Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
łyszym

żażdroszczę
bo wiesz
gładko błyszk

opływowe kształty
taka pchła czy
kleszcz

obcze muto* jak bunt
na bounty
nicz nie grozi

na szkroni
żadna go nie uchla menda
widoczna

(ryli)
jak na dłoni

byle
wesz się
też nie szwenda



muto* - żarcie dla krów (podobnież również;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o, pardon... głupio wyszło [color=#FF0000]:s[/color] ale plama
ale nie ugryziesz ;)
miło, że wpadłaś, pozdrawiam


nie, no... z tym? ;))))
... ale dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, , to miłe, ale chyba muszę Ci to samo powiedzieć, co M. Krzywakowi
(... cholera, a może nad samooceną popracować?) ;))))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Niewątpliwie tytuł jest odniesieniem do znanego aktora, nawiasem jednego z moich ulubionych, Seana Connery i jego dość oryginalnej wymowy Nie ma potrzeby, abym dokładnie wyjaśniał na czym polega jej specyfika, Autorowi\peelowi udaje się to doskonale

Teoretycznie, na pierwszy rzut oka, tekst o niczym; bo czy opcjonalne korzyści płynące z posiadania łysiny mogą być tematem poruszającym, zastanawiającym, skłaniającym do refleksji ? Otóż i może ! Łysina uchodzić może za symbol starości, czy też pewnego rodzaju dojrzałości Idąc zatem tym tropem, wolno mi wnioskować, że podmiot liryczny /nota bene który zwraca się do zapewne bliskiej mu osoby, albo co najmniej znajomego/ chciałby już móc odetchnąć, skończyć pracę i poświęcić cały czas na odpoczynek, etc, etc, etc Naturalnie, peel mówi o tym, że na łysym nie usiądzie kleszcz, tudzież go zobaczy, ani wesz... Jakkolwiek by jednak nie było, udało mi się wykazać /przynajmniej mam taką nadzieję/, że tekst jednoznacznym nie jest

Dlatego też mnie on jak najbardziej przekonuje Będę już chyba trzecią osobą, która zada pytanie: dlaczego nie Z ? Tak czy inaczej - jeżeli chodzi o ewentualną poprawę nastroju - na Ciebie zawsze można liczyć :) Dziękuję, zostawiam pozytywną ocenę

Pozdrawiam

Opublikowano

przepraszam Cię HAYQ
ale ja nie mogę się wstrzelić
w ten kawałek nie dostrzegając
tu treści ale pewnie coś ze mną
proszę się nie przejmować bezdomnymi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



HAYQ, no jakoś język ocalał przy czytaniu;
masz poczucie humoru jak mało kto,
główkuję i sama nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, ale...
wydaje mi się, że tu chodzi o pisanie wierszy (braku samokrytyki, nieoczytania,
zbyt wysokich aspiracji i zazdrości, czego przykładem jest peel z wadą wymowy);
to taka moja fantazja, więc nie musi być trafna...
a to muto - rewelacyjne!

Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Connery, to też jeden z moich ulubionych aktorów Mr.Suicide. Wbrew pozorom nie zamierzałem wcale ośmieszać tej specyficznej wymowy – przeciwnie. To taki jego znak rozpoznawczy, gorzej jeśli znajdą się naśladowcy ;)) – bo przecież nie to akurat warto po nim naśladować (pomijam oczywiście tych z wadą wymowy). Podobnie z łysiną – to co powierzchowne nie zawsze jest najważniejsze :)
Przypomniała mi się historia z przerwą między zębami A. Chylińskiej. Niektóre fanki nosiły specjalne aparaty na zębach, żeby się do niej upodobnić, tymczasem idolka zrobiła im psikusa, przerwy już nie ma, ale głupota została utrwalona na stałe ;))
Mój peel miał być takim klonem Mamonia wygłaszającym swoje teorie podobnie, jak on w czasie „Rejsu” o polskiej kinematografii (swoją drogą - żal, że nie ma już takich filmów). Czy wyszło, nie wiem. Reszta należy do Czytacza.
Dzięki Mr. Suicie za wnikliwy koment. Zawsze miło Cię czytać.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie przepraszaj, bo nie ma za co. Zawsze liczę na szczerość i tu nie zawiodłeś.
Zapraszam, może następnym razem?
Pozdrawiam.
Acha, bezdomność bywa przywilejem, bo często jest z wyboru,
a nie każdego na to stać - Szacunek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z seplenieniem? Nie nie, raczej ż żaczyszniętymi szczękami - czosz ż rodżaju I’m your man ;)))
Dzięki Jacku, serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Barrrdzo blisko Tereso, bo rzecz o głupocie można właściwie ze wszystkim skojarzyć :)
i idąc tym tropem - się zgadza. Do tego dodałbym jeszcze brak ambicji - w poszukiwaniu własnej drogi.
Ideały i idole oczywiście swoją "szoszą – ważne są chęci i miara… sił na zamiary ;))
Muto – całkiem przypadkowo znalazłem w słowniku i przypasowało ;)
Dzięki serdeczne, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z seplenieniem? Nie nie, raczej ż żaczyszniętymi szczękami - czosz ż rodżaju I’m your man ;)))
Dzięki Jacku, serdecznie pozdrawiam.
ooo, wypraszam sobie nadużywania żaczy..:P:P
ajm sorry łan tu? raz, to wybaczam:P:P
hehe , ty to potrafisz...
:):):)HaYQ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...