Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie potrzebuje miłości
Bo ona mnie złości
Kochać siebie samego to lubię
Bo wtedy serca nie zgubię

Niech poczekają na mnie z kwiatami
Lub z innymi darami
Ja sama sobie wystarczyć muszę
Bo ja dla Ciebie się nie duszę.

Opublikowano
"Wszyscy udają, że kogoś szukają,
znajdują tylko łzy.
Jakiś czas się kochają, potem się porzucają,
NIE UMIĄ SAMI BYć"

całe noce... yyy...yyy (tytytytytytytytytytytyty)
całe dnie... yyy...y,,, yyy" (tytytytytytytytytytytyty)



h ttp://klaudio101.wrzuta.pl/audio/j8xxaZLflz/kocham_sie_-_pudelsi
Opublikowano

Mnie się przypomina piosenka w wykonaniu pana Jerzego Stuhra:

"Czasami człowiek musi,
Inaczej się udusi.
Uuu...

Nikt mnie tutaj nie kiwnie,
Bo odczuje to dziwnie,
Ja nikogo nie straszę,
Ja talentem niestety go gaszę."

no, ale tylko przypomina.
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak chcesz to możesz pode mnie wpadac, ale sądże że Pani Hania się tylko terazzdenerwowała i przysłowiowej Poslkiej gościnności się stanei za dość.. pod każdym iwerszem :)))

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Haniu, przyznam, że czuję się wyróżniony. Dziękuję. Niestety, nie mogę. Mam takie socjologiczne skrzywienie, ale obiecuję, że będę się starał.
Poza tym lubię humor, a z Pani wierszy czerpię garściami. Ale przyznam, że lubię Pani dłuższe formy :)

I słówko w sprawie dzieła - podpowiedź całkiem słuszna, bo nie sądzę, żeby ktoś na to wpadł. A może wszyscy już wpadli tylko ja gupi jestem. Całkiem sprytny kamuflaż. ;)
Brawo, pozdrawiam..
P.S.
ten kawałek, to nie mój był... słowo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...