Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piękny Wojtuś

Użytkownicy
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piękny Wojtuś

  1. Taa, wersyfikacja - ten tekst jest raczej nowy, a dodałem go do P, bo w W spadł a 2 stronę po nawałnicy tekstów jakiegoś nowego nicka ;P Liczyłem na dobre rady, nie przeliczyłem się. Podoba mi się układ 1 strofy zaproponowanej przez Ciebie. Nabrałem dzisiaj generalnie wątpliwości co do samej treści 2 zwrotki - chyba dokonam tam gruntownych przemeblowań... No cóż, dużo roboty mnie czeka :P Pozdrawiam gorąco i dziękuję za wgląd.
  2. Boże, dzięki Ci, za to, że po raz pierwszy od dawna dostałem konstruktywny komentarz, taki, na który nie odpowiem suchym "dziękuję",albo "spieprzaj" ;P Ale będę polemizował: 1. Ja maliny uwielbiam w każdej postaci i bez bitej śmietany. :P Ale do rzeczy - Zabawa frazeologizmami, to dla mnie kolejny eksperyment. Ja jestem w pełni świadomy mojego słabego warsztatu, braku "lekkości", ale cały czas do przodu, staramy się :P Mam od Ciebie jasny komunikat, że nie przekonują czytelnika takie zabiegi. Ok, popracujemy nad czymś nowym. 2. Straszenia psa piorunami i konkluzji chciałbym bronic. Bo sarkastyczne "mądre zwierze" to tylko podkreślenie, że nie trzeba być geniuszem, aby się zorientować, że "to tylko fajerwerki", więcej huku niż ognia. :P Ale mam też komunikat, że nie jest to do końca czytelne - ok, popracujemy i nad tym. 3. Charakter twojej wypowiedzi jest mi 100x bardziej sympatyczny niż suche zdanie, pochlebne, lub też nie :P Mogę się z tobą nie zgadzać, mogę się częściowo zgodzić, mogę się od Ciebie uczyć - mój wybór. Nie miałbym tej możliwości, gdybyś się tutaj nie pojawiła i nie wysiliła, żeby trochę postukać w klawisze ;D Dzięki piękne!!!! Pozdrawiam i zachęcam innych do komentowania - ja się nie obrażę ^^
  3. Perełki: "odbija się zachód rażąc niewinne oczy" "woda (..) zapuszcza żurawia" :D "lina taka roztańczona nie wie po czyjej być stronie" Kurde, super wiersz. :P Tylko tą korbę na korbkę bym zdrobnił. Ale i tak ekstra :P Pozdrowienia.
  4. Mi tam utopijne wizje to przypomniało, :P Znaczy się wiersz, bo można to tak nazwać. Na tak, chociaż nie wypowiadam się wyczerpująco, bo to nie moje klimaty :P Pozdrawiam :P
  5. sytuacje z życia wzięte trzeba teraz oddać wierne słowa odtwarzają klatka po klatce obraz więzienia ludzie skrępowani głupotą zgorszeni nieobyczajnym nienadzwyczajnym wierszem widocznie byli za słabi na koniec by nie rzec zbyt ludzcy tymczasem brakuje rządów twardej ręki złapałaby za mordy piorunami nie już można nastraszyć nawet psa mądre zwierze wie, że to tylko fajerwerki
  6. Niestety, ja też nie kupuję. Razi mnie też martwy bezruch i cały ten natłok epitetów. W tym wierszu jest dużo uczuć autora, które są mi obce. Chyba, że się mylę. Ołowiane niebo Nie wyda błyskawicy Nic nie zgaśnie Bo nic nie zapłonie Pozdrawiam. PS. Pan Ilionowski ciekawie komentuje i ostro, ale czekam, aż doda jakiś swój tekst. To mogłoby być ciekawe... ;P
  7. Co za dużo, to niezdrowo - a od miodu mdli strasznie (przynajmniej mnie :P) Chyba czas na limity w warsztacie :P
  8. Uff, bardzo chciałbym odwzajemnić komentarz, więc trochę się nad tym wierszem poznęcam :> tak mi w duszy graj o mądrości chwil bo każda ma imię zamilcz struną swego głosu niech polata wiatr po głowie nie wiem na co je wymienić. Chyba najsłabsza zwrotka - mało bo kto potrafi tak słuchać odkrywcza. Nie wiem, czy nie wywalić w całości. jego wiolonczeli otwarciem zmienia się płyta gdy widzę ostry rock zdejmuje buty każe biec za własnym ogonem łapać szczęście tańcząca melodia na jednej strunie stroję się weną strudzony po wiedeńskim koncercie siadam moja cisza Takie jest moje widzimisię :P Reasumując, tekst wjechał mi na ambicję, bo sam kształcę się muzycznie, dlatego nie zatrudniałbym w takich wierszach Mozarta, tudzież tak wielu muzycznych odniesień. Brakuje mi trochę spektakularnych metafor, nietypowych point, ale tekst jest dobry :P W sumie in plus. Pozdrawiam cieplutko!
