadku. Ale o TYM konkursie myślę, że wiesz mało. Za mało.

[quote]Nie chcę być złośliwy ale w tym konkursie to jakieś cieniasy decydują o wierszach
Nie chcesz być złośliwy, mówisz? LOL.

[quote]co wnosisz nowego i sensownego o tym pisząc?
Swój tekst.
P.S. Nigdzie nie wyraziłam takiego pragnienia.

[quote]Gdybyś wystartowała z tym tekstem np na TJW im. Wojaczka we Wrocławiu
[quote]Tak samo np w Mikołowie na turnieju tego samego imienia
Nie mam najmniejszego zamiaru. Poezja jest dla mnie swoistego rodzaju "dodatkiem" (śpiew & taniec & siatkówka & proza). Mogę przelać na papier swoje emocje. Piszę, bo mi się podoba. Bo mam ochotę. Bo mi się chce.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


więc piszesz dla siebie, by rozładować pewne emocje lub je przedstawić, czy oprócz tego zależy ci również na samej poezji, na doskonaleniu tego jak piszesz? czy wiersz jest pewnym rodzajem nośnika czy interesuje cię również to jak mógłby lub jak powinien być zbudowany by był to nośnik pełny w swoim wydźwięku?
pozdrawiam
Opublikowano

[quote]czy interesuje cię również to jak mógłby lub jak powinien być zbudowany by był to nośnik pełny w swoim wydźwięku?


Hipotetycznie. Ale texty typu:
[quote]w tym konkursie to jakieś cieniasy decydują o wierszach
[quote]To jest tak naiwne, że szkoda gadać.
są już delikatnie mówiąc lekką przeginką.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_KrukBardzo dziękuję!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! 
    • @Migrena I pokazałeś ludzko i literacko.To jest poezja ….też świadomie pierwsze trzy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      w moim tomiku zostały wysłane w Świat( nie wiemy dokąd sięga i co tam za horyzontem…który fakt się zawęża ale masze wspomnienia i nasza wyobrażnia….,niech tak zostanie łatwiej żyć.
    • Czy była przesądna, wierzyła horoskopom i słowom Cyganek? Nie, a jednak pewnego zimowego dnia, w rozpaczliwym poszukiwaniu nadziei, zapukała do drzwi wróżki. Pani wróżącej z kart. Ale ta nie chciała jej wróżyć. Zrobiła coś innego... A na koniec dała jej kartkę ze słowami, które miała przepisać, codziennie rano czytać i zawsze nosić przy sobie. Taki talizman. A więc trzymała swój talizman w domu i zabierała go ze sobą wszędzie tam, gdzie szła.  Tamtego dnia też włożyła kartkę do swojej torebki. Tam gdzie zawsze, do małej, zasuwanej na suwak kieszonki. Oprócz kobiecych, jakże przydatnych drobiazgów miała w torebce też sporą sumę pieniędzy. Ostrożna jak zawsze była pewna, że nikt jej nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Kiedy sięgnęła do torebki z przerażeniem odkryła, że schowane tam pieniądze zniknęły! Raz za razem wyjmowała zawartość torebki i sprawdzała każdy jej zakamarek, ale pieniędzy nie było! Zrozpaczona wracała do domu. Co teraz zrobi, jak się wytłumaczy, skąd weźmie taką sumę? W domu raz jeszcze przejrzała zawartość torebki mając nadzieję, że pieniądze się jedynie zawieruszyły i zaraz znajdą. Ale nie, nigdzie ich nie było. Zamiast nich trzymała w rękach kartkę ze słowami, które kazała przepisać jej wróżka. Słowami, które miały ją chronić... Właściwie była to modlitwa do aniołów - prośba o ich wsparcie i ochronę. Rozpłakała się. Mieli ją chronić, a zamiast tego... Nieistniejące anioły i bajki, w które naiwnie uwierzyła.  - Nigdy was nie było i nie ma... - drąc kartkę powtarzała przez łzy - Nie ma was, nie ma... A ja jak głupia w was uwierzyłam, że mnie ochronicie.   Podarta kartka z modlitwą do aniołów wylądowała na podłodze. A kiedy się już nieco uspokoiła, pozbierała kawałki papieru i wyrzuciła je. Umyła zapłakaną twarz i wróciła do pokoju. Pozbierała leżące na łóżku, wysypane z torebki drobiazgi, by znów je tam umieścić. Jakież było jej zdumienie, kiedy na dnie torebki zobaczyła leżące tam, jak gdyby nigdy nic, pieniądze. Wpatrywała się w nie bez słowa. Ale jak...? Skąd się tam wzięły...? Przecież tyle razy szukała ich w torebce, wszystko wysypywała i zaglądała w każdy zakamarek. Nie było ich! Ale teraz... Były. Jak gdyby nigdy nic leżały na dnie torebki. Wyjęła je z niedowierzaniem i ostrożnie położyła przed sobą. W jej oczach znów zamigotały łzy. - A jednak mnie strzegliście...    Historia prawdziwa. 
    • @Bożena De-Tre chciałeł pokazać ostatnie akordy życia. Tuż przed horyzontem zdarzeń. Piękno życia - rozpacz rozstania. Dzięki raz jeszcze. Sercem.
    • @Migrena Znależć odwagę opowiedzieć Światu to już jest dar.Tobie wyszło bez krzyki i pokazałeś”’ból istnienia”….dla mnie życie jest darem i to też między Twoimi wersami odczytałam… @Bożena De-Tre Tyle trudnych tematów przy nas…obok..opisujmy je.Są jak kamień pod stopą….
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...