Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z początku śmiałam się nawet wtedy
gdy na komputerze znalazłam nie moje zdjęcia
zrozumiałam że kolega jest świnią
a dziwne pozycje po przyspieszonych
posiłkach są wytłumaczalne

pierwszy raz nakryłam cię na patrzeniu z góry
na dół gdy zakładałeś spodnie idąc
do kibla

zakryłam się mokrą kołdrą
udając że śpię - wszystko wirowało
bo wiedziałam że nie uwierzysz

i znowu mnie zgwałcisz

Opublikowano

Po przeczytaniu tekstu amarezzzo w sumie czułem ambiwalencje uczuć, poruszyło mnie to wstrząsnęło i dlatego byłem na plus, ale też lekko zniesmaczyło, mimo to wiedziałem że bez tej dosadności nie poruszy w ten sposób...
natomiast powyższy tekst jako komentarz do Porno-samca jest trafiony, dobrze że pokazuje drugą strone, i robi to w sposób bardziej "znośny estetycznie" - w końcu mówi kobieta,
W sumie całość byłaby o stopień gorsza gdyby nie, pointa która jest tym Bum i słowo "gwałt" użyte tutaj inaczej oświetla całość.
Trafiony komentarz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

"pierwszy raz nakryłam cię na patrzeniu
z góry na dół gdy zakładałeś spodnie idąc
do kibla"

tak mi się widzi, to, ponieważ lepiej się czyta, nie ma drastycznego uskoku.

wg mnie pierwsza strofa najbardziej udana, puenta nie zachwyca, zbyt dosłowna, a tekst aż prosi się o dobre podsumowanie. W Twoim tekście końcówka jest jakby ucięta, syndrom zawieszonej słuchawki tutaj widzę, a można pociągnąć.

Wiadomo wiersz ma charakter polemiczny, trochę trudno mi ocenić, dam tak +/-:)

Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dziękuję za obszerniejszy komentarz. Amerrozzo faktycznie poleciał z grubej rury, ale i tematyka do delikatnych nie należy. Chciałem podjąć z Nim dialog i jeśli uważasz, że utrafiłem klimat, to bombastycznie.
Pozdrawiam, Robercie, serdecznie grabulą.

Pancuś
Opublikowano

Maćku; dzięki Twojemu wierszowi wiem już, że pointę muszę zmienić, bo plagiatem
pachnie ;) Dzięki za obecność.


Judytko; piękny kobiecy śmiech zawsze mile widziany ;)


Teresko; będą zmiany, więc może będzie lepiej. Oczytania w języku polskim zaczyna mi
brakować, stąd ten zlepek wtórnych pomysłów. Poprawię się ;)


Pancuś

Opublikowano

A to tu się, nicponiu, ukryłeś ze swoim wierszydłem!

Czy nie lepiej pierwszą myśl zapisać tak: "na początku śmiałam się/ gdy na komputerze znalazłam nie swoje zdjęcia".
Należy zamienić też "zrozumiałam" na "myślałam". Bo teraz "zrozumiałam" odnosi się też do fragmentu z "dziwnymi pozycjami", a bardziej przecież pasuje: "myślałam, że dziwne pozycje po przyspieszonych posiłkach są wytłumaczalne".

Ok, nie jestem dobry w radzeniu, nie znam się itede. Napiszę lepiej, jak ja widzę 1. zwrotkę:


z początku śmiałam się
gdy na komputerze znalazłam cudze zdjęcia
myślałam że kolega jest świnią
a akrobatyczne pozycje po przyspieszonych
posiłkach są wytłumaczalne



Dalej jest, moim, nieźle. Szczególnie na tak cztery ostatnie.
Fajnie, że podjąłeś dialog.

Sorry, że tylko tyle. W sumie nie wiem, co napisać. Na serio to myślę, że czegoś tu brakuje. Temat jest ciekawy, ale brak mocnego uderzenia. To znaczy - końcówka jest w dechę, ale już przejście z 1. zwrotki do 2. jest kiepskie. W zasadzie to przejścia nie ma. Opisałeś, co było "z początku", ciągłość myśli każe napisać, co było potem. Jak prawda uderzyła peelkę. A może się mylę. Nie wiem, ale wiem, dlaczego przestałem komentować - nudno, jak trza tysiąc takich samych niemerytorycznych komentarzy wystawić. Od dzisiaj komentuję tylko te wiersze, których temat jest mi znany ;)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Amerrozzo, wpadnij za tydzień, dwa na ostateczne zmiany, bo teraz lipaaaaaaa ;)

