Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy widzisz tych panów w brodach?
to moi bohaterowie

- mówisz -

ich twarze widzisz jak smutne
wciąż martwią się rewolucją?

- Marks, mówisz, Engels.

zarzucasz że poezja nie pcha świata
a świat taszczy poezję jak worek kartofli -
na plecach

zarzucasz że poezja nie pcha świata.
(ja zamiast odpowiedzieć spisuję ci jej coraz więcej)

zarzucasz że poezja nie pcha świata.
a gdyby chociaż jeden ziemniaczek niosącym
wyleciał?

Opublikowano

Jimmy:
1)czytałem twoj sonet ostatni: bomba, najlepsza była puenta z tym sercem i mieszczeniem się w trumnie. Dobrze napisany. Pisze tutaj bo miałem już wcześniej napisac ale zapomnialem i teraz go nie widze na wierzchu
2)ten mi isę też pdooba. Wogóle jakaś zmiana stylu? Podkresliłem tylko jedno powtórzenie, które rzuca się w oczy,

czy widzisz tych panów w brodach?
to moi bohaterowie

- mówisz -

ich twarze widzisz jak smutne
wciąż martwią się rewolucją?

- Marks, mówisz, Engels.




Ta część do mnie najbardziej do mnie przemawa, a to porównanie genialne. Ale to prawda, czesto zarzuca sie poezji, że nie zmienia siwata, że są to słowa, które uzurpują sobie praow do władania dziejami, ale nie mogą zrobić nic nawet wyjść poza karte tomiku. Porównanie do worka kartofli też fajne. Dla wielu poezja to nic, że ta powiemi gadanei o niczym, coś bezwartościowego, coś na co wiele osob traci siły, a nie sprzyja rozwojowi, coś co cały świat musi studiować, analizować, a nie zysukje z tego nic (no bo większość nie rozumie) i stad to porówanie do worka z kartoflami, ktore jeszcze dosyść fajnie kłoci się z ogolnym pojęciem poezji: żeby porównać wiersze do ziemniaków ;p

zarzucasz że poezja nie pcha świata
a świat ciągnie poezję jak worek kartofli -
na plecach

zarzucasz że poezja nie pcha świata.
(ja zamiast odpowiedzieć spisuję ci jej coraz więcej) i czy sens b yłby ten sam..

zarzucasz że poezja nie pcha świata.

A gdyby chociaż jeden ziemniaczek niosącym
Wyleciał?
Podoba się

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Adolfie, dzięki za opisanie swoich wrażeń, zmieniłbym to tak jak mówisz, ale zanim go wrzuciłem pytałem znajomego, akurat właśnie o rolę nawiasu i stwierdził, że bez niego ani rusz, bo się treść zacznie rozlewać. A co do powtórzeń, jest to schemat : widzisz - mówisz
dlatego tych wyrazów używam dwukrotnie. Przyjemnie było czytać twoją interpretację, cieszę się brachu, że dotarłeś też do "dziadka" to ci się chwali. Pozdrawiam
serdecznie
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale dlaczego? przecież wiersz posiada strukturę zgłoskową, metaforę czytelną itp itd
wydawać by się mogło, że to wszystko czego potrzeba... doprecyzuj to będę poprawiał
zdrówko
Jimmy
Opublikowano

Jimmy wiersz to nie ciasto:) Nie pisze się według przepisu: weź strukturę zgłoskową, dodaj szczyptę czytelnej metafory itd. itp. Brakuje mi jakiejś iskry. Kogo dziś obchodzą panowie w brodach (stąd muzeum) ? Rozważania o poezji są na poziomie szkolnej akademii (stąd mała zadyma). Po prostu banalnie i bez pomysłu. Buźka;)

Opublikowano

"a świat ciągnie poezję jak worek kartofli -
na plecach" -
no, właśnie - ciągnie, czy niesie na plecach?
Bo; chyba nie ciągnie - na plecach? A może ja coś poplątałam,
albo czegoś nie dostrzegłam.
Sam wiersz - wg. mnie dobry, pomysł tematu - również,
wykonanie - jest dobrze, a będzie - bardzo! - po niewielkim retuszu.
Zakończenie - b. dobre.
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale widzisz, mi chodziło o konkretne wskazanie problemu, a nie uciekanie kolejnymi epitetami.
gdybyś mogła mi postawić diagnozę, byłbym szczerze wdzięczny
zdrówko
Jimmy

