Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kto wyczekuje dzisiaj Dextera na Tvn-ie?
W ogóle które seriale amerykańskie Wam się najbardziej podobają?

Pancuś jest ich fanem ;)

pl.youtube.com/watch?v=4W7MNjfX9xw

pl.youtube.com/watch?v=t2f-c4pIkic&feature=related

Opublikowano

Pewnie nie powinienem się wpisywać, bo ja właśnie inaczej niż Ty: nienawidzę seriali (poza "M jak miłość", rzecz jasna ;p).
O wiele bardziej lubię filmy pełnometrażowe, począwszy od lat 20. XX wieku, a skończywszy na latach współczesnych ;-)
Jak ktoś też lubi stare kino i w ogóle dobre kino, to mogę mu wysłać moją listę najlepszych filmów w historii kina, zaczynając od "Podróży na księżyc" z roku 1902. Lista obejmuje różne rankingi i wypowiedzi krytyków. Cały czas ją uzupełniam.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Jak ktoś też lubi stare kino i w ogóle dobre kino, to mogę mu wysłać moją listę najlepszych filmów w historii kina, zaczynając od "Podróży na księżyc" z roku 1902. Lista obejmuje różne rankingi i wypowiedzi krytyków. Cały czas ją uzupełniam.

kolejny raz na twoje słowa mógłbym zareagować walnięciem głową w ściane


co do dextera - ja nie oczekuje. w dupie z abonamentem. ukradłem wszystko z netu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dexter to serial o seryjnym mordercy (którego nie da się nie lubić), który pracuje w policji i zabija seryjnych morderców ;)

Gorąco polecam książki - są już dwie spolszczone (trzecia się polszczy) - ale zastanawiam się czy za drugim razem nie przeczytać w oryginale :) Fabuła filmu zupełnie odbiega od książki (poza paroma wyjątkami) - tak więc nawet jak obejrzeliście już obydwie serie i zaczynacie trzecią to wartko wchłonąć książki, szkoda że są takie krótkie...
Opublikowano

amerrozzo; dawaj listę ;)


Basiu; House jest zajebisty :) A Losta oglądasz?


Tomku, Espenko; amanita wyjaśniła. Leci w Tvn-ie we wtorki o 23:30, naprawdę warte
obejrzenia.


Wounded nourse; ;D Chwilowo kradnę Losta, ale niedługo pójdę Twoim śladem. Jak wrażenia z Dextera?


amanito; książki dostępne w empiku? Zresztą zerknę za chwilę ;D


Arku; so do I ;)


Mirku; przed obejrzeniem 1-go odcinka tak myślałem ;)


adolfie; jeśli tak mówisz ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dexter to serial o seryjnym mordercy (którego nie da się nie lubić), który pracuje w policji i zabija seryjnych morderców ;)

Gorąco polecam książki - są już dwie spolszczone (trzecia się polszczy) - ale zastanawiam się czy za drugim razem nie przeczytać w oryginale :) Fabuła filmu zupełnie odbiega od książki (poza paroma wyjątkami) - tak więc nawet jak obejrzeliście już obydwie serie i zaczynacie trzecią to wartko wchłonąć książki, szkoda że są takie krótkie...
dzięki amanito, zaczynam za nimi węszyć, pozdro
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Radosław Ech, pamiętam taką zimę... W wietrze i deszczu, który padał na brudne płachty śniegu, jedyne co widzieliśmy to swoje przyklejone do siebie oczy. Dzięki za przywołanie wspomnień.
    • @Leszczym Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Ale Dicka szanować należy. Tu przed chwilą rozmawiałem z kolegą @Simon Tracy. I też opowiada, że się wycofał ze świata na ile to możliwe. Taka wewnętrzna emigracja. Mnie akurat na ten moment nie stać na takie rozwiązanie, ale może kiedyś... Dzięki za podzielenie się swoją perspektywą. @KOBIETA No, różne są opcje. Wiemy, że mamy narzędzia psychometryczne do mierzenia poziomu psychotyczności - solidnie zweryfikowane testy (Eysenck, Minnesota Inventory). Są testy dotyczące kreatywności - pewnie korelują z tymi mierzącymi psychotyczność. I też wypełnianie luk poznawczych własną treścią - w porządku - wszyscy to robimy na codzień funkcjonując w świecie bez pełnych danych. Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że treści własne zaczną przeważać nad danymi.
    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...