Rachel_Grass Opublikowano 28 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2008 Któregoś dnia zajrzymy wspólnie w zagięcia tysiącleci. Obecnie nie ma czasu na przetrząsanie bibliotek, zielony kurz pod świetlówkami. Zawód pozwala sobie na ciche brzęknięcia w portfelu. Pod jesienią wciąż jest ciepło i przejrzyście, choć przegłaskana atmosfera mości się w fotelu. Pod jesienią mamy 20 lat, widzimy białe chmury i zieloną trawę na wskroś. Z dobrego czasu wyłowimy kilka niskokaratowych diamentów. Zgadnij moje imię i pozwolę ci zasnąć bez zniesmaczonego cmoknięcia.
adam sosna Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2008 zastanawiam się mały - niskokaratowy czy to wzmocnienie jest niezbędne? tak na + tylko ta jedna wątpliwość
Ania_Ostrowska Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2008 Rachel, ja sie znam za bardzo, ale zgrzyta mi "plasowanie się w fotelu". Czy nie lepiej brzmiałoby: "choć przegłaskana atmosfera mości się w fotelu"? Pozdrawiam - Ania
lubię latawce Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2008 a ja już tradycyjnie - chociaż z coraz to większą pasją - czytam Twoje coraz nowsze i lepsze wiersze ;-) niech żyją diamenty! i poszukiwacze skarbów ;) ab
Baba_Izba Opublikowano 28 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2008 Przeczytałam, nie mam zdania na temat wiersza; dla mnie jak by troszkę zbyt nowoczesny (albo ja już nie taka), pozdrawiam serdecznie, - baba
Rachel_Grass Opublikowano 29 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję za zwrócenie uwagi, rzeczywiście - jedno określenie trzeba będzie wykasować :)
Rachel_Grass Opublikowano 29 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. mówisz i masz, Aniu. także pozdrawiam.
Rachel_Grass Opublikowano 29 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tzn.? :)) za bardzo kombinuję?
Rachel_Grass Opublikowano 29 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. rzadko się cieszę nawet z komplementów, ale ten sprawił mi naprawdę wielką przyjemność, dlatego też dziękuję z ukłonem and-żelko.
Rachel_Grass Opublikowano 29 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ja bym obstawiała to pierwsze ;) nieważne, podoba się czy nie, istotne, że wpadłaś. dzięki.
Baba_Izba Opublikowano 30 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2008 Nie napisałam, że się nie podoba. Wracam, ponownie czytam, zauważyłam pewne zmiany (fotel i diamenty), wiersz mnie coraz bardziej zaciekawia i pociaga urokiem. Czasem, potrzebny jest czas. Pozdrawiam serdecznie - baba
Rachel_Grass Opublikowano 1 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki, że wróciłaś i że się przekonujesz.
teresa943 Opublikowano 1 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2008 Powiem szczerze, wracałam wiele razy. Podoba mi się. Dla siebie wyłuskałam toPod jesienią mamy 20 lat, widzimy białe chmury i zieloną trawę na wskroś. Hmm...tak, "pod jesienią"...jasna przyszłość i nadzieja... Nad? Trafnie opisałaś. To prawda. Serdecznie pozdrawiam -teresa
Rachel_Grass Opublikowano 1 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki, że poświęciłaś czas na mojego potwora, Twoje wizyty wiele dla mnie znaczą :)
Tomasz_Piekło Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2008 Któregoś dnia zajrzymy w zagięcia tysiącleci. Obecnie nie ma czasu na przetrząsanie bibliotek. Zielony kurz pod świetlówkami. Zawód pozwala sobie na ciche brzęknięcia w portfelu. Pod jesienią jest ciepło i przejrzyście, przegłaskana atmosfera mości się w fotelu. Pod jesienią mamy 20 lat, widzimy białe chmury i zieloną trawę na wskroś. Z dobrego czasu wyłowimy kilka niskokaratowych diamentów. Zgadnij moje imię, a pozwolę ci zasnąć bez zniesmaczonego cmoknięcia.Któregoś dnia zajrzymy w zagięcia tysiącleci. Obecnie nie ma czasu na przetrząsanie bibliotek. Zielony kurz pod świetlówkami. Zawód pozwala sobie na ciche brzęknięcia w portfelu. Pod jesienią jest ciepło i przejrzyście, przegłaskana atmosfera mości się w fotelu. Pod jesienią mamy 20 lat, widzimy białe chmury i zieloną trawę na wskroś. Z dobrego czasu wyłowimy kilka niskokaratowych diamentów. Zgadnij moje imię, a pozwolę ci zasnąć bez zniesmaczonego cmoknięcia.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się