Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Warsztat został zawalony jakimiś paskudztwami, a przecież jest to miejsce na 1-2 wiersze góra. I te obleśne tematy na forum, jak z jakiegoś domu nierządu.

Czy nikt tutaj tego nie nadzoruje?

Nie ma kto się czymś takim opiekować?

Opublikowano

Patryk Nikodem

Na tym, że każde społeczeństwo żyje przez pewne normy, które naruszane prowadzą do anarchii. Czyli, że każdy może szargać ten kraj, na który pracują uczciwi, pracowici Polacy. I jeżeli te normy zostają przekraczane, to ten, komu to przeszkadza, zaklina się o wolności. A wolność jest tylko wtedy, kiedy są granice, bo inaczej wpadlibyśmy w anarchistyczną siec złodziejstwa i bandytyzmu.

I nie obrażać się, odpowiadam na proste pytanie, ale oczywiście kolega, uzna to za atak, zapominając o wolności słowa. I tak działa tutaj propaganda, odrzucając to, co dobre na rzecz tego co zgniłe i liberalne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teoretycznie, przynajmniej.
A Ciebie miało już tu nie być.

gów*o wolność śłowa ;D
można pisac to co się finansjerze - skorupomowanym ,hednonistycznym, materialsitycvznym, pozbawionym ludzkich uczcuć biznesmenom podoba i całej sieci ktorą utworzyli :(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chodziło mi tylko o wolność słowa, nie generalnie o wolność. Wolność - owszem, łączy się z odpowiedzialnością i takową ponosi się również za swoje słowa.

Wolność słowa nie powinna mieć granic, bo w praktyce nie prowadzi do żadnej anarchii i zgnilizny. Nie pozwoli na to istnienie norm obyczajowych a na delikwenta je łamiącego czekają sankcje ze strony społeczeństwa. Nie trzeba do tego tworzyć jakiegoś specjalnego prawa, no ale jak wiadomo żyjemy w systemie, który z wolnością nie ma zbyt wiele wspólnego.

I nie wiem o jakim ataku Pani piszę :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teoretycznie, przynajmniej.
A Ciebie miało już tu nie być.

gów*o wolność śłowa ;D
można pisac to co się finansjerze - skorupomowanym ,hednonistycznym, materialsitycvznym, pozbawionym ludzkich uczcuć biznesmenom podoba i całej sieci ktorą utworzyli :(

Myślałem, że potrafisz czytać ze zrozumieniem :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chodziło mi tylko o wolność słowa, nie generalnie o wolność. Wolność - owszem, łączy się z odpowiedzialnością i takową ponosi się również za swoje słowa.

Wolność słowa nie powinna mieć granic, bo w praktyce nie prowadzi do żadnej anarchii i zgnilizny. Nie pozwoli na to istnienie norm obyczajowych a na delikwenta je łamiącego czekają sankcje ze strony społeczeństwa. Nie trzeba do tego tworzyć jakiegoś specjalnego prawa, no ale jak wiadomo żyjemy w systemie, który z wolnością nie ma zbyt wiele wspólnego.

I nie wiem o jakim ataku Pani piszę :)

dziwisz mnie :) Tak jak wielu ludzi współczesnych. Nie dostrzegasz względności ohydnej względności wszystkiego o czym mówisz.

Jestem zwolennikiem idei demokracji, ale nie demokracji, bo ta wycohdzi z fąłszywego ząłożenia, zakłada, że wszyscy się rodzarówni, ato nie prawda! Są róznice społeczne, klasowe, finansowe, nikt z nas nie wybiera "życia" Stąd czy wcielimy system demokratyczny czy "system a'la Nowy wspaniały świat" nie będzie różnicy oprócz bezwzględnego usunięcia zła i nieszczęść - bedzie to kosztowało - ale cena musi być... Świat i całe życie nie ma większego znaczenia jako przypadek. Wszechświat jako cąłość w takiej postaci nie mawartości. Wartości tej nabiera dopiero jezeli uwzglednimy Boga i dążność cżłowieka do
p], tedy musimy BYC BEZWGLĘDNI WOBEC ZŁA.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chodziło mi tylko o wolność słowa, nie generalnie o wolność. Wolność - owszem, łączy się z odpowiedzialnością i takową ponosi się również za swoje słowa.

Wolność słowa nie powinna mieć granic, bo w praktyce nie prowadzi do żadnej anarchii i zgnilizny. Nie pozwoli na to istnienie norm obyczajowych a na delikwenta je łamiącego czekają sankcje ze strony społeczeństwa. Nie trzeba do tego tworzyć jakiegoś specjalnego prawa, no ale jak wiadomo żyjemy w systemie, który z wolnością nie ma zbyt wiele wspólnego.

