Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętam
siedzieliśmy na ławce

mówiłeś:
liści musi być więcej niż gwiazd
częściej spadają
choć wcale nie przynoszą szczęścia

sami
my i ławka

czarny kot wyrósł z zieleni
był częścią konstelacji
teraz biega
między gwiazdami

Opublikowano

No cóż, Dawidzie D. - nie czytałam Twoich wcześniejszych utworów, ale imię masz ładne (takie, jakie lubię). ;)
Teraz w kwestii utworu - IMHO primo - zbędne dopełnienie brązowej (nie wystarczy ławce?); IMHO duo - odchyleni lekko poza jej brzegi - hmmmm, w tekście wygląda na to, że jesteście kształtów piwno-rubensowskich, a pewnie nie o to Ci chodzi; IMHO tre - liści musi być więcej niż gwiazd częściej spadają - co ma ilość do spadania? Więc liści więcej, czy więcej gwiazd? (coś nielogicznego się wkradło); IMHO quattro - zbędny zaimek tych - chodzi o jakieś konkretne osoby? Nic na to nie wskazuje w tekście; IMHO cinque - i po co ten kot? Nie wystarczy kot? Jeżeli chodzi Ci o kota, którego wyjątkowo zapamiętałeś, lepiej przedstaw jakąś jego cechę - lepiej zabrzmi np: rudy kot, gruby kot, kot sąsiadów, etc; IMHO sette - niby pointa rozsądna, gdyż wynika z kontekstu, ale ogólnie - dość słaby utwór, nawet bardzo słaby, gdyż mało nowatorski i przewidywalny, i brakuje w nim miejsca na jakąkolwiek refleksję.
Podkreślam - to tylko moje zdanie i dotyczy wyłącznie utworu.
Poczytam sobie Twoje wcześniejsze.
Czy mam przepraszać?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zbyt wiele się nie naczytałam. :)
Pierwszy zdecydowanie lepszy, ale w kwestii obecnego utworu (wybacz), ale zdania nie zmienię.
Wnoszę, że stać Cię na więcej, a zmotywować może tylko pozytywna (o ironio losu!;) krytyka.

Serdecznie.

Opublikowano

galaktyka gałęzi, nieboskłon parku - to metafory dopełniaczowe, taki papierek lakmusowy, detektor początkującego poety.
Gdyby tak oczyścić wierszyk z dopełnienia, można by uzyskać modną (;)) przerzutnię międzyzwrotkową:

my i ławka pod nieboskłonem

z zieleni wyrósł czarny kot


Ja bym wzięła wierszyk do warsztatu i dokładniej mu się przyjrzała.
W tej wersji - minus.

Opublikowano

liści musi być więcej niż gwiazd
częściej spadają
choć wcale nie przynoszą szczęścia
gdyby reszta była taka...
a tak jest znośnie, ale nic więcej.

pociąłbym go, np. tak:

pamiętam
siedzieliśmy na ławce

mówiłeś:
liści musi być więcej niż gwiazd
częściej spadają
choć wcale nie przynoszą szczęścia

sami
my i ławka

czarny kot wyrósł z zieleni
był częścią konstelacji
teraz biega
między gwiazdami


to tylko taka moja wersja 'na szybko'=)

pozdrawiam

Opublikowano

3 strofa wydaje się być niepotrzebnym powtórzeniem. 1 wers to sugestywne, ale dość konwencjonalne odwołanie dla odbiorcy, potem jest znacznie lepiej, a pomysł 2 strofy wręcz zasługuje na pochwałę (spadające liście/gwiazdy). Szkoda, że tempo spada, ale mam wrażenie, że będzie coś z tej poezji.

Pozdrawiam.

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk one takie są- zmuszają do myślenia. dzięki
    • ... różne pustynie. Różne zarówno w znaczeniu precyzyjnego położenia geograficznego. Różne w znaczeniu administracyjnej przynależności do danego państwa względnie państw. Wreszcie w sensie takim, że tylko część z nich jest piaszczysta. Przykładowo, Egipt przedzielony Nilem składa się praktycznie z dwóch pustyń - Arabskiej i Egipskiej właśnie.     Jednak na naszej - załóżmy, że można tak Ją określić - Ziemi istnieją dwie pustynie solne. Jedną jest słynne Salt Lake, leżące w Stanach Zjednoczonych, drugą, większą - Salar de Uyuni. Mające długość stu czterdziestu kilometrów i powierzchnię dwunastu i pół tysiąca tych ostatnich - kwadratowych, rzecz jasna.  Spod miejscami cienkiej warstwy soli wydostaje się woda, widoczna w postaci kałuż bądź możliwa do dotknięcia, znajdując się w przerwach solnej powierzchni. Przestrzeń ta przed długim czasem - naukowe dane są tu aważne - stanowiła część oceanu. Po wypiętrzeniu się Andów i odparowaniu wody została drugą z wymienionych solną pustynią, w odróżnieniu od pierwszej - z wyspą Incahuasi. Jednak łowo "wyspa" stanowi potoczne określenie, bowiem jest to po prostu dawna podmorska - dziś nadsolna - wyższa, skalista część dna. Obecnie w dużej mierze porośnięta kaktusami.     Opowiadam Wam o niej, drodzy WspółForumowicze, głównie z chęci podzielenia się pewnym osobistym doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że z racji owej osobistości odbiór może być różny. Ale przecież nikt z Was zaprzeczy, że świat, w którym żyjemy - i którego część stanowimy - jest odmienny od przedstawianego nam obrazu.     Magia. To pojęcie doskonale Wam znane kojarzy się rozmaicie, w tym z legendami i bajkami oraz z serią filmów o Harry'm Potter'ze, jego przyjaciołach i o Hogwarcie. Ale też - po prostu - z energetycznym oddziaływaniem. Mówimy także o magicznych miejscach, prawda? Otóż oprócz wymienionych w poprzednim opowiadanianiu Machu Picchu i Saqsaywaman Solnisko de Uyuni jest - od dzisiaj również w moim przekonaniu - jednym z takowych. Komu z Was bowiem zdarzyło się, dwukrotnie  spojrzawszy na zegarek w conajmniej dziesięciominutowym odstępie czasu i zobaczyć tę samą godzinę? W dodatku tak zwaną anielską: osiemnastą osiemnaście?     Byłoby dobrze - i komfortowo, a może tylko wygodnie i prosto? - aby wszystkie podobne sytuacje dało się wytłumaczyć przywidzeniem lub samosugestią. Prawda?     I czy nie jest nią również, że skoro wszystko jest energią,  tym samym wszystko jest magią?       Hotel Pedresal, okolice Salar de Uyuni, 27 Września 2025 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Na to wygląda, że nie zrozumieliśmy się. Ale przedstawiłaś, o co Ci chodziło, teraz więc wszystko jest wiadomym.     Nie. Nie  miałabyś dopowiadać tekstu - jest on pełnym. Wraz z przestrzenią, oczywiście.     Dzięki Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. *((;
    • O co; pazur, gruz, a po co?  
    • Ale anioł: zło, Ina, Ela.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...