Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pół na pół. Całkiem ładnie napisany. Ale temat oklepany i do tego podany w mało oryginalny sposób, jak na mój gust. Większych poprawek nie widzę, ale nie wiem, czemu służy ostatni dwuwers. Czy aby na pewno jest tu potrzebny? Bo zdaje się, że odbiega od tematu. Aha i zmieniłbym tytuł na choć odrobinę mniej jednoznaczny.

Pozdrawiam,
Drax

P.S. Podoba mi się utrata zapchu "w odwecie". Plus za ten zwrot ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za uwagi. Sądzę, że ostatni dwuwers jednak trzyma się tematu - i kaczeńce i ślimaki lubią te same mokre warunki; jeśli będziesz kiedyś zbierał kaczeńce nad strumieniem lub stawem to zwróć uwagę, jak wiele ślimaków mocno przylega do liści. Peelka duchowo bardzo utożsamia się z naturalnym środowiskiem; genetycznie zmutowane róże są dla niej gwałtem na naturze więc i los ślimaków przyniesionych przypadkiem do miasta nie jest jej obojętny. Pewnie to naiwne, wiem, i całkowicie się zgadzam, że mało oryginalne, ale - w moim przypadku, większa oryginalność byłaby sileniem się na oryginalność - a to chyba jeszcze gorsze. A nad lepszym tytułem, rzeczywiście się nie zastanowiłam. Pozdrawiam - Ania
Opublikowano

Pokuszę się o interpretację, może trochę "z księżyca", ale...

Peelka pod "płaszczykiem" kwiatów ukryła swoje pragnienia /
daje do zrozumienia bliskiej osobie (partnerowi), że
wolałaby szczere, proste uczucie niż pozory, teatralne gesty /
sztuczność zachowań - róże z kwiaciarni (bez kolców) /
kaczeńce z kroplami rosy - prawdziwe uczucia, miłość
(nie czyni krzywdy nawet ślimakowi), prostolinijność;
Czy zrozumiał? Nie wiadomo.

Inna wersja interpretacji pointy: ochronna środowiska naturalnego.

Tak sobie tylko pofantazjowałam.
Ładny wierszyk.
:)

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Aniu, pamiętam Cię jeszcze i z prozy! Pięknie piszesz i wiersze.
Mam jednak taką uwagę; moim zdaniem (mogę nie mieć racji - takie moje odczucie),
puenta zbyt łagodna, jak by nie związana z tematem.
A jak by:
"ślimaka co wystawił rogi
zostaw na łące"
albo:
"ślimaka tkwiącego w skorupie
zostaw na łące"
to tylko przykłady, ale chyba wiesz już o co mi chodzi? Ten ślimak, powinien być "jakiś".
On symbolizuje w pewnym stopniu stan chłopaka, jego uczuć.
Serdecznie pozdrawiam
- baba (co sama mało wie!)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I ja Ciebie, Babo, pamiętam doskonale ! - często czytam i Twoje utwory (choć nie wszystkie rozumiem) i Twoje komentarze do wierszy innych autorów, bo wiele się z nich można nauczyć. Dzięki i tym razem. Prawdę mówiąc, umieszczając tu ślimaka nie myślałam o symbolice, którą zazwyczaj mu się przypisuje. Raczej miałam na myśli jego kruchość, delikatność, przywiązanie do swojego, oswojonego kawałka świata - czyli te cechy, które peelka ceni i za którymi tęskni. Ale Twoja podpowiedź jest inspirująca i na pewno ją jeszcze przemyślę. W pierwotne wersji miałam jeszcze jeden, środkowy, fragment:
płaczą siostry róże
w babcinym ogródku
bezradne
ale uznałam że to już byłoby zbyt kiczowate, nawet jak na mnie.
pozdrawiam serdecznie - Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



fajny pomysł. wiersz dobry, zgraby płynny, a peel daje fajnąradę: pomysł. Jak dla mnie to przestroga przed sztuczną miłoscią, neiwynikającą z uczucia :)

jestem na tak :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



fajny pomysł. wiersz dobry, zgraby płynny, a peel daje fajnąradę: pomysł. Jak dla mnie to przestroga przed sztuczną miłoscią, neiwynikającą z uczucia :)

jestem na tak :)
Wielkie dzięki za dobre słowo - serdecznie pozdrawiam - Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czegoś mi Aniu zabrakło tutaj:)...może metaforyki solidniejszej...choc prostota tego wiersza tez urzec może...ladny:)..pozdr
Widzisz Bernardetto, ja jestem kompletna amatorką na tym polu; trochę więcej piszę w prozie ale też nie przesadnie. Potrzebna solidniejsza metaforyka - tak, zgadzam się, ale żeby trzymać jej odpowiedni poziom, strasznie dużo muszę się jeszcze nauczyć. Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny - Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
    • Być może, to tekst powtórkowy?                       ♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   a ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę    motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu    granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak się spocił że biednemu od tej pracy skórka zmiękła    szyszka wisi gdzieś wysoko lecz się boi tak troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli zapach jej się nie spodobał obrażona mknie do dziury    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał    płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz biega całkiem zwinnie    muchomorek kropkowany dzisiaj biega roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu     przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie    oj mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad dzisiaj zjadła ma więc siłę „motomrówka”    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                  (~:]<>~*      
    • Zachwyca mnie ciało niebieskie Ogrzewa Odbija światło Tak subtelnie łączy poczucie Grawitacji   Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie Wokół kosmos Czernieje Zza powiek łatwiej wtedy Naszkicować ideał      
    • Aktu tu ci pada gra w ima tuba butami warg, a da picu tutka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...