Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bo w sumie to dla kogo to piszemy?

Zwolennicy poezji współczesnej, a tym bardziej turpiści mówią że dla wszystkich, dla zwykłych ludzi, zero wydumania, wzniosłości.. tyle, ze prości ludzie właśnie tej poezji nie lubię, nie znosza, nie rozumieją, stąd ogranicza się ona do "elit"...

Tymczasem poeci postromantycy, patetyczni tepe, piszą wielkie dzieła, ale nie dla mas, tyle, że te się właśnie najbardziej masą podobają ;))))

A poza tym:

i tak 90% nie czyta poezji bo woli żyć ot tak od kretyńskiego wyjazdu po jakiś tam obiadek, po imprezę, po pracę... etetpe,, jak takie szare gówienko;) taka egzystencja zwierzęca bo niczym się nie różnimy od takiego owsika, tasiemca bez wzniosłości, sztuki jesteśmy tanim zwierzęciem do reprodukcji..tylko tyle

i tak 90% nie lubi sztuki, a ci którzy lubią to najczeście KOŁTUNI :) a nawet jak lubią to nie rozumieją i budują tylko poze, maskę gębę

Poezja nie jest dla mas bo i tak nas wygryzie TV, Interent, McDonal


więc po co???

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tylko się potwierdza ;) dane nie są błedne ;)
jateż lubię obiadek... ale poezja to nie obiadek, więc nie porównuję :)

pozdr.
Opublikowano

TV i McDonald nas nie wygryzą, mości Adolfie. Jak śpiewał Kaczmarski w swoim Testamencie '95:

(...) Zwłaszcza, że póki słońce świeci,
Wciąż będą rodzić się poeci (...)


Sam znam parę osób (pośród nich i siebie), które nie oglądają telewizji wcale (albo prawie) i nie bywają w McDonaldzie, za to lubią przeczytać dobrą książkę. Niekoniecznie zaraz Wielką Sztukę, ale i od tej nie stronią przynajmniej od czasu do czasu. To nie jest tak, mości Adolfie, jak być może się WMci wydaje, że kiedyś miłośnicy sztuki stanowili 60% społeczeństwa, a zjadacze chleba - 40%. Nic z tych rzeczy. Ta proporcja 1:9 (lub coś koło tego) jest stała i nie zmieni się pewnie nigdy, chyba, że jakiś cud nastąpi, albo koniec świata. A na pocieszenie możemy sobie dodać, że zjadaczy chleba historia zwykle nie pamięta... ;)

Poza tym, nie wiem, jak inni, ja często piszę również dla siebie. To sposób utrwalenia własnych myśli i spostrzeżeń, znacznie ciekawszy niż pamiętnik. Czytając swoje stare wiersze - jak pamiętnik właśnie - można przypomnieć sobie sprawy, które dawniej uważało się za ważne, a obecnie - o których często się dawno zapomniało...

Pozdrawiam,
Drax

Opublikowano

Adolfie tylko bez ogólnej obrazy;
Tutaj zapewne tak jest iż;
"każdy piesek ma swoją budę, a małpka swoje drzewo".
Wystarczy pozaglądać pod wiersze i mamy "czarno na białym".
Teraz "wychodzą szydła z worka "jak się patrzy!
Pozdr.b;
J.L.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



też mi żal niemych :( pana post to dramatyczny apel teraz czas na ślepych:

................
................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



też mi żal niemych :( pana post to dramatyczny apel teraz czas na ślepych:

................
................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

................

A Pan jest bezmyślny i nie bierze pod uwagę ludzkich pomyłek.

:) ale się pan wścieka ;) to już pozbijać się nie można ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:) ale się pan wścieka ;) to już pozbijać się nie można ;)

Przeciwnie: jestem nienaturalnie spokojny; to Pan się wyrywa z odpowiedzią jakby to były wyścigi, Panie niecierpliwy. Kogo Pan chcesz zbić?:))

bili mnie w dzieciństwie :) ???
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bili mnie w dzieciństwie :) ???

Szkoda że Ci nie wybili zębów

pana oszczędzali :)

------------------------------

dobra Panowie, koniec pod moją dyskusją neibedzie burdelu, oczekuje bardzo poważnych i interesującyh wypowiedzia(najlepeij snobistyczno-kołtuńskich) ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pana oszczędzali :)

------------------------------

dobra Panowie, koniec pod moją dyskusją neibedzie burdelu, oczekuje bardzo poważnych i interesującyh wypowiedzia(najlepeij snobistyczno-kołtuńskich) ;)

Ale Pan wie na jakie pytania głupio się odpowiada, nie?:))

to jest bardzo piękne pytanie i za300 lat będzie w każdym podręczniku szkolnym, pan mi zazdrości! :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to jest bardzo piękne pytanie i za300 lat będzie w każdym podręczniku szkolnym, pan mi zazdrości! :)

Zzieleniałem. Nie miałem pojęcia że mam do czynienia z takim przenikliwym rozmówcą. Boże!

jeszcze prosze nie klękac, wpier się skoczą oklaski, po peanach przyjdzie czas ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeszcze prosze nie klękac, wpier się skoczą oklaski, po peanach przyjdzie czas ;)

Jak się wpier skoczą to proszę dać mi znać.

najpierw będzie sztafeta niewidomych...
widzia pan jak ja o wszystkim myślę..
a potem bufet... czy ktoś z forum zamawiał
koszerny zestaw ;ppp
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



najpierw będzie sztafeta niewidomych...
widzia pan jak ja o wszystkim myślę..
a potem bufet... czy ktoś z forum zamawiał
koszerny zestaw ;ppp

