Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wiesz, te wieczory bywają dla mnie zbyt płytkie
zbyt oficjalne, a jeśli płonąć – to najlepiej razem


codziennie uczyłam cię oddychać, brać życie
na ręce i tulić jak małe dziecko
nie umiałam mówić, że z tamtej miłości
zostało tylko kilka śladów na wodzie,
które zniknęły, nim zdążyłeś mnie dotknąć

to tak nierealne, nasze podróże do nieświadomości
pokazałeś jak sączyć wiarę z ostatnich chwil
zostawiłeś nadzieję i skropliłeś się we mnie
jak mgła
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Marto
nie będę się zbyt rozpisywał,
"uczyłam cię oddychać" - bym zmienił, pomijając aluzje, metafory etc.
akurat tej czynności nikogo nie trzeba uczyć:)
Osobiście wiersz widziałbym w solidnym okrojeniu, gdzie dominantą
byłyby trzy ostatnie wersy.
A niezależnie od powyższego pragnę nadmienić, że Ciebie kojarzę mocno z wierszem,
który jakoś wyjątkowo mi się zapisał w pamięci, mianowicie - "dokąd prowadzą ślepe uliczki"
Nawet zostawiłem tam swój ślad;))
Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

:-)

no właśnie Arku, banał lekko zamierzony...dzięki, przynajmniej Ty :-)

Tomaszku wiem, że przeciętny, bo innych nie piszę, hehe, wieczności:*

egzegeta wiem, jest jak jest, wszystko wiem, ale on musi zostać takim, jakim go tu widzicie, zobacze pod "uliczki" :-)

dziękuję Wam za komentarze i poczytanie

Opublikowano

hmm, no taki klimacik trochę bardziej kobiecy, a jak tak to lekki banał zawsze się wtrąci ale tu wtrąca się subtelnie i zgrabnie na całej długości wiersza, więc nie razi. Treść przyjemnie intrygująca.
pozdr Aga

Opublikowano

hej :)
czytaŁam Twoje lepsze, ale są momenty.
podoba mi się wprowadzenie, w pierwszej
zwrotce niepotrzebny ostatni wers; serio
można się domyślić że zniknęŁy.
w drugiej natomiast 'podświadomość'
niszczy klimat, jest z innej bajki.
poza tym jak jest już wiara, to nadzieję
można sobie darować :P. to tyle mojego
smęcenia, wydaje mi się, że można coś
z tym tekstem zrobić.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pozdrawiam Karolcia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tej nocy sen opadł na mnie niczym całun z wilgotnej skały. Zbyt ciężki, by unieść powieki, zbyt gęsty, by znaleźć oddech. Rzeczywistość była tylko pęknięciem w murze, przez które sączył się mrok. Przeszył mnie głos, jak wiatr hulający w ruinach opactwa. Szeptał w nawie mojej czaszki imię tej, której proch dawno już ostygł. I wtedy stanęłaś w drzwiach wykutych z zastygłego cienia, blada, jakbyś piła tylko światło martwego księżyca. Mówiłaś językiem dzwonu bez serca, Rano, gdy pisałam, litery same układały się w modlitwę, której nikt nie wysłucha. Czułam, że każde słowo jest jak cierń wyrwany z relikwiarza bólu - święty i raniący. A każde wspomnienie — to bluszcz, co wrasta w szczeliny grobowca rozsadzając go powoli od środka. To cierpienie nie było ogniem, lecz chłodną architekturą pustki. I zapytałam w ciszy tej nawiedzonej krypty - ile we mnie Hioba, a ile mnie w jego popiołach? Czy Bóg jeszcze patrzy przez zakurzone witraże, czy już tylko słucha, jak kruszą się filary świata, jak spadają imiona , które nigdy nie przestaną się śnić?  
    • @KwiatuszekDziękuję za cudowny komentarz. Pozdrawiam. :) @MoondogBardzo dziękuję! Czasami spotykamy się ze zmianą percepcji w życiu, zwłaszcza w relacjach międzyludzkich. A to prowodzi do nieoczekiwanych skutków. Pozdrawiam. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Drugie !! @Konrad Koper Poezja jest różna !!
    • @Gerber Dziękuję za te słowa i za refleksję. To piękna myśl o granicach fizyki – i w ogóle nauki. Rzeczywiście, możemy opisać świat w równaniach, policzyć tor kamienia, przewidzieć zderzenie, ale ta najtrudniejsza warstwa – ludzkie intencje, emocje, wybory – wymyka się precyzyjnym formulom. To dobrze,  że nie wszystko da się zredukować do wzorów, że zostaje miejsce na coś więcej. Dziękuję!  @Czarek PłatakDziękuję! 
    • bliżej Ciebie jesteśmy lepsi albo udajemy obecność jak to dobrze że Jesteś nieoczywisty i większy od naszych małych słów  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...