Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piórem Bułhakowa


Rekomendowane odpowiedzi

po ocenzurowanych kartach papieru
ucieka
Poncjusz Piłat

nie może już czuć się bezpieczny
nawet we własnej powieści
twarz doświadczoną śmiertelnie poważną decyzją
ociera z krwawego potu

ostatnimi czasy
stał się piekielnie sfrustrowany
już wie

daremna modlitwa w ogrodach oliwnych
Mistrz
dopisał ostatnie słowa

teraz krytyk Łatuński
spogląda na Prokuratora spode łba.
wszystkowiedzące, trójkątne oko
miota
pioruny


naciąga burza
nad Jeruszalaim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem Mistrza i Małgorzatę, choć książka ta stała się tak popularna, że z pozycji, której wstyd nie znać stała się pozycją, której znać już nie trzeba ;) Tzn. dość mam wierszy odnoszących się do motywów z MiM (ten jest chyba trzecim wierszem na tym forum, który przeczytałem i do tej powieści nawiązuje).

A co do samego tekstu:

- wielokropki są całkowicie zbędne
- brakuje tu jakiejś poetyki, ciekawszej myśli, metafory, dwuznaczności. "Poncjusz Piłat uciekający po ocenzurowanych kartkach" to za mało, by prozaiczny opis stał się atrakcyjny lirycznie.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie może już czuć się bezpieczny
nawet we „własnej” powieści

Te dwa wersy doskonale pasują mi do osoby Borysa Pasternaka i jego pracy nad "Doktorem Żywago" (dlaczego? to już sobie poszukać ;) Ale i Bułhakow to postać nietuzinkowa i ja osobiście się cieszę, że jednak czytany i czytany (ja nawet słyszałem piosenkę o "Mistrzu i Małgorzacie" zespołu "Genezyp Kapen" [ z KrK ]).
Utwór na tak - bez sensu jest wg mnie dawać wielokropki po ostatnim wersie kończącym strofę (potrójna przerwa).
Plus.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Rafale_Leniarze
Co do chwytania się wątków z MiM-a, to wiem, że tekstów tego typu na forum było już sporo, ale każdy dotykał trochę innych tematów powiązanych z powieścią. Szacunek dla Bułhakowa, tak wiele zawarł w swojej książce, że stała się ona kopalnią tematów i inspiracji dla innych :P
Co do wierszowych komentarzy:
1. Wielokropki - tak, wiem, wiem... :P (pracuje nad tym, ale złe nawyki wypiera się latami:P)
2. Cała poetyka i dwuznaczność zawarła się chyba w krytyku Łatuńskim, którego oko jest, nie bez kozery, trójkątne. Poza tym, wiersz, jak wiersz :P

Drogi M. Krzywaku
Za plus z całego serca dziękuję, tekstu poszukam nad ranem. :P

Pozdrawiam was, dziękuję za komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym wierszu widać potencjał (a może w autorze?).

uwielbiam MiM. kiedyś sam użyłem motywu w bardzo osobistym wierszyku. dlatego uważam że jest to powieść pojemna i dostarcza tysięcy motywów do wykorzystania. nie ma dla niej limitu w wierszach.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daremna modlitwa w ogrodach oliwnych
Mistrz
dopisał ostatnie słowa


- sama ta zwrotka jest nieprzyzwoicie metaforyczna! ;o) [+]
podoba się, ale radziłabym wyrzucić ten cudzysłów nad własną powieścią,
kto czytał, ten wie, o so chozi ;P a kto nie - niech się wstydzi.

na plus, chociaż już gdzieś widziałam Twój lepszy, albo mi się w głowie kręci
(to od olejku różanego ;o))

zdrówko!
andżelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @ViennaP   Może pani poszukać mój esej pod tytułem - "Nowatorska metodologia badawcza" - znajdzie pani pod jakimś moim wierszem w dziale - komentarze, wbrew pozorom: nie wszystko usunąłem - co najważniejsze zachowałem - skopiowałem i wkleiłem gdzieś tam... Jasne, powyższy esej mam na Wordzie.   Łukasz Jasiński 
    • @Wewnętrzny Odgłos   Najpierw jest Ciało i Umysł i Duch - (CUD - trzy pierwsze litery), więc: duchowość jest na samym końcu, otóż to: czy pan coś je i ma pan dach nad głową? Kto pana utrzymuje, kiedy pan non stop jest zajęty duchowością? Mieszka pan w jakimś zakonie kontemplacyjnym?   Łukasz Jasiński 
    • @ViennaP Dzięki za rymowany komentarz. Pozdrawiam
    • Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam.   A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakżeby inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia!  Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam:   światło ulicznej lampy wabi zbudzone ćmy   każdej nocy światło lampy wabi ćmy   nocą światło wabi   samotność   I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze  ;)   Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam.   PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego.   Czuwaj!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...