- banał i brak pomysłu, to nie epitety a konkretne wskazanie problemu i diagnoza (niczego tu nie zmieni wymiana jakiegoś słowa)
- czego symbolem w odniesieniu do poezji są Marks i Engels? Po co wyciągasz te trupy z szafy? Nie mam pojęcia.
- stwierdzenie, że jeśli chociaż jeden mały wierszyk (kartofelek) zmieni coś w świecie (ulży ciężarowi) - to poezja ma sens jest pretensjonalne i naiwne.
- zarzucasz że poezja nie pcha świata
(ja zamiast odpowiedzieć spisuję ci jej coraz więcej)
Peel brzmi tu jak Gandhi lub Matka Teresa Od Poezji. Efekt jak wyżej.
- ziemniaczek niosącym wyleciał?
komu? światom, brodaczom, ludzkości, poetom, rozmnożonemu peelowi?
- przyjęta konwencja rozmowy jest sztuczna i nadmuchana
- nawet szlachetne przesłanie odrzuca jeżeli jest podane w nudny sposób
- dlaczego nie prosisz o wyczerpujące uzasadnienie krótkich, pozytywnych komentarzy?
(nieuzasadniona pochwała i krytyka, są równie szkodliwe)
Opublikowano

jeżeli komuś się podboba to nie muszę wiedzieć dlaczego, bardziej ciekawią mnie moje wady, dlatego proszę o konkretne ich wytknięcie - to żaden ewenement, jak sądzę...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ale twoje uzasadnienie pachnie mi sloganem "nie bo nie"

[quote]banał i brak pomysłu, to nie epitety
pisałaś banalnie i bez pomysłu... nieznajomość form gramatycznych mnie gubi, ale wydaje mi się że wyraz banalnie to przysłówek, tak?
[quote]- czego symbolem w odniesieniu do poezji są Marks i Engels? Po co wyciągasz te trupy z szafy? Nie mam pojęcia.

a co leży u podstaw rewolucji bolszewickiej? (jest ona odpowiedzią na dzieła tychże) poza tym te postaci w jakiś sposób symbolizują postęp, czyż nie?
[quote]- ziemniaczek niosącym wyleciał?
komu? światom
a nie mógłby wypaść światom

piszesz, że pretensjonalne i naiwne, masz rację, ale nie biorę tego za zarzut, ponieważ cechy te są częścią kreacji peela...
zdrówko
Jimmy
ps
nic na siłę
Opublikowano
zarzucasz że poezja nie pcha świata.
A gdyby chociaż jeden ziemniaczek niosącym
Wyleciał?


