Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przedostań się spojrzeniem
ku powierzchni za horyzontem
gdzie docenisz ciemność
gwiazd oglądanych przez lupę

dobę nagnij do roku
będziesz mógł rzec zatrzymałem
bieg piasku w klepsydrze
wykadrujesz każde zdjęcie

twoje połączenie ze
wszechświatem zostało zerwane
nieopłacony kwit
za życie leży na biurku

Opublikowano

Mości Gabrielu, chyba nieźle. Nie całkiem chyba zrozumiałem, ale raczej chyba jest dobry.

Podobają mi się pierwsze dwa wresy. Całkiem oryginalne, jako zachęta do zastanowienia się nad sprawami wykraczającymi poza materię świata (poza to, co dostrzegalne - na horyzoncie). Dobre po dłuższym zastanowieniu.

Ciemność gwiazd oglądanych przez lupę. Ciężko mi się do tego ustosunkować. Gwiazdy często symbolizują sprawy wzniosłe, przy tym piękne (świetliste). Jeśli tak jest i tu, to w kontekście pierwszych wersów można przypuścić, że zdaniem PLa te "wielkie" sprawy tego świata, gwiazdy naszego firmamentu błyszczą pozornym jeno blaskiem; nie stanowią dla niego wartości. Po głębszym zastanowieniu i tu muszę pochwalić. Dobra metafora. Pierwsza strofa na plus.

Druga część już nie tak zawiła, ale wcale przez to nie gorsza. Wydaje mi się, że dostrzegam tu swoistą zachętę do życia "w pośpiechu" na zasadzie: tyle jeszcze mamy przed śmiercią do zrobienia, a życie krótkie. Ładnie gra tu rozciąganie każdej doby w rok; maksymalne wykorzystanie czasu. Faktycznie, tak żyjąc człowiek ma niemal wieczność dla siebie i naprawdę wiele może zdzaiałać. Plus za zatrzymanie piasku w klepsydrze.

Może niedobrze zrozumiałem, ale ostatnia część - jakby kontrastowo do tych wielkich zaleceń - tchnie jakimś pesymizmem. Zwraca się do człowieka już schodzącego ze świata. połączenie z wszechświatem zostało zerwane - całkiem mi się podoba ten zwrot, chociaż bez zachwytu. Pesymizm, o którym napisałem wyżej przejawia się dla mnie w nieopłaconym kwicie. Rachunki w życiu nie zostały wyrównane i już pewnie nie zostaną - skoro kwit tylko leży na biurku. Przebija z tego zwrotu pustka po odchodzącym człowieku, który za swe trudy nie otrzyma zapłaty, ale też nie płaci za to, co ze świata zaczerpnął.

Tyle interpretacji. Z uwag technicznych tylko dwie. Po pierwsze, o ile mi wiadomo: "z Wszechświatem", a nie "ze Wszechświatem". Po wtóre zaś: nie widzi mi się przerzutnia w przedostatnim/ostatnim wersie. Zrobiłbym:

nieopłacony kwit za życie
leży na biurku


albo

nieopłacony
kwit za życie leży na biurku


Tyle z mojej strony. Przekonał mnie ten utwór, skłonił do zamyślenia.
Dzięki i pozdrawiam,
Drax

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję i przepraszam, że ostatnio tak mało komentuję - rok szkolny się zaczął a praca w trzech szkołach do łatwych nie należy ;-) nawet nie mam czasu poczytać Pani twórczości :-((

pozdrawiam z nadzieją, że ten piasek się jednak zatrzyma i będę mógł w spokoju poczytać :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zaskoczył mnie Pan tak obszernym komentarzem :-) i muszę przyznać, że bardzo dobrze rozgryzł Pan ten utwór.

co do uwag technicznych - jeśli zmienię ze na z, forma będzie kulała, bo jednak udało mi się zachować (dziwny, co prawda) układ wersów po 7-9-6-8. tak samo z przerzutnią - faktycznie, brzmiało by lepiej ale chyba zostawię jak jest.

