Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stare mury...
Zgniłe mury...
Krew na ścianach
Znikajace kształty

Coraz bardziej odległe
pogrązają się w mroku
w morzu zapomnienia
w otchłani czasu

Ich wyblakłe oblicza
spowija gęsta mgła
Stale sie wydobywa
z murszejącego zamku

I wygląda na to
że nie opadnie nawet
gdy mury się rozpłyną

I kiedy wygasłe kształty
nie przyciagają juz wzroku
to ona oblepia umysł

Jest bardzo dziwna
Ciągle sie porusza

W tej chwili jest dobra
fascynująca i piękna




Art Ankh Hlemin 17 I 2004

Opublikowano

Trochę się zagubiłem w tej opowieści. Początkowo jest mowa o zamku - rozumiem że jest on tylko symbolem, jednak w drugiej połowie temat kieruje się w stronę mgły. Czy przypadkiem ta mgła nie jest tą ciemnością, która towarzyszy Pańskiemu życiu ? Różnie można to rozumieć - podoba mi się i dodaję do ulubionych...

Opublikowano

Jeden z niewielu wierszy ktory bardzo mi sie podoba.

Oddaje moze nie do glebi ale na pewno mocno charakter czlowieka zrodzonego z nocy... :)


[sub]Tekst był edytowany przez AL Wolfheart dnia 18-06-2004 02:45.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...