Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znów super obserwacja! Wilgoć nie służy nie tylko mięśniom i kościom,
ale także starym sprężynom. Łóżkowe pomińmy milczeniem, aczkolwiek zaraz nad nimi...


deszczowy tydzień
nawet kukułka z zegara
wychodzi rzadziej


Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znów super obserwacja! Wilgoć nie służy nie tylko mięśniom i kościom,
ale także starym sprężynom.

Zaczynam się Ciebie bać ;-)
Pierwszy wers miał być rdzawa jesień.

[quote]Łóżkowe pomińmy milczeniem

deszczowy tydzień
sprężyna w materacu
aż piszczy

:-)


[quote]aczkolwiek zaraz nad nimi...


deszczowy tydzień
nawet kukułka z zegara
wychodzi rzadziej




Albo:
deszczowy tydzień
nawet kukułka z zegara
nie swoim głosem (zachrypnięta)

:-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Super! A może bez "nawet" i "głosem dziadziunia"? :))
Podoba mi się zabawa głosem. :-)
Mogą powstać nawet senryu - w zależności czyim głosem,
będzie (na przykład) budziła mnie stara kukułka.
[quote]Albo ożywmy ją jeszcze bardziej nadając podwójnego znaczenia:


samotna jesień -
nawet kukułka z zegara
odleciała


Pomysłowe :-))
Kurcze, fajnie się bawię. Dzięki! :-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie, skąd niby by mi to przyszło do tej pustej głowy? :)
Raczej z życia: miałem kiedyś taki stary, ścienny zegar, który robił co godzinę:
bim bom! Rozmawiam przez telefon, a ten nagle raz po raz, w zależności od godziny: bim bom!
W nocy: bim bom! W chorobie: bim bom! W miłości, ni stąd ni zowąd świnia jedna: bim bom!
Wreszcie powiedziałem: dość bim bom! i ofiarowałem go komuś, komu się ten zegar
zawsze bardzo podobał.
Owszem, mogłem ustawić go bez tego całego bim bom! ale skoro bez bim bom! to może
być każdym innym zegarem. Oddałem i cieszyłem się, że wreszcie mam święty spokój...
kilka dni. Potem zaczęło mi coraz bardziej brakować bim bom! Ale, czy wypada
upomnieć się o coś, co się ofiarowało? Kupić nowy? Skoro cały czas pamiętam,
jak denerwowało mnie bim bom!
Nie odkupiłem więc zegara, bo miałem go dosyć i dlatego, żeby
brakowało mi nieraz tego bim bom! kiedy patrzę na ścianę i słyszę puste miejsce.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kiedy patrzę na pniak po lipie, czuję jej zapach i słyszę jak szumi. Podobnie jak ze ściętymi kwiatami.
To na tej zasadzie chyba. Miejsce po wyrwanym zębie też potrafi boleć.

jasna :-))

P.S.
Pomysłowe, bo odczytałam podwójne znaczenie :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            dni nie kończą się tak szybko       póki żyjesz trwasz oddychasz       gdy zwiśniesz spadnij w nurty       w których miłość też rozkwita   Bardzo ładnie napisałeś, fajny tytuł.
    • Dzień długi, kolejny. Bez tytułu, smaku, treści. Smutny, ciasny, tłoczny  ode mnie samej. Wisi jak mgła między ścianami.  Leżę. Siedzę. Nie ruszam w dal. Czas przemyka bokiem,  nie pytając, czy go potrzebuję. Wczoraj? Jakby było tym samym, co dziś i jutro. Bez znaczenia czasu, godziny, pory. Ciężar ciała?  Bardziej myśli. - Zamykam oczy, w głowie tysiące miejsc, zdarzeń, twarzy. Jestem wszędzie jednocześnie,  lecz niespójnie, chaotycznie, bez porządku zdarzeń, lat i ludzi. Bywam w miejscach,  gdzie działy się początki przygód, gdzie coś się zaczynało lub kończyło. Przemyślam, rozmyślam, wymyślam wersje, które mogłyby się zdarzyć. Jeszcze bardziej  budując korek w głowie. - Znam wielu ludzi. A może ich nie znam? Twarze obce, choć znajome. Bliskie, lecz z innych światów. Nie do mnie, albo ja nie do nich. Nie pasuję. Lub nie chcę pasować?  Chcę nowych słów. Spojrzeń. Dotyku. Braku lęku. Ciszy bez chaosu. Lecz jestem sama, ze świadomością, że nawet wśród ludzi czuję się inna, obca. - A ja? Szukam. Lecz nie wiem czego. Może siebie? Czasem... Czasem czuję delikatną woń w mgle szarej, przebłysk różu w płomieniach ognia, na głębokim morzu. Śmiech. Taniec. Muzykę. Smak ciepła -  ciepła bliskich. Jeszcze chwilę tu pobędę. Daj mi chwilę. Poszukam. Pomyślę.
    • @Jacek_Suchowicz... wywala mnie z mojego okienka.. nic nie rozumiem. a kleiłam wersy...         chłop w podwórzu - kulturysta ? - w klatce kury gania       to dlatego ciągle brudna no i fetor.... "leci"... ;)       w wyobraźni przędzie nici - by tak przepiórzyca jakaś       ale całkiem na poważnie - woli kury macać   czas ucieka, ale idźmy z nim.. w parze... :) pisząc np. riposty na nasze wierszyki... mnie nie zawsze myśli po torze rymów idą. Jacek, dzięki.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i mnie się taki podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...