Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szkicowałam portret
w sercu wymyślone
marzenie ożywiłam
byś jawą stał się

w bezksiężycowe noce
zszarzałe osobne sny
wciąż mrok i swąd
dogasających świec

z cienia dobyłam błękit
na zaczarowanej kartce
dziś kreślę moje niebo
podpisane imieniem ty

jesteś roztęsknieniem
bez granic aż po wstyd
więc wyjdź już nie śpij
zbliż się jeśli chcesz

i zostań ze mną
w pełni

Opublikowano

"jesteś roztęsknieniem
bez granic aż po wstyd" - bardzo sugestywne, szczere, porywające.
Wiersz podoba mi się, proponuję Ci, zastanowić się nad ostatnim wersem;
"jeśli chcesz żyć". Może coś w rodzaju: "jeśli chcesz naprawdę żyć"?
Serdeczności z uśmiechem,
śle - baba-

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za namalowanie obrazu...byłby piekną ilustracją do mojego wiersza :)
A co do podpisu pod niebem, to przecież skoro jest Twoje, to możesz je podpisać wyśnionym imieniem...bywa, że sen jawą się staje :))) zachęcam, spróbuj :))
Serdecznie pozdrawiam
-Krystyna.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kochana Babo!
Jak zwykle cieplutki komentarz i interesująca sugestia, za którą jestem wdzięczna. Już poprawiłam na "jeśli chcesz pełni"... nie wiem, czy teraz Ci się spodoba...
Dziękuję.
:)))
Serdeczne pozdrowienia
-Krysia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za namalowanie obrazu...byłby piekną ilustracją do mojego wiersza :)
A co do podpisu pod niebem, to przecież skoro jest Twoje, to możesz je podpisać wyśnionym imieniem...bywa, że sen jawą się staje :))) zachęcam, spróbuj :))
Serdecznie pozdrawiam
-Krystyna.
pomyślę nad tym:) Tylko jest problem bo jak niebo zachmurzone to i imię może przykryc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za namalowanie obrazu...byłby piekną ilustracją do mojego wiersza :)
A co do podpisu pod niebem, to przecież skoro jest Twoje, to możesz je podpisać wyśnionym imieniem...bywa, że sen jawą się staje :))) zachęcam, spróbuj :))
Serdecznie pozdrawiam
-Krystyna.
pomyślę nad tym:) Tylko jest problem bo jak niebo zachmurzone to i imię może przykryc
Ej, wyprzedzasz problemy, których jeszcze nie widać...:)))
Miłego wieczoru i spokojnej nocy (księżycowej!).:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rachel, jest nadzieja w dalszych strofach, że jednak nie zdążą się wypalić...:)))
Twoja wersja też mi się podoba, jednak na razie niech zostanie jak jest...
Dziękuję.
:)))))
Serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano
zbliż się zostań ze mną.......... zamiast "i"

jeśli chcesz pełni


Myślę, że tak chyba jest lepiej. "Zbliż" bez zaimka zwrotnego brzmi tu jakoś sztucznie. Po prostu czegoś tu brakuje - moje zdanie, mogę się mylić. Wiersz co prawda jeszcze bym okroił o niektóre zwroty, ale jest ciekawie.
Pozdrawiam. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ładnie o melancholii, a jak nadchodzi, co melancholicy przechodzą, to jednak jest się bliżej zwątpienia, jak sądzę. Zresztą, nie wypowiadam się, bo melancholia to cecha, czy skłonność, której nie mam, więc ktoś powie, że się nie znam, i będzie miał rację:). Życzę słońca. 
    • @Annna2 jestem !   wspaniałe i wzruszające jest to połączenie autentycznej gwary warmińskiej z głęboką, mityczną refleksją.    dziękuję za pielęgnowanie warmińskiej mowy i obyczajów, wiersz czyta się z ogromną przyjemnością.   chociaż musiałem włączyć zmysły deszyfrujące.   ale było warto !!!
    • @Annna2 Twój wiersz jest niezwykle intrygujący i wielowarstwowy. Przede wszystkim świetnie połączyłaś dwa zupełnie różne światy - codzienność i mitologię. Pierwsze dwie zwrotki, napisane gwarą warmińską, są absolutnie wspaniałe. Tworzą niesamowity, gęsty klimat. Niemal fizycznie czuć ten mrok ("ciamno i tajamno"), niechęć do wstawania z ciepłego łóżka ("z psirzów wylyźć nie chce") i powolny, spokojny rytm życia przy piecu ("Kele psieca siedzić, cejtunki cytoć"). To jest niezwykle autentyczne, ciepłe i "swojskie". A potem język staje się literacki, a ton zmienia się na głęboko melancholijny i erudycyjny ("Tyle marzeń już śpi nieżywych"). Zaczyna się podróż przez mitologię - Fidonisi, Leuke, herosi, żurawie (które są przecież tak charakterystyczne dla krajobrazu Warmii!) i wreszcie Isztar. To, co jest w tym wierszu najpiękniejsze, to jak te dwa światy się przenikają. Mam wrażenie, że "Warnija" staje się dla Ciebie osobistą, mityczną "Fidonisi" – "tą jedyną z moich Ziem szczęśliwych". Zakończenie jest bardzo mocne i niejednoznaczne. Pragnienie napełnienia świata miłością (na wzór Isztar) zderza się z gorzką, niemal egzystencjalną refleksją: "Tylko nie wiem, czy na sen mnie stać". To pytanie o cenę spokoju, marzeń, a może nawet samego życia, zostawia czytelnika z głębokim poruszeniem. To wiersz, który łączy w sobie ogromną miłość do małej ojczyzny (jej języka, krajobrazu, rytmu) z uniwersalnym, ludzkim doświadczeniem straty, poszukiwania sensu i tęsknoty za doskonałością ("Victorii doskonałość"). Bardzo piękny, odważny i poruszający utwór.
    • @Maciek.J dzięki
    • @Berenika97  to taki czas, taki czas jest. Będzie lepiej Berenika. Trzymaj się.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...