Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozmawiałam z nim.

Z życiem rzecz jasna.

Ku jego przestrodze
w oko wbiłam nóż,
by zmniejszyć ból okolic serca.


Minęły chwile.
Myślałam ze będzie na odwrót,
a jednak inaczej;
rany sie zagoiły
te w sercu.


A ja zostałam ślepa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przecież to jest wiersz, wszystko musi być w nim dosłownie powiedziane? Wydaje mi się że łatwo zrozumieć o co chodzi. Pozdrawiam, Sayuri.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak się ma powody to sie mocne pisze ;) Mam nadzieje że dalsze sukcesy jakieś będą o ile to można nazwać sukcesem. Dziękuję i pozdrawiam, Sayuri.
Opublikowano

Minęły chwile. - a co niby innego mogły zrobić?
Myślałam ze będzie na odwrót, - naiwność :P
a jednak inaczej; - czylo jako w końcu?
rany sie zagoiły
te w sercu. - a co z okiem? ;o)


mi się nie podoba. nie zaskakuje. nie porusza.
ot kolejna miłośna homilia.

:( i'm sorry
angie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jakoby wydaje mi się że nie zrozumiałaś sensu tego wiersza. że w ogóle go nie zrozumiałaś. Po dogłębszej analizie może dojdziesz do innych wniosków. Każdy ma inny gust.
Minęły chwile. - a co niby innego mogły zrobić? -nie rozumiem co jest w tym złego
Myślałam ze będzie na odwrót, - naiwność :P -właśnie między innymi w wierszu tym chodzi o naiwność
a jednak inaczej; - czylo jako w końcu?-pytanie mało zrozumiałe, ale chodzi że po prostu się pomyliłam
rany sie zagoiły
te w sercu. - a co z okiem? ;o) - ' a ja zostałam ślepa' , czyli z okiem źle

Pozdrawiam, Sayuri
Opublikowano

może po głębszej analizie doszłabym do głębszych wniosków, ale wiesz co, kochanie -
muisz mnie do tego wierszem zmusić :) ale tutaj, wtf? nie ma ździebka trawki, co byk się mogła
uchwycić :) tonąc w głębinach filozoficzno-estetycznych tego wiersza :P

pozdrawiam serdecznie i czekam na postanowienie literackiej (p)oprawy.
noo, chyba że się sama wcześniej nawrócę ;o)

pa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...