Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Czesi mówią chyba pro panedzelniku

niedziela wykraja nasze miasteczko
z chleba powszedniego smaruje
niebem czystym od chmur dalekim
nakłada chodnik pod odchamiony

but dźwięczy molem wypędzonym
ze świątyni szafy do ludzkiego
kościoła a po południu wnętrza
domostw wylewa w bujne ogrody

ogródki działki podziałki skale
i zerkasz nań gałką lodu watą
cukrową miast latarń bo na patyku
i dmuchasz na fontannę zanurzoną

w myśli usztywniony deszcz roznosi
parasole tak ciemne że dawno już
mroku nie widać a pajda okazuje
się przylepką i chrupiesz ją już poza

niedzielą wykrajającą nasze miasteczko
z chleba powszedniego smakującą
niebem czystym od chmur coraz dalej
z chodnika po niedzieli
  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziś jest Marlett taki wybór pieczywa
dzięki, że ukroiłaś coś z mojego wypieku
MN
ps. najbardziej mnie śmieszą te francuzkie dmuchane
albo hebrajskie bardziej podobne do placków ziemniaczanych,
udało mi się zjeść też pieczywo wprost ze Sri Lanki (Cejlon) - niebo w gębie rzekł bym
niemiecki czy belgijskie jak nasze a może to polskie piekarnie eksportują?
co naród to obyczaj
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziś jest Marlett taki wybór pieczywa
dzięki, że ukroiłaś coś z mojego wypieku
MN
ps. najbardziej mnie śmieszą te francuzkie dmuchane
albo hebrajskie bardziej podobne do placków ziemniaczanych,
udało mi się zjeść też pieczywo wprost ze Sri Lanki (Cejlon) - niebo w gębie rzekł bym
niemiecki czy belgijskie jak nasze a może to polskie piekarnie eksportują?
co naród to obyczaj
Messa!
Czasem wyjeżdźam do znajomych poza granice.
Proszą - przywieź bochenek polskiego chleba :))
PozdrawiaM.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziś jest Marlett taki wybór pieczywa
dzięki, że ukroiłaś coś z mojego wypieku
MN
ps. najbardziej mnie śmieszą te francuzkie dmuchane
albo hebrajskie bardziej podobne do placków ziemniaczanych,
udało mi się zjeść też pieczywo wprost ze Sri Lanki (Cejlon) - niebo w gębie rzekł bym
niemiecki czy belgijskie jak nasze a może to polskie piekarnie eksportują?
co naród to obyczaj
Messa!
Czasem wyjeżdźam do znajomych poza granice.
Proszą - przywieź bochenek polskiego chleba :))
PozdrawiaM.

ale ja w Polsce jestem teraz
Mazwosze, Ciechanów
koło ronda
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


daj się pośmiać
MN
Sory, Messa. Szukałem logiki w składni, podstawiałem czeską, wegierską, słowacką... Widzę tylko jakąś chorobliwą systematyzację formy. Nie mogę odczytać. Więc przeszedłem do frazeologii związków, spotkałem ciekawe skojarzenia. Wygląda na jakiś eksperyment. Nic poza tym;) Jakiś abstrakt. Daj klucz, metodę, inne etcetery.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


daj się pośmiać
MN
Sory, Messa. Szukałem logiki w składni, podstawiałem czeską, wegierską, słowacką... Widzę tylko jakąś chorobliwą systematyzację formy. Nie mogę odczytać. Więc przeszedłem do frazeologii związków, spotkałem ciekawe skojarzenia. Wygląda na jakiś eksperyment. Nic poza tym;) Jakiś abstrakt. Daj klucz, metodę, inne etcetery.

zwykle jak jest niedziela
to w większości miasteczek
ludzie odkrajają się
od ulic od siebie samych
jedynie widać ich idących do wiadomego celu
nie napisałem nic o pijakach, ławkowcach, parkowcach, koszularzach, dresiarzach
chodziło właśnie o składnie, zbitki
i "dupli" czy "pupki" jk to w mojej okolicy się rzecze na przylepki
i może coś jeszcze czego nie zauważasz sam a o czym oczy ni usta nie powiedzą
dzięki za wejrzenie
MN
Opublikowano