dziękuję bardzo za cenne refleksje - bardzo mnie ucieszyły.

pozdrawiam :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ha! Wstyd się przyznać, ale nie zwróciłem uwagi na te długości wersów ;) Nie mam zwyczaju liczenia sylab, gdy nie widzę rymu, bo tam gdzie go brak, o wersyfikację też się zwykle nie dba. No i właśnie: pojawia się pytanie, czy jest sens dbania o nią, gdy wiersz i tak żadnego specjalnego rytmu nie posiada, a przynajmniej ja go nie potrafię wyłapać. Wersyfikcja dla samej wersyfikacji? Na tym pytajniku poprzestanę ;)

Co do obszerności - tak komentować mam w zwyczaju. Cieszę się, że przypadł on do gustu.
:)
Kłaniam się,
Drax
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ha! Wstyd się przyznać, ale nie zwróciłem uwagi na te długości wersów ;) Nie mam zwyczaju liczenia sylab, gdy nie widzę rymu, bo tam gdzie go brak, o wersyfikację też się zwykle nie dba. No i właśnie: pojawia się pytanie, czy jest sens dbania o nią, gdy wiersz i tak żadnego specjalnego rytmu nie posiada, a przynajmniej ja go nie potrafię wyłapać. Wersyfikcja dla samej wersyfikacji? Na tym pytajniku poprzestanę ;)

Co do obszerności - tak komentować mam w zwyczaju. Cieszę się, że przypadł on do gustu.
:)
Kłaniam się,
Drax

właśnie to mnie gryzie - czy forma ma być ważniejsza niż treść?

pzdr :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Osoba odpowiedzialna za śmierć Kirka powinna ponieść najwyższą karę. Mnie ta śmierć nie cieszy i nie satysfakcjonuje, bo zginął człowiek, ofiara systemu.  @wierszyki Wyczerpałam temat.    
    • patrzę   na przepływające deptakiem  radosne tłumy ludzi  śmiech wygłupy  widać zadowolenie z życia  spełniają sen marzenia    niektórym ubiorów górskich  pozazdrościłaby Wanda Rutkiewicz  Jerzy Kukuczka    sami szczęśliwi zdobywcy    a obok  obok WOJNA  trochę wyżej Strefa Gazy także  rozlewa się po świecie jak zaraza udajemy że nie wiemy skąd ONA    nie spadli zbrodniarze z nieba  jak niektórzy nie znający Boga  próbują mówić  to nasza zasługa  nie wojsko je wywołuje  to wybrańcy narodów  POLITYCY    u nas także diabeł  w kotle gotuje  nasi idole walczą na słowa  na razie    to my ich namaściliśmy  my święci  zawsze niewinni  to ONI …   tacy jak my wybrali i hitlera    9.2025 andrew  Izrael Rosja Afryka …zbrodniarzy wybierają ludzie tacy jak JA , TY. MY doprowadzamy do wojen.   
    • Na nauce gitary się klaszcze i tupie. Rytm niesie się dalej. Flet też — usiłuje. Na czas w strunę szarpnąć. W punkt znaleźć się, tyle. By być wirtuozem reakcji właściwej. I było ich tylu. A jeden basista kochał kastaniety, nie dawał w pół gwizdka. Gdy inni czekali na życiowe solo, on przez cały występ zaskarbił serc grono.          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To kto go zabił, skoro to on był skrajnie prawicowy? Dla lewicy wszyscy poza nimi są skrajnie prawicowi - tak może się wydawać. A dla prawicy wszyscy poza nimi lewicowi.Też zauważyłam. Choćby tutaj.   I jest to zawsze tragiczne, gdy ktoś ginie, tym bardziej jeśli ten ktoś chciał rozmawiać z innymi ludźmi. I rozmawiał. Nikt tych ludzi nie zmuszał do rozmowy z nim.  Otwartosć na innych to nie jest postawa osoby skrajnie prawicowej.     Pzdr           
    • @Marek.zak1Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...