Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wiwat HISZPANIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mogli wygrać 5:0

obawiałem się, że Niemcy strzelą przypadkiem w ostatnich minutach, bo już widziałem to kilka razy, a w takiej sytuacji mogłoby być różnie

po raz pierwszy od 1992 roku wygrała drużyna, która grała najładniej i najefektywniej (w 2000 roku Francja wykazywała już poważne oznaki kryzysu)

a Hiszpanom kibicowałem bardzo od MŚ w 1998, kiedy to strzelali bramki Bułgarom w ostatnim meczu (6:1) ze łzami w oczach, bo wiedzieli, że Nigeria przegrywa z Paragwajem i to ich eliminuje z turnieju

Opublikowano

a ja się denerwowałem, bo chciałem, żeby Niemcy strzelili gola, ponieważ miałem chęć na dłuższe emocje:)

wygrali zasłużenie, ale dobiegać do bramki i przed nią stawać:/

Ale bardziej urzekła mnie Holandia, a najbardziej to Rosja:)

Chciałbym żeby za 2lata w MŚ, to Rosja zaszła do finału i zmierzyła się z ....Polską:):)


Nie wierzyłem w moich rodziców jak przeżywali mecz, a byli za Hiszpanami:) Jak mama wyzywała Silvę , a tato bramkarza Hiszpanii (za to wykopywanie).

.............................................................................................

"w 2000 roku Francja wykazywała już poważne oznaki kryzysu"

tak zwłaszcza, kiedy na tym turnieju znów w niego popadli:) (jak zobaczyłem "francuza" Gomisa wchodzącego na boisko":)
czy to Francja, czy zlepek imigrantów?

Opublikowano

to nic odkrywczego w sumie, ale zauważcie:

zwycięzcy grup: Portugalia, Chorwacja, Holandia, Hiszpania

każda z tych drużyn miała zapewnione pierwsze miejsce w grupie po dwóch meczach, w związku z czym w trzecim meczu "dano odpocząć" podstawowym zawodnikom

ćwierćfinałowi przeciwnicy w trzecim meczu grupowym grali "o życie" w pełnym składzie: Niemcy, Turcja, Włochy, Rosja

teoretycznie zwycięzcy grup byli bardziej wypoczęci, powinni mieć więcej świeżości i "rozjechać" przeciwnika

a tak: najlepiej z przegranych zwycięzców zaprezentowali się Chorwaci, ale i tak odpadli

a Hiszpanie mieli tylko fart, że Włosi byli tak kiepscy, że gorsi być nie mogli; mieli też fart, że wygrali karne

fakt: Portugalia, Chorwacja, Holandia i Hiszpania zagrały najgorsze mecze w turnieju właśnie w ćwierćfinale - jedyna sensowna odpowiedź dlaczego: bo "dali odpocząć" podstawowym zawodnikom, którzy mieli za długą przerwę i się rozkleili

morał: tak kończą się kalkulacje na turniejach najwyższej rangi;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...