Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Róże dla Madonny


halcia

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy kiedykolwiek doznasz udręki
albo dopadnie cię zwątpienie
ucaluj różaniec weź go do ręki
niech ci przyniesie pocieszenie

Każdą perełką pozdrawiasz Maryję
rzucasz jej piekną różę pod nogi
Ona cię płaszczem swoim okryje
zawróci z niebezpiecznej drogi

Ona przez usta dzieci przemawia
przez tysiąclecia zostawia znaki
swym miłosiernym sercem sprawia
że nikną w duszy skazy i braki

Niech te róańce łzami zroszone
łaską od Boga dla nas ożyją
i w każdą tego świata stronę
biegnie wołanie Ave Maryjo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa: oceniać jak wiersz czy jak niewiersz? bo jeśli jak wiersz, to raczej niezbyt - rymy nieciekawe, pointy brak... ale czuję, że nie o to chodziło, to nie miał być wybitny wiersz z wybitnym zakończeniem, tylko wiersz religijny. I w tej roli dobrze się spełnia.

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy kiedykolwiek doznasz udręki
albo dopadnie cię zwątpienie
ucaluj różaniec weź go do ręki
niech ci przyniesie pocieszenie


Bardzo ciepły wiersz religijny. Dla mnie pierwsza zwrotka jest pointą i osobiście umieściłabym ją na zakończenie. Zawiera serdeczne przesłanie peelki o skuteczności odwoływania się do modlitwy. Jest to przekazane w taki sposób, że wprost czuje się, iż ona sama tego doświadczyła i aż się chce sprobować, a to już dużo!
Wiersz swoją pełną prostoty rymowaną formą stwarza klimat zaufania. I może o to Autorce chodziło? Nie wiem, ale ja tak osobiście odbieram.
Podoba się.
:))
Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

to Twój najlepszy wiersz jaki czytałem i podoba się:) ale jak już tu jestem, z moimi poprawkami mi się szalenie podoba:

Gdy kiedykolwiek doznasz udręki
albo dopadnie cię zwątpienie
ucaluj różaniec weź go do ręki bardzo dobra strofa
niech ci przyniesie pocieszenie

Każdą perełką pozdrawiasz Maryję
rzucasz jej piekną różę pod nogi
Ona cię płaszczem swoim okryje 3 wersy fajnę
zawróci z niebezpiecznej drogi - niebezpieczna tu kompletnie nie pasuje(może ze złej drogi)

Ona przez usta dzieci przemawia
przez tysiąclecia zostawia znaki
swym miłosiernym sercem sprawia i ta strofa już w paru miejscach zgrzyta, ja bym ją wyciął
że nikną w duszy skazy i braki

Niech te róańce łzami zroszone
łaską od Boga dla nas ożyją
i w każdą tego świata stronę bardzo dobra strofa
biegnie wołanie Ave Maryjo

pamiętaj jako autor przez emocji widzisz mniej niż osoba z boku.pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      tę moim zdaniem, ale to drobiazg :) Wiersz fajny, lekki, z pomysłem i humorem :) Acz ja rzadko jem bułeczki, częściej chlebek :)   Pozdrawiam :)   Deo
    • Ostro, mocno, punkrockowo :) W sumie podobasię (istota wiersza), choć sytuacja jaką opisuje i język już niekoniecznie :) Pozdrawiam :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a nie "mych" przypadkiem?   A tak to... staroświecko-sztambuchowa miniaturka, ale puenta fajna :)   D. 
    • Przejmujący wiersz.  Myśli i uczucia w nim zawarte to czysty zespół stresu pourazowego (PTSD).  Właśnie weterani wojenni i osoby, które doświadczyły jakichś ciężkich przestępstw, także w sposób chroniczny, często na niego cierpią. I od samego początku, zaraz po skończeniu traumy, dla ich własnego dobra, powinni być objęci opieką i leczeni.    Z psychologicznego punktu widzenia Peelowi polecam wybaczyć przede wszystkim sobie, ukochać siebie, zdezorientowanego, pogubionego i postawionego w tragicznej sytuacji człowieka, który nie mógł nic zrobić. Wiem, że to łatwo się pisze, ale to chyba jedyna właściwa droga do życia.  Smutno mi po czytaniu.   Choć, abstrahując od sytuacji lirycznej, mam pewne sugestie.  Jeśli chcesz je poznać, to daj mi znać, czy wolisz w komentarzu czy wiadomości prywatnej.  Nie chcę być impertynencka i wstawiać ich tu per fors w komentarzu.    Deo    
    • chciałabym z tobą umierać w magnoliowej wodzie lila-róż świtu tiul zdejmowałeś już nie raz ze mnie aż poczułam na skórze chłód   a ja lubiłam językiem zaznaczać ci grdykę trzydniowy zarost piernie kłuł   a teraz chciałbyś wejść w moją mysią pustkę   boję się to dla mnie trudne a jeśli po wszystkim przeniknie mnie nicość i będę się sypać jak popiół?   spokojnie będzie dobrze   ufam twoim słowom i wciągam w siebie ból płyniemy razem w przyćmieniu zmysłowym jak czekolada gorzko-słodko   a po wszystkim jest zupełnie normalnie łzy przekłuwają mi uszy zęby sutki diamentowo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...