  9. Dzięki za tak pozytywne opiniowanie, jednak mam wątpliwości co do drugiej zwrotki, dlatego wiersz trafił na warsztat. Jeżeli macie jakieś sugestie, to piszcie koniecznie :P A te trzy ostatnie wersy... No udały się :D Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
  10. Sytuacje z życia wzięte Teraz trzeba oddać Wierne artyście słowa Odtwarzają klatka po klatce Obraz więzienia Ludzie Skrępowani głupotą zgorszeni nieobyczajnym nienadzwyczajnym wierszem widocznie byli za słabi na koniec By nie rzec Zbyt ludzcy Tymczasem Brakuje twardej ręki złapałaby za mordę piorunami nie można nastraszyć nawet psa mądre zwierze wie, że to tylko fajerwerki
  11. Prawda - wiersz nie jest wybitny, ale emanuje prawdziwością, nie jest męczący. Trudno tu coś zasugerować, nic wyjątkowego, wymagałoby to przebudowy gruntownej, ale czegoś można się po Tobie spodziewać. To ostatnimi czasy już dużo :P Taki malutki plusik. Na zachętę! Pozdrawiam, wytrwałości życzę :P
  12. No, coś tutaj jest, chyba najlepszy wiersz, jaki dzisiaj komentuję :D 1. "wyczuwasz puls ziemi" - tanie, albo nie rozumiem tajnego zamysłu. Poza tym naprawdę dobry wiersz, klimacik jest, pointa jest, ok jest :P Pozdrawiam ciepło!
  13. Trochę nierówny wiersz - momentami super: "młodości! ty nad poziomy wylatuj bo od miesiąca rachunków całe ogromy spłacić chcę z końca do końca" - czasami do bani: "bez szans bez kasy to frajerów ludy młodości dodaj mi skrzydła niech nad biednym wzlecę światem w złote objęcia fortuny" Doceniam pomysłowość i całkiem zgrabne wykonanie. Pozdrawiam z "obszaru gnuśności" ;P
  14. 1. Niebezpiecznie jest bawić się kolorami w wierszu. Są zbyt oczywiste.Wiem, że to burzy koncepcję, sorry. 2. A niech coś mnie zaskoczy. Niestety to tylko suchy, przewidywalny opis. Nie mam pretensji, po prostu nie dla mnie. Pozdrawiam.
  15. Wiersz spędził chwilę w warsztacie, skomentowany został tylko przez pana Ludwiczaka - teraz liczę na więcej opinii i sugestii :P Pozdrawiam!
  16. Pod koniec jawy Do cudzych domów Krętymi chodnikami Nie wracają Zmęczeni Z kolejnej wyprawy Zamykają się w klatkach schodowych w windach do dużego pokoju nie idą nie warto budzić sumienia piórem nad ranem zemsta wystarczy na razie! do jutra!
  17. Aż się skuszę na komentarzyk :> Nieprzeciętnie, ciekawie, nietuzinkowo - bardzo udane dzieło, ale powiem, co mi przeszkadza: 1. Milion -> Miliony - popieram propozycje Andrzeja Ludwiczaka, z powodów już nadmienionych. 2. Usunąłbym zwrotkę traktującą o peelu ("a teraz pobołogosław...") - chyba jest mniej efektowna niż pozostałe i zaciera delikatnie obraz. 3. Miałbym wątpliwości co do "łyżworolkarzy z photoshopa" - chyba nie wpisał się w konwencję to angielskie słowo - ale to kwestia gustu. Na co zamienic photoshopa - może na jakieś kolejne trudne słowo, od których aż się tu roi :P Wszystko - nie złośliwie, po prostu tak czuję. Gratuluję i pozdrawiam cieplutko!