To coś jak "ziernka do ziarnka"...
cały worek wypełniają pojedyńcze ziemniaki,
a więc każdy jest ważny...
Mnie się podoba.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maksymilian Bron, dziękuję :)
    • @Roma Przepiękny wiersz, który można poczuć..
    • W 2025 roku inwestowanie przypomina trochę grę w szachy – każdy ruch wymaga namysłu, a plansza ciągle się zmienia. Jako ekspert finansowy, który od lat analizuje rynki i strategie inwestycyjne, widziałem, jak inwestorzy szukają stabilnych opcji w świecie pełnym niespodzianek. Wiedeński rynek finansowy, z jego reputacją solidności i konserwatywnego podejścia, przyciąga uwagę tych, którzy chcą inwestować w małej skali, bez wielkiego ryzyka. Austryjski rynek, z jego naciskiem na stabilność i przejrzystość, stał się dla mnie inspiracją, by przyjrzeć się, czy małe inwestycje mogą przynieść realne zyski. Ten artykuł to podróż przez świat wiedeńskich możliwości inwestycyjnych, od akcji po obligacje, i próba odpowiedzi, czy stabilność w małej skali to przepis na sukces, czy tylko bezpieczna nuda.   Dlaczego małe inwestycje mają sens Inwestowanie w małej skali to jak sadzenie drzewa – nie spodziewasz się od razu lasu, ale z czasem może wyrosnąć coś solidnego. Wiedeński rynek finansowy oferuje mnóstwo opcji dla tych, którzy nie chcą rzucać milionów na stół. Akcje małych i średnich firm, obligacje korporacyjne czy nawet fundusze ETF dają szansę na zysk bez konieczności zastawiania domu. Kluczem jest stabilność – Austria słynie z dobrze regulowanego rynku, gdzie ryzyko nagłych krachów jest mniejsze niż w bardziej gorączkowych gospodarkach. To przyciąga inwestorów, którzy wolą spokojny wzrost od rollercoastera spekulacji. Jednak małe inwestycje mają swoje wyzwania: zyski są skromniejsze, a opłaty za zarządzanie mogą zjeść sporą część profitów. Ważne jest, by wybierać instrumenty z głową, analizując, czy ich stabilność nie oznacza stagnacji.   Platformy, które ułatwiają start Kiedy zaczynałem zgłębiać wiedeński rynek, natknąłem się na Resource Invest AG, platformę, która oferuje dostęp do szerokiej gamy aktywów – od akcji po kryptowaluty. Ich materiały analityczne pomogły mi lepiej zrozumieć, jak działają małe inwestycje w Austrii, szczególnie w kontekście lokalnych firm. Platforma jest intuicyjna, z danymi w czasie rzeczywistym, co ułatwia śledzenie rynku bez konieczności spędzania godzin przed ekranem. Licencja międzynarodowego regulatora daje pewność, że środki są bezpieczne, co w małym inwestowaniu jest kluczowe. Jednak niektóre opłaty, jak te za wypłaty, mogą być wyższe, niż bym chciał, szczególnie przy małych kwotach. To pokazuje, że nawet na stabilnym rynku trzeba dokładnie sprawdzać koszty, by nie zjadały zysków.   Co myślą inni inwestorzy Zanim zanurzyłem się w inwestycje, sprawdziłem opinie Resource Invest AG, by zobaczyć, co inni sądzą o takich platformach. Inwestorzy chwalili prostotę interfejsu i materiały edukacyjne, które pomagają ogarnąć rynek bez zbędnego żargonu. Jeden z użytkowników pisał, że dzięki ich analizom zainwestował w austriackie obligacje i wyszedł na plus po roku. Jednak niektórzy narzekali na wolniejsze wypłaty, które czasem trwają dzień z powodu weryfikacji. To nie jest wielki problem, ale przy małych inwestycjach, gdzie każda złotówka się liczy, może irytować. Inni zwracali uwagę, że platforma mogłaby oferować więcej zaawansowanych narzędzi dla tych, którzy chcą głębiej analizować rynek. Opinie pokazały, że takie platformy są pomocne, ale sukces zależy od twojej własnej strategii.   Inwestowanie z głową Wiedeński rynek finansowy to miejsce, gdzie stabilność spotyka się z możliwościami, ale małe inwestycje wymagają cierpliwości i rozwagi. Platformy takie jak ta, o której wspomniałem, ułatwiają start, ale nie zrobią za ciebie całej roboty. Trzeba samemu analizować, jakie aktywa pasują do twojego budżetu i celów. Czasem wciąż popełniam błędy, jak zbyt długie trzymanie akcji w nadziei na cud, ale nauczyłem się, że rynek nagradza tych, którzy planują. Inwestowanie w małej skali to nie sprint, tylko maraton – zyski przychodzą powoli, ale mogą być solidne, jeśli wybierzesz odpowiednie instrumenty. Ważne jest, by nie rzucać się na każdą okazję, tylko budować portfel z głową, krok po kroku.
    • Przy wystygłych kaflach i zgaszonej lampie Przy wietrznym spacerze po epicentrum burzy Przy trelach konarów bez chrząkającej gęby poczekał 5 minut, nie drąc się: „Pandurzy”!   Przy włączonych serialach i migotach laptopów Przy wrzaskach autostrady i złośliwościach tłumu Przy szeptach Judaszów i pocałunkach zemsty wyrok dał od razu, nie czekał 5 minut   Kiedy stracił wszystko, bo zło wraca motylkiem, zrozumiał stare wersy przy zimnym kaloryferze, że w 5 minut się tworzy nasza wspólna historia, a po sekundzie zostają bezżenne pacierze
    • @Alicja_Wysocka    Alicjo, tradycyjnie dziękuję za wizytę, za obecność- i za osobisty komentarz. Miło mi wielce, że przeczytałaś "Emilyę" powoli - i uważnie. Dzięki Ci za uznanie dla przedstawienia wspomnianego wewnętrznego >>(...) napięcia między "jest" a "niech nie będzie" (...)<<.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           Bereniko97, miło mi było ugościć Cię literacko. Dziękuję wielce za odwiedziny, przeczytanie i za aprobatę dla powyższego opowiadania. @Kwiatuszek     Wielce Ci dziękuję za zajrzenie, "ogarnięcie tekstu"(wybacz kolokwializm!) z Księżycem włącznie i za czytelnicze uznanie. Znakomicie, że zaczęłaś "(...) zwracać uwagę na akapity i przerwy (...)".        Serdeczne pozdrowienia dla Was Wszystkich.              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...