Judytko; lus-blusssssss ;)

Kasiu; a ten ostatni koment z jakiej racji, bo nie jarzę? Pachnie nadinterpretacją. Chciałbym,
żeby 'starsi' więcej nas komentowali i finito. To umniejsza wartość Twoich
komentarzy? Zastanów się ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przepraszam, ale to już jest przesada. jak zresztą Marcin pod spodem wyjaśnia, to przecież chodzi o to, żeby stara ekipa włączyła się do komentowania innych. nie tylko gniotów w Z.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przepraszam, ale to już jest przesada. jak zresztą Marcin pod spodem wyjaśnia, to przecież chodzi o to, żeby stara ekipa włączyła się do komentowania innych. nie tylko gniotów w Z.

Te słowa kierowałam do Pancolka, wątek dyskusyjny masz wyżej Rachel ;)

pozdrawiam
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przepraszam, ale to już jest przesada. jak zresztą Marcin pod spodem wyjaśnia, to przecież chodzi o to, żeby stara ekipa włączyła się do komentowania innych. nie tylko gniotów w Z.

Te słowa kierowałam do Pancolka, wątek dyskusyjny masz wyżej Rachel ;)

pozdrawiam
kasia.

A Pancolek odpowiedział i co?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zachód… świetlisty, promieniujący, Szum wody, cichy oddech wszechświata, Pył kamienny spod fal chwytający, Na horyzoncie drewniana chata.   Tuż ona… igła w stogu siana, Obok mnie, z uśmiechem wrażliwym, Siedzi ta, ciemnooka oddana, Cząstka Boska, w eterze żywym.   Blond, kaskadowo opadający, Na zgrabne, niczym anielskie plecy, Wzrok drżący i uspokajający, Przeszywający głębię, kobiecy.   Spinelowe, rozchylone usta, Delikatne, jak chmurka na niebie, Trafiają w kapryszące gusta, Ucałują czule w potrzebie.   Wtulony czuję zapach lotosu, Ciepło jej włosów, okala szyję, Wymieszany z nutą kokosu, Doznaję uniesienia, że żyję.   Patrzy na mnie, przeszywa mi duszę, Wchodzi w ocean niespokojny, Zagłębia się w nim, widzi, że fruszę, Fale wirują, wolne od wojny.   Cichy szept, „O czym myślisz kochany?” „O świecie, planecie bólu i łez. Dobra, miłości, szczęścia zabrany.” „Ciii…” Kładzie mi palec na usta, „Leż…”   Siada okrakiem, patrzy z góry, Dłonią otula serce wrażliwe, „Rozumiem cię, zburzymy te mury, Zerwiemy razem węzy kłamliwe.”   Malachitowe drzewa hulają, Obejmuję rękoma jej talię, Wargi ust się do siebie zbliżają, Ptaki nam ćwierkają, chwalili je.   Widzę łzę z innego wymiaru, W ciemnym zwierciadle do otchłani, „Jesteś znakiem prawdziwego daru, Nieprawdopodobnymi siłami.   Prawdziwą ostoją w chaosie, Wzorcem bytu z Krainy Światła, Cóż bym uczynił sam w mym losie?” Grymas radości, uśmiech mój skradła.   Otula dłońmi twarz pieszczotliwie, Gest miłości na policzku składa, „A więc jestem dla ciebie prawdziwie.” Ramiona me powoli rozkłada.   „Aby cię wspierać, kochać, pomagać, Gdyż ty mój drogi masz tu zadanie, Nie można go zupełnie odkładać, Masz wzniecić to duchowe powstanie.”   Rzeka szlocha lekko, słońce zaszło, Świadomość, że to fikcja dobija, Wszystko z hukiem iluzji zbladło, To niczym sen, myśl o tym zabija.   Gdzie znaleść taką kobiecą duszę? Nim znajdę prędzej się sam uduszę, Która mnie pięknie, w pełni zrozumie, Dostrzeże, do swego życia przyjmie.   Pokocha czule, zaakceptuje, To jak myślę i się zachowuje, Czy będzie mi taka dama dana? Szukanie igły w stogu siana…    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wielebor

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • planujemy  a chwile one mogą decydować  o życiu   spotkałem ją jego  zauroczyłem się... przechodziłem  na czerwonych światłach  nie zdążyłem ...   chwile one mogą decydować  o życiu    a ja  ja tracę ich tak wiele... bezpowrotnie    5.2025 andrew    
    • @Groschek dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...