Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

prawie moja droga aniu.
cicho i ciepło mówię
wcale nie planuję że kiedyś
z tamtą zgaszę lampy.

moja droga bardzo aniu
nie chcesz róży więc za to
stokrotki. śmierdzą ale
są bardzo rokendrolowe.

taka sprawa. moja droga aniu
pobiegła gdzie indziej.
wiesz, mam jasne oczy
a ona jest bardziej bluesowa.

błękitną księżniczką jesteś
a chcę mieć ciemnookie dzieci.
właśnie dlatego się położyliśmy
razem na twoich marzeniach.

przecież też kochałaś wolność
to nie marudź wciąż. na harmonijce
grać już umiesz to sobie radź.
na tamtym szlaku skręcisz w lewo

podejdziesz pod górkę. wspomnisz
mnie ostatni raz. osiemnastki mamy
nie jesteśmy dziećmi. daj spokój.
poszłaś? bo może jednak niebieskie...

Opublikowano

Piękny, pełen prawdy, liryczny utwór... No dobra, nie. Ale nie będę się czepiał, bo widać, że nieco intymny... I może właśnie to jest jego wada. Wczytując się można załapać jakieś mgliste wrażenie tego, o co chodzi, ale i tak cały obrazek pozostaje nieuchwytny - moje wścibstwo pozostaje nieusatysfakcjonowane. No dobra, czepiłem się jednak ;)

Opublikowano

Cieszy mnie Pani powrót. W wierszu magia nie tyle słów, co myśli;
tak sobie peelka przypomina (tak pamięta) słowa, kogoś, kto był
dla niej kiedyś ważnym.
W myślach jej - dają się wyczuć; ból, ironia, dystans do samej siebie - tamtej.
Myślę, że minął już pewien czas od zdarzenia i mimo, że jeszcze boli, to rany
zaczynają się zabliźniać.
Brakowało takich wierszy na forum.
Serdeczności
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




;]
bo... gdyby na przykład peel miał odpowiednika w świecie realnym, to ten odpowiednik tak by właśnie napisał. ot, hipotetycznie tak sobie myślę, oczywiście, nie żebym znała.... ;) celowy zabieg, peel tudzież jego odpowiednik tak lubią. aczkolwiek wiem, może się nie podobać.

i dzięki, jasiu zły, za komentarz. tak, osobisty, wiem, że nie płynie z niego mądrość dla świata. ale jakoś miałam ochotę dodać go, tyle ;)

Bernadetto1, dziękuję. pewnie niełatwo się wczytać w jakieś takie niepubliczne głupotki lub nie, ale miło że próbujesz :)




otóż to, może...
dziękuję za cieplutki komentarz :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię myśleć i rozwiązywać.  Planować i dociekać.  Od bezsensownej piłki,  wolę mecz curlingu czy snookera.  Partię zaciętego tenisa.  Nie polubisz mnie.  Bo ja lubię, skąpany w świeżej ciszy dzień. Samotny spacer,  wśród nagich, wichrowych szczytów. Odseparowanie od poznania ludzkiego myśli. Odpoczynek na leśnym zboczu  z widokiem na stada rozciągnięte,  wśród pastwisk.  Dorodne konie, jaki i kozy.  Nie patrz.  Nie dotykaj.  Nie krzywdź.  Ja się cofam i kurczę przed ludzkim dotykiem, jak listki bezbronnej mimozy.  Nie polubisz mnie. Bo ja obcuję ze starymi bóstwami i demonami Chodzę ścieżkami umarłych  poza ziemskimi eonami.  Dzięki składam Matce Mokoszy  a krew z mych ran spływa do ust,  śpiącego pod ziemią Welesa. Ty potrzebujesz oparcia w męskiej skale, której wichry i tajfuny losu nie straszne.  Na cóż Ci oblicze marsowe i milczenie złote, ociosanego surowo czasem okrutnym, porośniętego mchem i bluszczem dzikim, posągu o kamiennym spojrzeniu i sercu. Porzuconego na pastwę wściekłych biesów. Zimnego i na żale  i na płacze dźwiękochłonnego.  Dorosłem, by osiąść w swej oddalonej od blasków dusz samotni.  Przeczekam miłość i śmierć,  jak wiekuiste, wieczne dęby.  Nie ma na mój żywot kosy,  dość sprawnej i ostrej. Czemu tak patrzysz na mnie  góro śnieżna i samotna? Nie widziałaś nigdy duszy utraconej?  Ześlij lawinę.  Któż będzie szukał posągu  w przepaść strąconego.
    • @Berenika97 Twój wiersz dotyka cierpienia tak samo, jak czyni to Księga Hioba - od środka, przez mrok, przez pytanie „dlaczego?”, które brzmi w człowieku bardziej niż odpowiedzi. Ale warto pamiętać, że w samej historii Hioba to nie Bóg był sprawcą jego nieszczęść. To Szatan twierdził, że człowiek kocha Boga tylko wtedy, gdy wszystko mu sprzyja. Bóg jedynie dopuścił próbę - bo wierzył w serce Hioba bardziej, niż Szatan wierzył w ludzką słabość. Hiob nie wiedział, co dzieje się „za kulisami”. Nie znał przyczyny swojego bólu. A mimo to nie złorzeczył. Powiedział tylko: „Bóg dał - Bóg wziął.” Słowa, które rodzą się z pokory, a nie z oskarżenia. Dziś ludzie często widzą świat odwrotnie: gdy im się poszczęści  mówią o "diabelskie szczęście miałem" gdy ich spotka nieszczęście  mówią „kara Boska”. Szczęście przypisują złu, a ból - Bogu.   A przecież Księga Hioba jasno odsłania, jak niewłaściwa jest taka logika. I właśnie dlatego Twój wiersz tak dobrze koresponduje z tamtą opowieścią: wchodzi w tę samą przestrzeń pytań, w której człowiek próbuje uchwycić sens, którego nie widać - a jednak, mimo ciemności, nie wypuszcza z dłoni światła. Ojej, ale się rozgadałam, sorry.
    • @Laura Alszer   Lauro.   to jest cudny, sensoryczny wiersz.   wyraża intensywne wrażenie luksusu i blasku, które prowadzi do głębokiego, niemal kosmicznego przeżycia.   buduje napięcie od chłodnej, ekskluzywnej obserwacji do gorącej, spełnionej bliskości w ostatniej strofie.   bardzo, bardzo, bardzo..... podoba mi się .  
    • @Migrena Ano właśnie. Otóż to. Więc gardłujmy się lepiej dalej i pogarszajmy stosunki z naszymi sprzymierzeńcami. To nas od Rosji uratuje. No i zamiatajmy przy okazji wykroczenia naszych współbraci pod dywan. Brawo   A w wersji hard. Podczas wojny niejeden polski szubrawiec wzbogacił się na żydowskim nieszczęściu. Po wojnie Polacy sobie nawzajem uczynili piekło. A i dzisiaj w niektórych kręgach szerzy się antysemityzm a nawet faszyzm.     Mimo wszystko jest to piękny kraj i żyją w nim w większości wspaniali ludzie. Tylko że w innych krajach jest tak samo.
    • Twoja krew  Morze wspomnień    Twoje ciało  Zaproszenie do tańca    Twój ból  Tak szybko świta    Twój krzyk  Ulice nocą nigdy nie są puste    Bez ciebie...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...