Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zobacz to do ciebie przyciąganie
mija czas listopadzie w paździerze i skórki cytryn
na kaloryferach tanc-bud kształty obłe
wczoraj boso się szło, niby taniec dziękczynny
wyciągam więc dłoń
witaj
brak harmonii języku szorstki
pod przyłbicą
fosy i warownie
jeszcze włosy, jeszcze włosy

celebruje pilnowanie
pustostan

a ty jesteś limeryk
po pięć w każdym

Opublikowano

pierwsze strofy są dla mnie liryczne, pięknę potem rzeczywiscie dobrze Ci sie udało oddać brak płynności i szorsktość. ale koniec konców nie powróciłabym do niego drugi raz
pozdr

Opublikowano

Okropne wierszowanie. Nie ma za nic sensu, jest nudne i o niczym. W dodatku nie wiadomo, jaką gramatyką jest to pisane, a interpunkcja jest tak samo przypadkowa jak te wersy;chaotyczne, źle poskładane. Chyba najgorszy wiersz jaki widziałam na tym portalu,. Czysta grafomania do kosza. Szkoda miejsca, lepiej to usunąć,

Hania.

Opublikowano

Opinia jest dobra, szkoda upierać się przy swoim, bo to nieładnie. Musi pan nauczyć się warsztatu i zacząć dobrze pisać, a nie denerwować się niepotrzebnie. Trochę cierpliwości i będą ładne wiersze.

Hania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Aniu. Twój wiersz to historia w pigułce. Strawnej i sycącej. Dziękuję za tę wiedzę. Dziękuję za wiersz.
    • @Alicja_Wysocka Lubię Twoje pisanie. I wiersze i prozę. We wszystkim co piszesz jest pasja. I dobry warsztat. Al. Miliony uśmiechów dla Ciebie :)
    • Sny i wspomnienia  Zostawiają nas    Z niedosytem w sercu   Tak jak marzenia  O lepszym świecie    W którym nie dane Nam było żyć    I zostanie z nas  Tylko proch    A wieczność już czeka...
    • @Berenika97 Bereniko. Wiersz porusza swoją obrazowością i ciszą, która rozbrzmiewa pomiędzy wersami.Jest tu i ból, i pytanie o sens, podane bez patosu. To jego wielka siła. Świetna poezja !
    • Słońce liże mnie językiem złotego żaru, co zna imiona liści i splata je w zaklęcia wiatru. Ciężar minionych dni, wtopiony w skórę, rozpuszcza się w tym oddechu. A ona - o kasztanowych włosach, które wiatr splata z cieniem drzew, warkoczami światła - ta, co kiedyś dotknęła mojej dłoni pod tym samym słońcem, budząc we mnie echo jej ciepła. Niebieskie spojrzenie odbite w strumieniu, co niesie w sobie niebo. Może jest tu, w smaku powietrza, w ciepłej skórze dnia - ta, której brak rani jak cień bez źródła, lecz wypełnia pustkę pieśnią wspomnień. Każdy podmuch pachnie jej jasną twarzą, każdy cień zdaje się jej dłonią. A ja - tylko nutą w tej pieśni, którą ona niesie, nawet jeśli jej nie widzę. Leżę na wznak wśród traw, szepczących o mnie - zbłąkanym owadzie, co zapomniał pieśni życia, lecz teraz uczy się nowej, już nie przeciwko sobie. Chmury, nieba karawana, przeżuwają czas nad moją głową, a ja rozpływam się w zielonej skali lata - ciało staje się nutą, ptaki melodią, wiatr dyrygentem z batutą z brzozowego tchnienia. Strumień, szept mokrych kamieni, obmywa moje kostki, jakby chciał mnie wyryć w pamięci skał - milczących strażników legend, których tylko czapla opowiada, jednym spojrzeniem w głąb świata. Lato nie jest porą roku - to bóg o oddechu zwierzęcia, co wślizguje się pod skórę, zamienia kości w korzenie, myśli w pędy dzikiej mięty, pragnienia w pióra jaskółki. Świt rodzi mnie na nowo, zmierzch tuli fioletową łapą księżyca, zawieszonego między brzozami jak oko snu, czuwające nad rytmem kory i gwiazd. Na wsi czas chodzi boso, stopy ma mokre od rosy koniczyny, patrzy jak wilk - głęboko, bez słów. Pod tym spojrzeniem staję się przezroczysty, jak cień liścia na płótnie nieba, jak sen rośliny o człowieku, który raz w życiu był szczęśliwy i nie szukał powodu, bo szczęście było oddechem lata, a ten oddech niósł obietnicę wiecznych powrotów i głębokiej ciszy.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...