Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodź ze mną w kolory; nie chłodne romansowanie, chcę jutro poczuć
świat bez mdłych pasteli. Boimy się oboje - para skrapla się na
dwufazowych szybach.

Jeszcze jeden raz i mamy całą gamę, niewinność do kwadratu. Rozumiem,
też zawsze chciałam być kameleonem. Na razie niemożliwa metamorfoza
znajduje ujście na papierze.

Marny, marna, marne, razem marni. Możesz odłożyć czajnik - kawa
tylko obudzi kilkanaście poważniejszych szarości.

Opublikowano
Jeszcze jeden raz i mamy całą gamę, niewinność do kwadratu. Rozumiem,
też zawsze chciałam być kameleonem. Na razie niemożliwa metamorfoza
znajduje ujście na papierze.


Fajna ta kolacja, choć "ujście na papierze"...
Podoba mi się, Rachelo.
:))

Serdecznie pozdrawiam
-Krystyna
Opublikowano

fajnie, naprawdę fajnie ;-)
podoba mi się zwłaszcza:
chodź ze mną w kolory
&
zawsze chciałam być kameleonem,
na razie niemożliwa metamorfoza...


(marni-czajnik brzmi trochę śmiesznie, ale i to mi się - o dziwo/albo i nie o dziwo:P - podoba ;o)

zdrówko!
andżelka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dawno Cię nie widziałam na orgu, andżelko, gdzie się podziewasz? :)
dzięki za miły komentarz. faktycznie, rym jest z kosmosu i zupełnie niepotrzebny, ale skoro nam nie przeszkadza, i to obu, to ok! :)

i Tobie też zdrówko.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dawno Cię nie widziałam na orgu, andżelko, gdzie się podziewasz? :)
dzięki za miły komentarz. faktycznie, rym jest z kosmosu i zupełnie niepotrzebny, ale skoro nam nie przeszkadza, i to obu, to ok! :)

i Tobie też zdrówko.

oj, ja też nie wiem jak to się mogło stać ;P
im więcej czasu tym mniej (ale nie martw się, kochana -
wakacje niedługo się kończą....)
;P
;P
;P
:(
więc wszystko wróci do normy (chyba, że mi co odbije i zacznę
się uczyć^^

andżelka
Opublikowano

oj Rachelko kochana, w szkole, w takiej dużej szkole
co już nawet juniwersiti się zowie :(

/no cudnie się czuję - trzeba wyprowadzić się z małej wioski
opuścić mebelki (i parapety) ;P a w wielkim mieście ;P co mnie czeka?

nauka i kocenie [a kot nie, bo gdzie go wezmę?]
eh, dola :P

/a Ty Rachel :D?
cmok :*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pozory nas mylą, czekają spokojnie Na błąd nasz, gdy ktoś jest tak dobry pozornie To za tym się kryje ciemna tajemnica Tak ciemna, jak nocna bez lampy ulica Otwierasz się, dajesz wejść ludzią do środka Bez stuku, a później, jak na kotka psotka Będziesz krzyczeć, płakać, czemu cię zraniono Czemu mury twego zaufania zburzono Czemuż głupia taka że im się oddałaś? Przecież sama sobie nie raz obiecałaś Że już lepiej będzie, tylko teraz słusznie Płaczesz, ukrywając swoją twarz w poduszkę Lekcja to dla ciebie całkiem zrozumiała Nikt do ciebie już nie wejdzie bez pytania Teraz już nikomu nie otworzysz serce Będziesz chciała uczuć, dowodu i więcej Będziesz chciała prawdy, dowodów wierności Lecz nie zaznacz nigdy w ten sposób miłości  Bo tu nie ma prawdy, bo tu nie ma rady Nie pomogą słowa ni żadne obrady Nie pomogą czyny, nie pomoże wiara Bo wciąż w twoim sercu jest głęboka rana Ile czasu minie póki się zagoi? Wiele, bo ból czasu wcale nie się boi
    • @KOBIETA Koniec zabolał -  "ty kochałeś za bardzo ,  a ja!? ja tylko bałam się śnić". Emocjonalny chaos? Jest tu wyznanie niezdolności do oddania tego samego. 
    • Gdy ludzie rozdarli tkankę nieba żelaznym psalmem wojen, wszechświat zadrżał jak zwierzę ugodzone w samo serce snu. Wtedy runęło Słońce. Nie zgasło — zostało zamordowane. Pękło na dwoje, zdradzone przez stal, która miała być tarczą, a stała się katem sypiącym popiołem. Planety zacisnęły usta w milczeniu, a Droga Mleczna zbladła, jakby wstydziła się oświetlać dzieło stworzenia. Niebiescy wędrowcy zabierając martwe światło ku krawędzi zdarzeń, tam, gdzie czas traci znaczenie, a grawitacja ma ciężar winy, pogrzebali blask w całunie mroku, by nikt w nieskończoności nie musiał patrzeć, jak gwiazdy umierają z ręki człowieka.
    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie! To mity! :) Pozdrawiam. 
    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...