  18. Zemsta, bo każdy leczy prywatne frustracje :P (widać to na przykładach niektórych użytkowników tego forum ;) Na początku wiersz nosił tytuł "Poeci", ale doszedłem, koniec końców, do wniosku, że każdy z nas po części jest poetą, lub nikt nim nie jest - względność. Poza tym boję się małpowania cudzych stylów - to niebezpieczne, jednemu przypadnie do gustu, innemu nie :P PS. Świerszcze tak mi nadawały dzisiaj w nocy za oknem, że aż przewinąłem nad ranem tą piosenkę na płycie. Zemsta :D
  19. Chyba inspiracją byli bardziej "Szpetni Czterdziestoletni" :P Ostatnio płyta Magdy Umer z jej największymi hitami nie chce wyskoczyć z odtwarzacza. To słucham i słucham... :P
  20. W jakimś stopniu zamiar - ukształtowany jestem z poezji Osieckiej, Szymborskiej, Stachury... Ale bezpośredniej inspiracji nie było. Dzięki za wgląd i tak miłe porównanie ;P
  21. Pod koniec snu Do cudzych domów Krętymi chodnikami (Nie) wracają Zmęczeni Z kolejnej wyprawy Zamykają się w klatkach schodowych w windach do dużego pokoju nie idą nie warto budzić sumienia piórem nad ranem zemsta wystarczy do jutra! na razie!
  22. Drogi Spiro! Co do potencjału autora, nie wypowiadam się, nie jestem kompetentny. :P Co do MiM-a, moje zdanie pokrywa się z twoim. W każdym calu. :) Droga Elu Dziękuje. :) Pozdrawiam i dziękuje wam za komentarze :D
  23. Od czego by tu zacząć... 1. Podstawowa sprawa - to czym faktycznie jest ballada. W dwóch słowach, jest to utwór liryczny, posiadający mini-fabułę (!), czyli krótką historyjkę opowiedzianą za pomocą wiersza. W powyższym trudno jest mówić o jakiejkolwiek fabule, jest to raczej zbiór pobożnych modlitw i życzeń, odnośnie wiatru, słońca, kwiatów, uczuć. To za mało na balladę. Nawet gitarową (wierzę, że ten utwór w rzeczywistości, jest piosenką turystyczną - to fajnie, ale do wiersza stąd daleko) 2. Mało ciekawych środków stylistycznych, nawet jakiegoś konceptu się nie dopatrzyłem (chyba, że próba zatrzymania słońca przy sobie, ale to słaby chwyt). 3. Najlepiej jest czymś czytelnika w wierszu zszokować, albo chociaż doprowadzić, do jakiegoś przewrotnego zakończenia - nie zawsze się to udaje, ale tutaj brakuje śladów prób takiego rozwiązania. Reasumując - dobry liryczny opis, to za mało. Jakość tekstu nie jest fatalna - ale trzeba Ci dużo więcej pomysłów i innego podejścia. (czas poczytać więcej współczesnej poezji ;P) Bardziej udanych prób życzę w przyszłości, pozdrawiam serdecznie! ;D
  24. Drogi Rafale_Leniarze Co do chwytania się wątków z MiM-a, to wiem, że tekstów tego typu na forum było już sporo, ale każdy dotykał trochę innych tematów powiązanych z powieścią. Szacunek dla Bułhakowa, tak wiele zawarł w swojej książce, że stała się ona kopalnią tematów i inspiracji dla innych :P Co do wierszowych komentarzy: 1. Wielokropki - tak, wiem, wiem... :P (pracuje nad tym, ale złe nawyki wypiera się latami:P) 2. Cała poetyka i dwuznaczność zawarła się chyba w krytyku Łatuńskim, którego oko jest, nie bez kozery, trójkątne. Poza tym, wiersz, jak wiersz :P Drogi M. Krzywaku Za plus z całego serca dziękuję, tekstu poszukam nad ranem. :P Pozdrawiam was, dziękuję za komentarze.
  25. Niestety nie mam nic do dodania - fatalny temat, nic ciekawego Ciekawszych produkcji w przyszłości życzę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...