Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeden Kościół jest na świecie
Rzymski, apostolski, święty.
Lecz ostatnio oprócz prawdy
są w nim spore też zamęty.

Dziś mnie strach nad nim przejmuje
kiedy patrzę co się dzieje.
Czasem trudno znaleźć na Mszy
Zbawcy co dla Ojca mdleje.

Chociaż ten sam Jezus dalej
pod tą samą bielą Hostii
walczy o człowiecze serce
w którym pragnie się rozgościć,

i choć wciąż ta sama Matka
uczy, jedna i miłuje,
ten sam Duch i Ojciec Stwórca,
wszystko zmienić się próbuje.

Dzisiaj forma to priorytet.
Ma być twórczo, kreatywnie,
wszystko w modzie, trendy, łatwiej,
może nawet trochę dziwnie.

„Dla nas klient najważniejszy.
Jego zdanie naszą drogą.
Dziś Msze nudne, nieciekawe
odprawiane być nie mogą.

Ma być luźno i radośnie
by się wszystkim podobało.
To nie czasy na cierpienie.
Chcemy wolność – trudu mało”.

Otóż nie – drogi kapłanie –
tą swobodą, lecz wiernością
Ewangelii i Tradycji
wskażesz Boga świata gościom.

Być nie możesz pół-kapłanem,
prawd pół-bożych pół-prorokiem
patrzeć zawsze kątem Boga,
ale tylko jednym okiem,

albo twórcą pół-historii
o pół-piekle i pół-niebie
chyba, że… nasz Zbawca umarł
tylko za połowę Ciebie.

Opublikowano

nie trawię tego wiersza, ponieważ zalatuje banałem i hipokryzją

Jezus umarł za wszystkich, za Rydzyka też, ale to nie znaczy, żeby osoby wierzące miały
"oczy szeroko zamknięte"
wiara w Boga nie nakazuje ślepego posłuszeństwa; mamy rozum, wolną wolę, sumienie
i "Talenty", peel w tym wierszu swoją monetę zakopał,


pozdrawiam.

Opublikowano

Wydaje mi się, że wiersz jest efektem świeżych rozważań na temat Kościoła. Jednak treść razi płytkością (trendy? bez cierpenia? swoboda?). Myślę, że pl nie zadał sobie trudu wsłuchania się w tego, co rzeczywiście mówi Kościół, a opiera swoje zdanie tylko na powierzchownych spostrzeżeniach.

Co prawda wiersz powinien być oceniany w nieco inny sposób, ale w tym wypadku innych aspektów nie ma raczej jak oceniać - forma średnia, rymy średnie..

Arek

Opublikowano

Bardzo dosłownie, dosadnie, niestety - płytko. Czy banalnie? Może, ale pewne rzeczy trzeba powtarzać nieustannie i na różne sposoby. Nie zgadzam się, że postawa podmiotu lirycznego świadczy o powierzchowności spojrzenia i "zakopanym talencie". Należy zauważyć, że nie mówi o ślepym podporządkowywaniu się komu- lub czemukolwiek. Woła tylko o nawrót do podstawowych wartości, od których się często odchodzi. Chce właśnie wyciągnąć zdolności zakopane w mule oportunizmu i łatwizny. O tym przypomina w tym wierszu, który, choć może trochę banalny, może płytki, ale niesie jednak ważną myśl.

Mnie tam się podoba. Bez zachwytu, ale dam plus.

Pozdrawiam,
Drax

Opublikowano

Za nim zacznie się sądzić (a przecież jest powiedziane:
"nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni") kapłanów,
należy zbadać swoje sumienie, wsłuchiwać się w naukę Ewangelii
i wg niej patrzeć na świat...
nie wierzę w kapłana tylko w Chrystusa...kapłan jest spośród nas wybrany
i także grzeszny...on też będzie sądzony ze swoich uczynków...
Sory, podzieliłam się swoimi poglądami zaczerpniętymi z Ewangelii;
zgadzam się, że pl może mieć swoje rozważania, rozterki i to widać w wierszu.
Ileż znam ludzi podobnych do peela...spokojna rozmowa zawsze prowadzi
do jakiegoś rozwiązania, bo przecież Jezus umarł za wszystkich bez wyjątku
i dla wszystkich zmartwychwstał...nie lękajmy się więc i radujmy się w Panu.

