Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Pod stertą liści butwiejących leżała dziewczyna. Kiedyś złociste włosy pokrywała plątanina siwych pajęczyn opadając na owal twarzy, w której tu i ówdzie ziały brunatne kratery, pozostałość po błękitnych źrenicach rozświetlanych lazurem letniego słońca. Odgarnialiśmy ostrożnie kolejne warstwy zimowej breji, przemieszanego z butwiejącymi trawami błota naniesionego przez bieżnikujące szosą koła, gdy wtem, jak niemy okrzyk, spod rozdartej bezceremonialnie zgniłozielonej sukienki wyłoniły się obnażone, obfite piersi dziewczyny. Niżej, między rozrzuconymi szeroko udami, na niewielkim kopczyku porośniętym ciemnym meszkiem stał preriowy piesek i rozglądał się czujnie dookoła, najwyraźniej nas lekceważąc. - Mamy świadka! - zameldował któryś z tyłu przez telefon. Wtedy piesek głośno zaświstał i spłoszony, jednym susem schował się do norki. Rozglądaliśmy się zaniepokojeni, ale prócz idących swoimi sprawami przechodniów codzienności i sunących zwyczajnie, byle do przodu, maszyn z wyłupionymi bezmyślnie ślepiami, nic podejrzanego nie czaiło się na widnokręgu. A jednak, kiedy wraz z nadciągającym szybko wieczorem w powietrzu zaczęły pojawiać się pierwsze w tym roku śnieżynki - ja drugi rzuciłem się głową w dół do tęchnącego resztkami ciepła kopczyka. (przypisek autora: autor powyższego tekstu, któregoś zwyczajnego dnia po prostu przepadł z kretesem, zatem ewentualne uwagi proszę kierować właśnie tam) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mały_dzielny_toster Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Hmmm... nie widzę związku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Czyli gdzie? do norki, czy wręcz przeciwnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pewnie dlatego, że dziewczyna była kiedyś bardzo piękna. a zarazem mądra. czy to nie ona, goląc się kiedyś moją maszynką, stwierdziła: I co z tego, że ludzie dzielą się na mężczyzn, kobiety i dzieci? Kobiety mężnieją, mężczyźni niewieścieją, a dzieciom na dwoje babka wróżyła zanim przy "zanim" zacięła się w policzek i krzyknęła "kurwa!" a potem dodała - "umarła". Prawdopodobnie słowo na "k" było tylko improwizacją na żyletkę i krew na policzku, ale nigdy mi tego nie zdązyła wyjaśnić. co miałem zrobić? po paru latach sam umarłem z ciekawości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czy wszystko musi być oczywiste? im dłużej zyjemy na świecie, tym bardziej w to zaczynamy powątpiewać. w innym miejscu pewna Czytelniczka ujęła to tak: Genialne! Niezwykle zmysłowe. I wcale nie smutne (jak tego dokonałeś?!). A najważniejsza jest tu Tajemnica. Unosi się w powietrzu, intryguje, niepokoi nawet. Nam - śmiertelnikom nie będzie dane Jej wyjaśnić. Cóż. Ale gra jest warta świeczki. A utwór nawet dwóch!:) zgadzam się z tym, bo jak można zapisać rzeczy niewytłumaczalne? albo zostawiać je takimi jakie są, albo próbować tłumaczać je po swojemu, czyli: przekłamać jeszcze bardziej ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 A ja chcę wiedzieć !!!!! tam czy wręcz przeciwnie !!!!!!!!????????? :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. gdybym uchylił rąbka tajemnicy, jeszcze tej nocy przyszła by po mnie Anna: Oni nie wiedzą, nikt nie domyśla się prawdy, kiedy mówię, że muszę do toalety. No wiecie, ten zimny wiatr mnie wykończył, wołam ze schodów prowadzących na półpiętro. Otto jestem, kanclerzu - całuję nogi von Bismarcka i wyjmuję z kieszeni słoik po majonezie. Kanclerz świeci zadowolony, kiedy po papierowym ciele jak dreszcze biegną Prus I i Prus II. Po głębokim namyśle także Prus III opuszcza szklaną pułapkę i znika w dziurce zlokalizowanej w okolicach serca. Czy czujesz się teraz zjednoczony? - pytam von Bismarcka a on mruga to lewym okiem, to prawym okiem. Kłaniam się tyle samo razy i odchodzę, szczęśliwy, że nie będę musiał jutro podkładać Anny pod mostem granicznym, szczęśliwy, że otto koniec wreszcie z nocnymi łapankami Prusów na lamperiach hotelowych pokoi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HAYQ Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Najlepsze, Panie Wstrentny (Wstrentny*... chłe chłe... :) jest to, że są też czytacze ginący inaczej - podejrzewam, że... ich gros przepada, qrde no całymi pasjami za Twoimi tekstami. :) Pozdrawiam. * - "Mellechowicz, chłe chłe... Mellechowicz" :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jak dobrze, że pan istnieje, panie HAYQ! i zajrzał tutaj :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 To już wolę tę stertę butwiejących liści... bliżej norki. :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bernadetta1 Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ech;) szkoda że przepadł,bo udzieliłby mi frapujących wyjasnień co do zmiennosci nicków na Jego koncie;):):)... ..a tak powaznie , jesli przepadł , to razem z nim cała tajemnica tego wiersza...której w zasadzie chyba nie powinno sie wyjasniac...Lepiej rozkoszowac sie jego zmysłowoscia, wysublimowaniem czy intrygującymi niedopowiedzeniami:)...pozdrawiam:) Bernadetta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Almare Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 - witam, wstrętnie pokrętne pióro.:)) - powiem krótko: zassało mnie! - pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pewnie, że tak. można z nich choćby ugotować butwinę :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. przepadłem, ale czas inaczej biegnie w czarnej dziurce i okazało się, że dopiero przepadnę. witam po kilku wiekach tam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jak miło, że ciągle tu jesteś :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 eeee.... takie jakieś... ja śmiertelnik lubię wiedzieć.... wpadniesz na zupę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jeśli niedaleko, chętnie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 niedaleko ;)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wstrentny Opublikowano 21 Listopada 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. każda tak mówi na gg a jak człowiek się zakocha, okazuje się, że mieszka za siedmioma górami, siedmioma morzami i nigdy jej nie było :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magda_Tara Opublikowano 21 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 po co za siedmioma, mówię, że NIEDALEKO !!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się