Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nadszedł dzień ,że klękam
i proszę o więcej
więcej miłości dobroci!
Nie zniosę upokorzeń i samotności!
Wybiórczych zachcianek i skrytej skromności.
Choć bolą kolana
ja tak mogę od rana
klękać aż zagoi się rana.
I choć serce pęka
cóż to za udręka
wiedząc ,że czas jak jadowita żmija
zabiera nasze pragnienia
i w końcu zabija.

Opublikowano

Masz rację ,trochę chamsko się zachowałem. Wiec poprę to wszystko po prostu normalną krytyką, bez zgryźliwości. Aha, wszelkie rzeczy nie traktuj osobiście, oceniam tekst, Ciebie nie znam wiec nic o Tobie nie mogę powiedzieć. A d7ystans do własnej poezji też czasem się przydaje.

1. Jak piszesz tekst to zwracaj uwagę na rymy, które ewidentnie się wkradają do tekstu. Jeśli jest to zamierzony chwyt, to jest całkowicie nieudany, albo rymujesz tekst, albo nie rymujesz. Pół na pół też nie wchodzi w rachubę, od takiego tekstu chce się wtedy po prostu uciec.

2. Po co te wykrzykniki? To że je wstawisz do tekstu nie sprawi, że tekst nabierze jeszcze większego wydźwięku. Najlepiej unikać tego znaku. A jeszcze lepiej, jeśli po prostu słowa są na tyle mocne, że odbiorca po prostu czuje ten krzyk, płacz, lament, wyznanie, czy co tam jeszcze chce autor przekazać. Podpieranie tego wykrzyknikami czy wielokropkami jest tanim chwytem, na który nabierają się niedzielni poeci.

3. Z tekstu stworzyłaś jeden wielki lament, który nie jest podparty niczym. Nawrzucałaś do niego po prostu wszystko co Ci na myśl przyszło. Ja się pytam po cholerę takie coś? Jeśli w czwartej linijce masz upokorzenie i samotność, to logiczne jest że podmiot liryczny cierpi, jest zraniony, boli go w sercu, w duszy. Wspominanie o tym w dalszej treści po prostu spłyca tekst. Z prostej przyczyny, zamiast powiedzieć dlaczego to cierpienie, starasz się je jeszcze bardziej spotęgować, z czego wychodzi właśnie ten lament. A to jest po prostu fatalny zabieg. Stopniuj doznania. Podawaj cząstki składowe, po których czytelnik sam ułoży ból podm. lir. Bo wkładanie mu tego do glowy może co najwyżej doprowadzić do szału,

4. Zestawienie obok siebie miłości i dobroci. Albo jedno, albo drugie. Przez miłość rozumiemy dobroć, przez dobroć- miłość. Lub zastąp to miłosierdziem, które jest synonimem jednego i drugiego.

5. Tytuł jest fatalny. Okazujesz nim pewną słabość treści, co więcej, mówisz jaka ona będzie. Tak się nie robi. Tytuł ma przyciągać, ciekawić, zapraszać do swojej treści. Do tego zbyt dosłownie go wyrażasz.

6. Unikaj wielkich słów. Miłość, serce, dobroć, zabijanie, pragnienia, udręka, samotność. Wrzucasz to w jedno miejsce i tworzysz emocjonalny mix, z którego nie można wyciągnąć tak naprawdę nic ciekawego. Skup się na jednym pojęciu. Jeśli to samotność, to zobrazuj ją. Nie pisz "jestem samotna", ale stwórz obraz, który będzie mówił o tym, że jesteś samotna. Jeśli tęsknisz, to opisuj tą tęsknotę nie w dosłowny sposób. Lawiruj wokół niej. Mów o niej tak, jakbyś o niej nie mówiła. Wtedy odbiorca przynajmniej będzie miał możliwość wejścia głębiej w tekst. Dopowiadanie sprawia, że nikt nad tym się nie będzie zastanawiać głębiej. A nie o to w poezji chodzi.

7. Jedyne co naprawdę Ci wyszło w tym tekście to gra znaczeniowa ze słowem "rana". Reszta po prostu jest słaba a sam tekst taki, jakich jest naprawdę wiele.

To wszystko, więcej grzechów nie zauważyłem. Masz najbardziej konstruktywną krytykę, na jaką mnie teraz stać. Sam się teraz zastanów, czy chcesz z tego cokolwiek wyciągnąć. Jeśli nie, to trudno, widać straciłem parę minut na pisanie. A z drugiej strony, może ktoś inny z tych rad skorzysta.

Pozdrawiam

Opublikowano

Szkoda że się tak bardzo natrudziłeś w tym czasie mogłeś spł
odzić dobry wiersz według Twoich siedmiu przykazań!
PS. chyba jesteś świeżo po obronie pracy dyplomowej pt."Cholera ja tu jestem pierwszy od pisania wierszy".Nie zamartwiaj się tak bardzo poezją debiutantów bo niestarczy Ci weny na Twoją twórczość. ..no i jeszcze się rozchorujesz toby dopiero było!pz

Opublikowano

O mój czas na pisanie poezji nie masz się co martwić. Ten zawsze się znajdzie. A poczytanie tych punkcików Cię nie zabije, a nóż z nich coś wyniesiesz i poprawisz swój warsztat. Bo chyba do tego właśnie dążysz co nie? Chcesz pisać lepiej i lepiej. Więc pisz, oby z coraz lepszym skutkiem.

