Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


twoje usta poruszają się
brak dźwięków
piana wydobywa się
oczy krwią zalane
nic nie słyszę
pustka
cisza
twoje pazury w mojej skórze
jak w futrze kota
wściekłość z oczu jak strzały
w moją stronę wypuszczane
głusza jest tarczą
pustka
cisza
wydobywa nóż
sufit biały jest
w kącie pajęczyna
pustka
cisza
zbliża się
usta poruszają się
armia!
gniew!
przemoc!
cisza
ból fizyczny
ciemność
wolność
Opublikowano

Robię to, w sensie ten komentarz, tylko po to, żeby wierszydło nie przepadło bez odzewu, bo zakładam, że po to właśnie je tu autor zamieścił - żeby się naród ustosunkował.
Wydaje się Panu, że buduje Pan nastrój grozy...gniewu...przemocy...czy czego tam jeszcze...mnie bardziej rozśmieszyło wierszydło.
A, jedno porównanie chybione zupełni, bo przecież trzymać pazurki w futrze kota, to rozkosz, a miało chyba wyjść odwrotnie...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Każdy na tym serwisie, jeśli się nie mylę dodaje swoje "wierszydła", aby ktoś je ocenił.



Nie, nie wydaje mi się. Zresztą tutaj nie miało powiać grozą, czy czymś takim.
A co do porównania z kocim futrem to chodziło mi raczej o uczucie "głębi", zanurzenia.
Ogólnie dziękuję za komentarz.

Pozdrawiam.



[sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 20-06-2004 09:37.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A że i papier z rei papieża?
    • @tie-break @hania kluseczka @Berenika97 @wierszyki @Kwiatuszek @Marek.zak1    Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy poświęcili czas na przeczytanie tekstu „Magia świąt – czy jestem fiutem?” oraz tym, którzy zostawili po nim dobre słowo, komentarz lub uśmiech. Przyznam szczerze – byłem zaskoczony tak życzliwym odbiorem. To nie był tekst „pod publikę”, lecz zapis autentycznego zdarzenia, bez upiększeń i bez literackich sztuczek. Tak po prostu było. Po sześćdziesięciu latach życia zaczynam zauważać coś, co wcześniej traktowałem jak oczywistość albo wręcz drobną irytację: moje życie nigdy nie było nudne. Zaskakująco często jestem uczestnikiem zdarzeń, które jakimś dziwnym trafem omijają innych. Czasem są zabawne, czasem absurdalne, czasem nieco nerwowe. Bywa, że marzę o spokojnym, przewidywalnym życiu bez adrenaliny – takim, w którym nic się nie dzieje. Ale los, odkąd pamiętam, chyba ma wobec mnie inne plany. Dopiero teraz, dość późno, uświadomiłem sobie, że te drobne epizody, spotkania i sytuacje są czymś więcej niż tylko anegdotą na chwilę. Są zapisem czasu, ludzi i świata, który się zmienia. Dlatego może warto je opisywać , bez zadęcia, bez udowadniania czegokolwiek komukolwiek. Nie po to, by się chwalić – bo nie ma czym – ale dlatego, że tak po prostu wyszło.   To są wspomnienia dla rodziny i przyjaciół, choć wiem, że często trudno im sobie wyobrazić, jak ciekawe były – i nadal są – czasy, w których żyjemy. Może właśnie dlatego warto je zapisać. Dla pamięci. Dla uśmiechu. Czasem dla refleksji. Tekst „Magia świąt – czy jestem fiutem?” urodził się wczoraj , tak jak całe wydarzenie.  Jeszcze raz dziękuję za życzliwość, uwagę i dobre przyjęcie tego tekstu. To bardzo motywujące – i daje odwagę, by spróbować dalej.
    • @violetta dlatego "śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
    • @Tectosmith bardzo dziękuję  Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...