I myślisz, Messa, że takie proporcje tekstu do założeń treści są czytelne? Dla mnie ten wiersz wygląda jak nudne ćwiczenie skojarzeń, gierki frazeologiczne, "językołomne" złożenia, "gramatyczne" odmiany, lingwistyczne "wygibasy", w jakiś sposób skorelowane z archaiczną składnią i fonetyką jakiegoś "zadupia" (Wybacz, że się posłużyłem "zaporzyczoną" terminologią).

Zastanawiam się jaki sens ma przekładanie niby czeskiego, nie-czeskeigo sposobu "pędzenia" wolnych niedziel na takowe frazeologizmy. Albo vice-versa. Może to przejawy jakiegoś lokalnego patriotyzmu pila, a może ćwiczenie ze słownikiem grackiej, chwackiej kolejnej poetyckiej "nowomowy". Peiperiada miała swój rozkwit, lingwizm kwitnie tylko na półkach, dziś traktowany jako fenomen (czyt. wybryk) natury.

Stricte założeń: idzie mi o zwykłe proporcje. Może owe "zlepki" potraktować z większą "kompresją"? Nie odpowiedziałęś mi nic na zarzut kultywowania formy, nie wydaje mi się, że to przypadkowość. A wygląda conajmniej dziwacznie. Pomijając deklaracje tematyki, nie mogę się nadziwić obecności: "chodnika". Przecież to wyraz przez samo skojarzenie przywiązany do pewnego pokroju ludzi. No chyba, że to jakaś kolejna wizja czystek, sterylizacji i "szklanych domów" poezji. Zaproponuję Warsztat.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to Twoje skojarzenia, Twoja mowa
skoro uważasz, że to wybryk to co robisz w tym zoo?
widzisz, dziś niedzielę traktuje się jako kolejny dzień pracy
jak pokazują statystyki większość pracoholików umiera tego dnia
bo może nie ma co robić innego a Ty o frazeologiach do mnie, oki
mógłbyś początek rozszyfrować "czeski film" - ale wpadłeś do zupełnie
innej studni - podać Ci drabinę? albo sznur?
MN
ps. chodnik - rzecz święta, tylko dziwnie patrzysz na niego od strony krawężnika
Opublikowano

Odnośnie poetyckiej wizji: Mesa, statystyki pokazują, że co drugi porządny "czeski" Kowalski przynajmniej raz w tygodniu spuszcza żonie wpierdol. Posługując się dalej Twoim rozumowaniem, dochodzimy do prostego wniosku, że każdy Kowalski leje żonę raz na dwa tygodnie, a każda żona jest raz na dwa tygodnie krzywdzona. Dla ugody możemy to nazwać statystycznie "czeskim filmem". Temat jak każdy inny. Ale gratuluję naukowej wrażliwości;)

Wydaje mi się, że Serwis Poetycki, jest miejscem do wymiany spostrzeżeń poetyckich (czyli także tych dotyczych warsztatu, utworu), a nie charyzmatycznej walki z własnymi wyobrażeniami systemu; przedkładaniem własnej "elitarnej" poglądowości ponad miarę wiersza. Zadałem Ci kilka prostych pytań. Nie uzyskałem odpowiedzi, rozumiem, że ze strony technicznej najbardziej obchodzą Cię sznury, studnie i kraweżniki.

PS: "i dmuchasz na fontannę zanurzoną
w myśli usztywniony deszcz" - to też o nie-dzielnym traktowaniu?;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy erozji ulegną Karpaty i Alpy i ostatni Mohikanin nie zakrzyknie  "eureka" czy fosę wokół  grodu Eolów opłynie wierna rzeka ? czy zegra co tyka tik tak stanie w miejscu? Mars. Jowisz. Neptun. ten ostatni trójzębny hak na Janosika podnosi i okrzyk VAHANARA echo w las ponosi..... ......czas już  na psychodeliczne śniadanie Alana!
    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...