Chyba, że zwyczajnie piszesz dla samego pisania, to inna sprawa. Nie trudź się czytaniem ani myśleniem. Nie chcę sprawiać zbyt wielkiego bólu.

Opublikowano

mnie się bardzo podoba od razu widać, że wiersz wchodzi w dialog wysokiego lotu co wpływa pozytywnie na prawidłowe budowanie relacji w związku opierające się na dialogu tworzeniu ciepłej więzi z osobą która przecież również szuka dobroci i ciepłego słowa.

Opublikowano

a mnie urzekł ten wiersz. są wiersze urzekające mądrością, inne pięknem. a piękno chyba może być banalne. Ładne tu ujęłaś prostotę życia, w którym nie trzeba się czasem doszukiwać ukrytego sensu. najbardziej spodobało mi się :
"wiedząc ,że czas jak jadowita żmija
zabiera nasze pragnienia
i w końcu zabija."
pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Witaj i dziękuję!   Dziękuję za te słowa. Pozdrawiam.:) @AmberBardzo dziękuję! Jest mi niezmiernie miło. :)
    • Dobry wiersz, oryginalny i bardzo emocjonalny. Co do meritum, czytałem wspomnienia wrocławskiego "czołowego" gangstera "Greka" ("Byłem gangsterem" i sequele). Ożenił się w więzieniu z babką, która na niego czekała. Po ślubie, po przysługującym intymnym spotkaniu, napisał, a to zapamiętałem: nie wydawała się osobą bardzo wyposzczoną. Życie.  Grek umarł na covid w pandemii.  Pozdr. 
    • @Berenika97 nieraz już miałem dosyć, moja biblioteka o wsi i dworach obejmuje kilkaset pozycji. Mam unikatowe prace z międzywojnia różnych frakcji od potępiających politykę dworu aż do wychwalania ziemiaństwa. Sam należę do dwóch organizacji monarchistycznych. Klubu zachowawczo- monarchistycznego podchodzącego do monarchii w sposób naukowy i związku monarchistów polskich który pragnie powrotu królestwa polskiego. Byłem w delegacji polskiej do ostatnich potomków króla Augusta III w Dreźnie. Naszym przewodniczącym jest hrabia Henryk Sobański którego córka wyszła za hr Reja którego rodzina posiada zamek nad Loarą i tak dalej muszę już kończyć bo wzywają mnie obowiązki pozdrawiam was serdecznie Robert
    • @Robert Witold Gorzkowski  atam, ale dzięki. Ty jesteś niezwykły. To co zrobiłeś dla mnie, wysłałeś mi swoje publikacje.  Pięknie opisane,( to słowo- piękne to zbyt mało)  Berenika wszystko już napisała- to co zrobiłeś dla nauki i historii. Robert jeszcze tylko jeden aspekt- dziękuję za Tatę, bo jak zobaczył Ossendowskiego i między kartkami święte obrazki- miał łzy w oczach. Dziękuję Jak powiedziałam mu że robisz album o Maryi to powiedział że masz piękne Serce. Dziękuję
    • @huzarcBardzo dziękuję! Tak, dokładnie tak – melancholia jako postać, nie stan. Ktoś, kto mieszka z tobą, zna cię lepiej niż ty sam, i właśnie dlatego potrafi tak skutecznie wygaszać. Nie przez dramatyczny wybuch, ale przez ciche, codzienne odbieranie jasności.  @Migrena Twoje słowa są dla mnie darem. Bo widzisz w tym wierszu nie tylko ból, ale całą jego architekturę – metafory, napięcia, balansowanie. "Studium stanów lękowych i depresyjnych" – tak, to było pisane z wnętrza, nie z dystansu. I że to zobaczyłaś, że to nazwałaś... to dużo dla mnie znaczy.  Dziękuję za "pełną podziwu duszę"   :). Zostaję z wdzięcznością. Bardzo dziękuję!  @Annna2Bardzo dziękuję! Czasem wystarczy usłyszeć "będzie lepiej", żeby poczuć, że nie jest się samemu w tym wszystkim. Trzymam się.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Zwątpienie – tak, to dobre słowo. Melancholia pięknie wygląda w wierszach, ale w życiu jest znacznie mniej poetycka :) A że jej nie masz? Ciesz się tym i trzymaj daleko. Dziękuję za słońce – łapię każdy promień, jaki mogę. :) @Alicja_Wysocka To piękna metafora – dróżka, która sama nie wie. Bo tak właśnie jest: balansowanie, wahanie, niewiedzenie. Ale Twoje słońce pada na tę dróżkę i czyni ją trochę jaśniejszą.Dziękuję za słońce – łapię je wdzięcznie.:) @andrew Wczoraj odeszło – to prawda. Ale czasem trzeba się jeszcze z nim pożegnać, zanim zacznie się układać jutro. Tęsknota to nie słabość, to część przejścia. A potem, tak – nowa szata, klocki lego, kolory. Ale we własnym tempie. Dziękuję za te słowa. Za przypomnienie, że można inaczej. Bardzo dziękuję za piękny komentarz! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...