Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy nadejdą dni
pokoju
zbiegnę po schodach
delikatna
skąpana rosą
śpiewem ptaków wzniesiona

a świat obejmie mnie
czule
liliową dłonią
w palcach zamilknie
miłości oddechem

i żyć będzie prościej

bez Ciebie
Opublikowano

Prościutki, troszkę wtórny, ale bardzo ładnie napisany. Zwłaszcza trzy pierwsze wersy zwróciły moją uwagę

"gdy nadejdą dni
pokoju
zbiegnę po schodach "

Są dla mnie dwuznaczne i działają na wyobraźnię. Świetnie się czyta. Uśmiechnęłam się czytając go i jest to (w moim) przypadku dobry znak. Jestem pod wrażeniem kunsztu Twojego Emilko. Tak "zwykły" temat potrafiłaś otulić ciepełkiem, które trafiło prosto do mojego serca. Dziękuję i zabieram do ulubionych. Pati.

P.S. Cieszę się z tego wiersza, bo wiem teraz, że nie jestem osamotniona... Na pewno będziesz wiedziała o co mi chodzi. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i wzajemnie.. :)
jak to bywa pomiędzy "ludźmi znającymi Józefa" porozumienie zaświtało tajemniczą gwiazdką :)
eh..

dziękuję za tak pochlebną opinię..
naprawdę jestem mile zaskoczona :)

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. :))
ja też tak szybko umierać nie pragnę :)
(choć czasem ramiona śmierci kusząco wabią swą bielą)

jednak uniesienie - poprzez ptaków śpiew - jest niegroźne :)
polecam poza tym :)

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten jeden komentarz powiedział mi aż za dużo :( wzorowanie się na Ani z jakiegoś wzgórza i Emilce z jakiegoś nowiu :(
pzdr.
a szkoda,bo widzę zdolność poetyckiego obrazowania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




hihihi
Kocico..
chciałam tylko wyjaśnić, że z pewnością ten wiersz nie ma nic wspólnego z Anią z Zielonego Wzgórza ani z Emilką..
komentarz przecież nie dotyczył wiersza..
te słowa były skierowane bezpośrednio do Rysi i w innym zupełnie znaczeniu niż to odebrałaś :))

heh.. zabawne..
myślałam, że czyta się wiersz i go komentuje, nie zwracając uwagi na komentarze..

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius - dzięki - 
    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...