Więcej nadziei i radości
-teresa

Opublikowano

no to tak- wychodzi coraz częściej na to, że umarł za mniej niż 1/4 społeczeństwa, które z trudem przypomina sobie 10 przykazań czy myli się przy Modlitwie Pańskiej. 15-25 lat- totalna olewka (mówię oczywiście po własnych obserwacjach, możecie się nie zgodzić). 30 lat później przebudzenie w "moherowym berecie".
przełknęłabym ten wiersz, gdyby nie zalatywał prostactwem. żeby mówić takie rzeczy, peel musi być intelektualistą i koniec kropka. tutaj spłycona myśl razi po oczach, nie daje nam możliwości rozważenia ewentualnej racji peela.
słaby wiersz.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W pełni zgadzam się ze zdaniem Rachel.
Od siebie jeszcze dodam, że dużo złego robi fanatyzm i fanatyści. W każdej dziedzinie życia.
Różni są kapłani i rodzice, tak jak różni są ludzie. Wiara nie zwalnia od obowiązku myślenia. Powinniśmy umieć odróżniać dobro od zła.
Po coś w końcu ten rozum człowiek ma!
A wiersz nie jest dobry.
Pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-breakAle uwzięliście się na to słowo. :))) Ojcze jest właśnie takie z szacunkiem. Jak byłam mała, to kiedyś sąsiadka zwróciła mi uwagę, jak powiedziałam do taty:"Ależ z ciebie super tatusiek".  Było to w sklepie. "To twój ojciec , należy i należy mu się szacunek!" - stwierdziła groźnie. Ja się popłakałam, tato grzecznie ją upomniał, rzuciła kilka obelg i wyszła.  To było dla mnie traumatyczne przeżycie, ale miałam obok siebie tatę. Może macie rację. :) @Migrena Nie wiem, jak dziękować za taki komentarz – pełen ciepła. Twoje słowa o "strunach, które rezonują w każdym, kto kocha" – to najpiękniejszy komplement, jaki mogłam usłyszeć. Dziękuję Ci za tę niezwykłą hojność serca.
    • @Berenika97   jakie to jest piękne i poruszające !   piszesz z niezwykłą delikatnością i uczuciem, dotykając strun, które rezonują w każdym, kto kocha.   jesteś fantastyczną poetką, która potrafi ubrać głęboką miłość i tęsknotę w tak proste, a jednocześnie wieczne słowa.    Nika.   jesteś obdarzona niezwykłą wrażliwością.   to piękne jest !!!  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Dziękuję Annno! Wiesz, przypomniało mi się pewne zdarzenie sprzed wielu, wielu lat. Byłem wówczas około 10 letnim chłopcem i ulubieńcem mojej babci że strony taty. Mieszkaliśmy wówczas we Wrocławiu. Moja babcia mieszkała na wsi niedaleko Legnicy, a wieś nazywała się Szczytniki.  Pamiętam ten dzień jak dziś, zasypiałem na tapczanie patrząc w okno obok którego stał telewizor na stoliku i nagle zamarłem, nie mogłem się poruszyć, a chciałem obudzić moją Matulę, która była niedaleko, aby zobaczyła to co ja widziałem.  Na telewizorze stała ciemna postać, wówczas nie poznałem kto to, ale na drugi dzień przyjechał do Wrocławia do nas ktoś z rodziny, która mieszkała w tej samej wsi co moja babcia, z wiadomością, że poprzedniego dnia babcia zmarła. Pojechaliśmy na pogrzeb i uwierz mi do dziś pamiętam moje zaskoczenie. Babcia leżała na łóżku śmierci dokładnie tak ubrana jak tą zjawa we Wrocławiu. Myślę, że będąc jej ulubionym wnuczkiem, przyszła się ze mną pożegnać.  @Annna2 Nie, nie to była odpowiedź do @tie-break. @tie-break To nie był wredny psikus, jak widzisz wiersz jest w warsztacie, gdy utwór nie całkiem gotowy, a więc dalej nad nim pracowałem i po prostu postanowiłem zacząć od nowa. Przepraszam nie wiedziałem, że Ty już zamieściłas  pod nim swój komentarz.  Rzeczywiście temat jest trudny i smutny. Dziękuję za nowy komentarz. Serdecznie pozdrawiam @tie-breakFajnie więc i jeszcze raz przepraszam za tego psikusa. :)
    • @Berenika97 Uśmiech przełamuje rozpacz.
    • Gniew   I choćbyś spalił wszystko po drodzę I po obu stronach miał przestrzeń Czujesz że biegniesz ciągle na oślep Tak długo stygną demony w popiele   Nagle instynktownie przejmuje głowę Oddech ciężko wbija się w ziemię Słabniesz kiedy przejmuje kontrolę Już nie tak jak kiedyś brzmi nobady's perfeck
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...