Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyjdę z głębi oczu
w podartych ciuchach
jak pociąg do nikąd
nigdy nie wie po co

lubi się spóźniać
albo nie dojedzie
przemilczy spotkania

okręty splączą wątki
osnowa nie uwierzy
w swoje nowe miejsce

takie zdania nic nie znaczą
gdy pod głową zieleń trawy
a w głowie czerwone wiśnie

Opublikowano

"wyjdę z głębi oczu
w podartych ciuchach
jak pociąg do nikąd" - pociąg w podartych ciuchach? metafora obrazów Picassa? czy to "pociąg" w sensie skłonności...trudno orzec;
i peel tak szybko przesiada się na okręty, a w nich jakieś kołowrotki (wątek-osnowa)?
rozstrzał wyobraźni zaskakuje - ale to gubi czytacza, bo już nie wie gdzie jest i jaki jest sens tej podróży przez słowa;
a w zakończeniu jakby na odwrót:

"nad głową czerwone wiśnie
a w głowie zieleń trawy"

i to dosłownie;
widzę wakacje, ale wiersz nie lubi laby - trzeba poprawki;
pozdrawiam - :) J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie będzie poprawki jako takiej, bo pociąg nie musi mieć torów
bo ja mówię o pociągu czyli skłonnosciach i pragnieniach i co tam jeszcze:))
okręty to nic innego jak okręcanie się (ot metaforka)
A zakończenie to zupełna normalka:))
Są wakacje i nieważne słowa i wszystko co do tej pory; gdy można osiąść
gdzieś na trawie i słuchać szumu wiśniowego wina:)))
przykre dla mnie, że nie był Pan w stanie zrozumieć
tak prostego przesłania:)) Pięknie pozdrawiam:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...