Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tytuł wydaje mi się najbardziej ulirycznionym elementem tegoż tworu umysłu Twego. jakkolwiek być może jego zadaniem jest nadanie pewnej paradoksalności, tudzież groteskowości. odnoszę wrażenie, jakby podmiot liryczny, a może raczej Autor, nieco śmiał się z tematu 'śmierć'.

do diabła, niby dlaczego posługuje się takim prostym słownictwem /tym bardziej, że pokazał nam, iż potrafi ubierać myśli w ładniejsze metafory/ ? być może Autor chciał pokazać, że można problem śmierci zawrzeć w zaledwie paru słowach. może za daleko wybiegam.

w każdym razie, podmiot liryczny zwraca się z prośbą do bliskiej osoby. otóż chce, aby przyjaciel powiedział mu, jak będzie wyglądała rzeczywistość, kiedy on przeniesie się do innego świata. naturalnie jest to niemożliwe, dlatego tekst wydaje mi się nieco groteskowym.

po prostu nie mogę. chce mi się śmiać, bynajmniej nie z tekstu czy Autora, a raczej z całego zajścia, pomysłu, jakim Autor drogi nas, odbiorców, forumowiczów obdarował. może mi się już obwody przegrzały i odbieram wszystko na opak ?

jak by nie było - mnie przekonuje ten wiersz. zdaję sobie sprawę, że forma przemyślana, dlatego nie czepiam się powtórzeń. temat poważny, być może dla niektórych rzeczywiście przedstawiony w poważny sposób, nie wiem, nie wnikam; ale zostawię plusa.

pozdrawiam.

ZMIANA: chociaż po kolejnych czytaniach można odnieść wrażenie, że podmiot liryczny jest umierający, zatem nic dziwnego, że jego język nie jest zbyt barwny i wyszukany. to osoba na skraju, wyczerpana fizycznie, przemawiają przezeń przede wszystkim emocje. hmmm zdecydowanie jest to dobry tekst, a na pewno przyciągający; ale skoro przyciągający, to idąc wedle logiki, musi być dobry. chociażby mój powrót może być tego dowodem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mogę tylko zapewnić,że moim celem nie było robienie "zajścia" na forum (z tanich prowokacji już dawno wyrosłem),temat potraktowałem bardzo poważnie a forma "tegoż tworu umysłu mego" dojrzewała parę miesięcy.Dziękuję Mr.Suicide za cenną dla mnie opinię.Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Nie przypuszczałem,że zdolny jesteś w komentarzu,do tak silnych emocji.Podobasz mi się taki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w krótkiej formie powtórzeń i podobieństw trochę dużo. może drobne zmiany?

powiedz jak to jest
kiedy mówisz
że mnie nie ma
jak w starej Antwerpii
w porze kwitnienia akacji
to znaczy jak
nigdy nie byłem w Antwerpii
nie wiem czy tam kwitną akacje
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w krótkiej formie powtórzeń i podobieństw trochę dużo. może drobne zmiany?

powiedz jak to jest
kiedy mówisz
że mnie nie ma
jak w starej Antwerpii
w porze kwitnienia akacji
to znaczy jak
nigdy nie byłem w Antwerpii
nie wiem czy tam kwitną akacje
Kiedy mówisz -wywraca cały tekst,to czas teraźniejszy a więc zapoznany,powtarzalny.Kiedy mi powiesz - to próba wyobraźni,to doznanie jednostkowe.Trzeci wers zlepia się z czwartym a nie powinien.Kiedy pominąć - nie wiem - pozostaje tylko pytanie a tam jest pytanie i odpowiedź.Dzięki Spiro za propozycję,trochę drastyczna dla mnie.Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jestem za - chociaż mam nadzieję,że nie dotyczy to mojego wiersza.Dzięki babo,pozdrawiam ciepło.
Nie, zdecydowanie nie dotyczy!
Wiersz jest dobry i pachnie mi akacjami!
Z izby - baba - heej!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...