Za przeproszeniem, ja się nie czepiam, ale Pan piszesz jak DUPA.
(Nawiązanie do tematu rzecz jasna;))

HA! Ale jak dupa ze ściśniętymi pośladkami,
a nie jak taka dupa używana, dupa rozlazła,
dupa pedała ;)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za przeproszeniem, ja się nie czepiam, ale Pan piszesz jak DUPA.
(Nawiązanie do tematu rzecz jasna;))

HA! Ale jak dupa ze ściśniętymi pośladkami,
a nie jak taka dupa używana, dupa rozlazła,
dupa pedała ;)))

No tak, to co innego; przepraszam, nie wiedziałem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena zakończenie mega! tak
    • Witam - tak bywa w życiu - ale to mija -                                                                        Pzdr.serdecznie.
    • Mieli po dziewiętnaście lat i zero pytań. Ich ciała świeciły jak płonące ikony, nadzy prorocy w jeansowych kurtkach, wnukowie Dionizosa, którzy zapomnieli, że śmierć istnieje. Wyjechali – na wschód snu, na południe ciała, na zachód rozsądku, na północ wszystkiego, co można rozebrać z logiki. Motel był ich świątynią, moskitiera – niebem, które drżało pod ich oddechem. Miłość? Miłość była psem bez smyczy, kąsała ich za kostki, przewracała na trawie, śmiała się z ich jęków. Ale czasem nie była psem. Była kaskadą ognistych kruków wypuszczoną z klatki mostu mózgowego. Była zębami wbitymi w noc. Jej włosy – czarne wodorosty dryfujące w jego łonie. Na jego ramieniu – blizna, pamięć innej burzy. Jej uda pachniały mandragorą, jego plecy niosły ślady świętej wojny. Ich języki znały alfabet szaleństwa. Ich pot był ewangelią wypisaną na prześcieradłach. Ich genitalia były ambasadorami innej rzeczywistości, gdzie nie istnieją granice, gdzie Bóg trzyma się za głowę i mówi: ja tego nie stworzyłem. Ich dusze wyskakiwały przez okno jak ćmy wprost w ogień – i wracały. Zawsze wracały, rozświetlone. Każdy pocałunek – jak łyk z kielicha napełnionego LSD. Każda noc – jak przyjęcie u proroków, gdzie Jezus grał na basie, a Kali tańczyła na stole, i wszyscy krzyczeli: kochajcie się teraz, teraz, TERAZ! bo jutro to tylko fatamorgana dla głupców. Nie było ich. A potem cisza – tylko ich oddechy, jak fale na brzegu zapomnianego morza, gdzie świat na moment przestał istnieć. Nie było ich. Była tylko miłość, która miała skórę jak alabaster i zęby z pereł. Był tylko seks, który szarpał jak rockowa gitara w rękach anioła. Było tylko ciało, które płonęło i nie chciało gaśnięcia. Pili siebie jak wino bez dna. Palili siebie jak święte zioła Majów. Wciągali się nawzajem jak kreskę z lustra. Każdy orgazm był wejściem do świątyni, gdzie kapłani krzyczeli: Jeszcze! Jeszcze! To jest życie! A potem jeszcze raz – jak koniec kalendarza Majów. Byli młodzi, i to znaczyło: nieśmiertelni. Byli bezgłowymi końmi pędzącymi przez trumnę zachodu słońca. Byli gorączką. Ich dusze wyskakiwały przez okno jak ćmy wprost w ogień – i wracały. Zawsze wracały, rozświetlone. Lecz w każdym powrocie, cień drobny drżał, jakby szeptem jutra czas ich nękał. Kochali się tak, jakby świat miał się skończyć jutro, a może już się skończył, i oni byli ostatnimi, którzy jeszcze pamiętają smak miłości zrobionej z dymu i krwi. Ich serca były granatami. Ich dusze – tłukły się o siebie jak dwa kryształy w wódce. Za oknem liście drżały w bladym świetle, jakby chciały zapamiętać ich imiona, zanim wiatr poniesie je w niepamięć. Ich wspomnienia – nie do opowiedzenia nikomu, bo nie ma języka, który wytrzyma taką intensywność. Wakacje były snem, który przekroczył sny. Były jedynym miejscem, gdzie Bóg i Diabeł zgodzili się na toast. Oni – dzieci światła, dzieci nocy, dzieci, które pożarły czas i nie umarły od tego. Jeśli ktoś pyta, kim byli – byli ewangelią spisaną spermą i łzami. I gdy noc gasła, ich spojrzenia się spotkały, ciche, jak dwa ptaki na gałęzi, co wiedzą, że świt jest blisko, a lot daleki. I w ciszy nocy, gdy wiatr ustawał, słychać było tylko szelest traw, a świat na zewnątrz, daleki i obcy, czekał na powrót, którego nie chcieli. Byli ogniem w płucach. Byli czymś, co się zdarza tylko raz. I zostaje na zawsze. Jak tatuaż pod skórą duszy.          
    • łzy raczej nie kłamią uśmiech nie krwawi zaś droga  donikąd gdzieś prowadzi ból to niewiadoma   krok zawsze krokiem horyzont czasem boli tak samo jak myśli które w głowie się panoszą   kłamstwo  śmierdzi kalendarz to prawda śmierć to szczerość człowiek to moment wszechświata 
    • @Dagna tym się nie stresuj. Dobry psychiatra wyprowadzi cię z tego. Jeżeli nie.......to już Tworki. Bay, bay.     A tak w ogóle to po co mnie prowokujesz? Nie znamy się, za emocjonalne słowa przeprosiłem, a ty ciągle swoje. Dlaczego ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...