Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ty odchodzisz...
Niby złamane palce pożółkłe promienie
w południowym powietrzu kołyszą się marnie
Ty odchodzisz...
I szlak rozsypuje wystygłe kamienie
tylko pył tu dowodzi, szaleje bezkarnie
Ty odchodzisz...
I z drzew opadają kruszynki zieleni
aż gałęzie szaleją z rozpaczy
Ty odchodzisz...
Daleko-daleko odchodzisz ode mnie
ja nie krzyczę, nie płaczę
Ty odchodzisz...
I braknie mi światła na całym tym świecie
gdzieś we mgle pochowały się szare tunele
Ty odchodzisz?
Czy ja?
Nie mam gdzie podziać rąk załamanych odejściem
i tych słów niemówionych
co nam pozostało tak wiele
[sub]Tekst był edytowany przez Gruba Wiedźma dnia 10-06-2004 15:41.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Gruba Wiedźma dnia 10-06-2004 15:42.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...