I nie wiem o jakim ataku Pani piszę :)

dziwisz mnie :) Tak jak wielu ludzi współczesnych. Nie dostrzegasz względności ohydnej względności wszystkiego o czym mówisz.

Jestem zwolennikiem idei demokracji, ale nie demokracji, bo ta wycohdzi z fąłszywego ząłożenia, zakłada, że wszyscy się rodzarówni, ato nie prawda! Są róznice społeczne, klasowe, finansowe, nikt z nas nie wybiera "życia" Stąd czy wcielimy system demokratyczny czy "system a'la Nowy wspaniały świat" nie będzie różnicy oprócz bezwzględnego usunięcia zła i nieszczęść - bedzie to kosztowało - ale cena musi być... Świat i całe życie nie ma większego znaczenia jako przypadek. Wszechświat jako cąłość w takiej postaci nie mawartości. Wartości tej nabiera dopiero jezeli uwzglednimy Boga i dążność cżłowieka do
p], tedy musimy BYC BEZWGLĘDNI WOBEC ZŁA.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gów*o wolność śłowa ;D
można pisac to co się finansjerze - skorupomowanym ,hednonistycznym, materialsitycvznym, pozbawionym ludzkich uczcuć biznesmenom podoba i całej sieci ktorą utworzyli :(

Myślałem, że potrafisz czytać ze zrozumieniem :)

w sumie to ja jestem narodowym-komunista heheehhe :D :D
ale racja, teroetycznie - bardzo teoretycznie to i w III Rzeszy była biorąc pare przybliżen :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chodziło mi tylko o wolność słowa, nie generalnie o wolność. Wolność - owszem, łączy się z odpowiedzialnością i takową ponosi się również za swoje słowa.

Wolność słowa nie powinna mieć granic, bo w praktyce nie prowadzi do żadnej anarchii i zgnilizny. Nie pozwoli na to istnienie norm obyczajowych a na delikwenta je łamiącego czekają sankcje ze strony społeczeństwa. Nie trzeba do tego tworzyć jakiegoś specjalnego prawa, no ale jak wiadomo żyjemy w systemie, który z wolnością nie ma zbyt wiele wspólnego.

I nie wiem o jakim ataku Pani piszę :)

dziwisz mnie :) Tak jak wielu ludzi współczesnych. Nie dostrzegasz względności ohydnej względności wszystkiego o czym mówisz.

Jestem zwolennikiem idei demokracji, ale nie demokracji, bo ta wycohdzi z fąłszywego ząłożenia, zakłada, że wszyscy się rodzarówni, ato nie prawda! Są róznice społeczne, klasowe, finansowe, nikt z nas nie wybiera "życia" Stąd czy wcielimy system demokratyczny czy "system a'la Nowy wspaniały świat" nie będzie różnicy oprócz bezwzględnego usunięcia zła i nieszczęść - bedzie to kosztowało - ale cena musi być... Świat i całe życie nie ma większego znaczenia jako przypadek. Wszechświat jako cąłość w takiej postaci nie mawartości. Wartości tej nabiera dopiero jezeli uwzglednimy Boga i dążność cżłowieka do
p], tedy musimy BYC BEZWGLĘDNI WOBEC ZŁA.

O czym tu w ogóle piszesz?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgadzam się. ale powiem więcej: nie mam nic przeciw przedsiębiorća, czy biznesmenom, ale irytuje mnie jeżeli interes (jakby nie patrzeć to spólki to tylko wymysł cywilizacji) staje się albo czynnikiem do ktorego się dorabia ideologię, albo wząniejszy niż ludzie.

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgadzam się. ale powiem więcej: nie mam nic przeciw przedsiębiorća, czy biznesmenom, ale irytuje mnie jeżeli interes (jakby nie patrzeć to spólki to tylko wymysł cywilizacji) staje się albo czynnikiem do ktorego się dorabia ideologię, albo wząniejszy niż ludzie.

pozdr.

A według mnie problem polega na tym, że tak naprawdę 'dzikiego kapitalizmu' nie ma. W dzikim kapitalizmie pracodawca nie może sobie pozwolić na zbytnie wykorzystywanie pracownika, bo ten poszuka sobie innego, lepszego w try miga. W warunkach silnej konkurencji i wolnego rynku, to się zwyczajnie nie opłaca, a państwowe regulacje (vide kodeks pracy itp) działają wręcz na niekorzyść pracowników.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...