Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Troszkę taki rebus, ale wciąga na tyle
że zmusza do rozszyfrowania.
No tak, wędrówka a w niej wzloty,
lotności i nie tylko...
Jak fajnie poczuć po dłuższym czasie
wiatr w żagle, moc czystą.
Tak, przyjemnie:)
Pozdrawiam Judyt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a Pana to nie znam (?)
niestety często tak mam
pozdr. ciepłoniaście Zbyszku- Dwa(?)(:
dziękuję za obecność
zacnego poety
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



lotności / nie dla rozumu zawsze - zgoda ale polecieć mi się jednak nie udało.Pozdrawiam.

no bo nie zawsze trzeba latać:)(zdaje mi się)
pozdrawiam ciepłoniaście
dzięki za obecność H.Lecter
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co to znaczy?
nie wiem, jeśli o chemie to tym bardziej,
dzięki za obecność Marlett:)
pozdrawiam ciepłoniaście
Judyto!
Przecież wiesz.Eterycznie ,ulotnie:))
Słonka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co to znaczy?
nie wiem, jeśli o chemie to tym bardziej,
dzięki za obecność Marlett:)
pozdrawiam ciepłoniaście
Judyto!
Przecież wiesz.Eterycznie ,ulotnie:))
Słonka.
a! dziękuję kwiatami polnymi:)
wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stefanie dziękuję serdecznie za ślad:)
obecność, ciepłoniaście pozdrawiam Cię
i wszystkich zaglądających niespodziewałam się
czegoś takiego
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wczoraj czytałam i dzisiaj też.
Judyto, zapytam wprost; dlaczego nie:

"znów wokół
fioletowo-szarych łąk", a -"szarych łąkach" ?
i "lotności" - dwa ii na końcu?
nie umiem tego odczytać, dalej już kumam.
Bardzo "misie": "tyle razy o Tym ile razy żyć"!
Pozdrawiam milusio
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wczoraj czytałam i dzisiaj też.
Judyto, zapytam wprost; dlaczego nie:

"znów wokół
fioletowo-szarych łąk", a -"szarych łąkach" ?
i "lotności" - dwa ii na końcu?
nie umiem tego odczytać, dalej już kumam.
Bardzo "misie": "tyle razy o Tym ile razy żyć"!
Pozdrawiam milusio
- baba

bo szare- same są zbyt ponure, a to sprowadza do nory
jakiejś, ii bo się nie zastanowiło powiało,
dzięki Babo Izbo serdecznie za obecność:)
ciepłoniaście

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
    • Nie można cię winić, że nie umiesz śnić, gdy w twoim domu gasło światło i nikt nie mówił "kochanie, śpij". Twoje sny wędrowały boso po zimnej podłodze, uczyły się same, czym jest miłość, a czym zaufanie. Zostawiałaś gorzkie ślady na poduszce. Poranek zmywał je – wstydził się czułości. Nie miałaś stołu, pachnącego rozmową, ani filiżanki, co znała dotyk ciepłej dłoni. Nauczyłaś się wszystkiego od końca: modlitwy bez "amen", tęsknoty bez "wróć", siebie bez "kocham".
    • @Simon TracyWiem i rozumiem. Pozdrawiam. 
    • @Toyer Jest to niestety też kwestia charakteru. Ja drabina może funkcjonować także bez świecącej dupy. @viola arvensisWłaśnie. A stado osłów utrudnia sobie życie nawzajem. @Kwiatuszek O tak. Byle tylko pokazać, że się ma przewagę nad drugim. Jakie to jest krótkowzroczne i bezsensowne.  @Alicja_Wysocka Człowiek to też małpa.  @beta_b, @bogumiłjoachim graty za przeczytanie i serducho
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...