Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Za dużo myślę mówię
Przeszkadzam w porodzie
Grubiańskim oddechem przytłumiam
Lekkie drżenie każdego słowa
A wers kołysze się niewyraźnie
Sapie z rozdrażnienia
Śrubokrętem przykręcę ten przecinek
By nie przeszkadzał u-lotności
Nastroju, stroju wiersza
I znów zostaje żal
Białej kartki tykającej kursywy

Opublikowano
I znów zostaje żal
Białej kartki tykającej kursywy

może nie nowe spostrzeżenie, ale z całego wiersza podoba mi się najbardziej:). I śrubokret też fajny. Co do całości, to dla mnie taki trochę groch z kapustą:) W sumie nie wiem na czym sie skupić.
narazicho:)
Opublikowano

Miałaś pomysł; nie jest to kolejny smutny wiersz. Że trochę groch z kapustą to i ja się zgodzę. Ale może dzięki temu każdy znajdzie w tych zaledwie kilku wersach coś tylko dla siebie. Ja zabieram Grubiańskim oddechem przytłumiam Lekkie drżenie każdego słowa

pozdrawiam
Arek

Opublikowano

tak, teraz sie jakos go tak czyta i nie mozna sie zatrzymac i konczy sie wiersz i ciagnie sie jeszcze mysl, jakis zal, jakies ale...
bardzo Ci dziekuje Andżelo za sugestie i za plusika:)

Opublikowano

za dużo myślę
o przeszkadzaniu w porodzie
oddechu tłumionego
drżeniem każdego słowa

a wers kołysze się niewyraźnie
sapie z rozdrażnienia
śrubokrętem przykręcę ten przecinek
by nie przeszkadzał lotności
wiersza i białej kartki tykającej
kursywy

nabroiłem ;)
Momentami ciekawe.

Pancuś

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk Pisanie zawsze ogranicza mnie i moje pomysły dlatego i tak staram się nie rozpisywać.
    • Obok Chopina mam innych faworytów, najbardziej tych rosyjskich kompozytorów. 
    • Tylko jedno ukłucie. Nie bój się jakoś do nas wrócisz. Kiedy już znudzi Ci się sen. Marzenia dziecięcych dni. Szybują nad ziemią. Zatopioną we krwi i ciągłej przemocy. Rasy panów muszą zabijać by przeżyć. Śpij. I wejdź przez bramę w tęczowe korytarze. Obrazy z ich ścian przedstawiają, pielgrzymkę do spokojnego ustronia, gdzie wśród fontann z marmuru, w których kąpią się małe amorki, możesz spotkać tych co żyją tu wiecznie, zatopieni w melodii pokoju i miłości.   Weź głębszy wdech. Jesteś zimnym, starym wężem. Wijesz się niczym bezkresna, górska droga. Opadasz i wspinasz się. Piekło zostawiasz za sobą. Niebo jest w Tobie. Suń swe ciało do świątyni miłości. Jesteś potulnym zwierzątkiem swojej ukochanej bogini. Widzisz ją w całej najpiękniejszej krasie. Tańczą w krąg nimfy. Roześmiane i zarumienione. Gorące i nagie. Taka jest i ona. Jest owocem poznania dobra i zła, który skusił węża. Jej łono jest celem spełnienia.   Kolejny wdech i większą porcja utlenia się we krwi. Nie możesz ich spłoszyć. Wychodzisz z krzaków jako półbóg. Heros, który zrodził pieśń. Mit, który trwa zakodowany w przestrzeni myśli. Tysiąc dni i jedną noc. A może tysiąc nocy. W jej ramionach. Uzależnienia od piękna. Ciesz się chwilą. Kiedyś wrócisz do nas. Ale nie będziesz mógł już tutaj żyć. Bez kolorów i tęczy.   Nie chcę myśleć o tym dziś. Może jutro. Spotkam znów dzieci z kwiatami we włosach. Będziemy leżeć na trawie. Pośrodku niczego. Złączeni. Zjednoczeni. Trzymając się za ręce. W symbolu słońca. Z jego tarczy wychynął, niebieski autobus bez kierowcy. Wsiedliśmy. By zabrał nas stąd gdzie nie chcemy być. Do krainy halucynogennych snów.   Wiersz „LSD” jest poetyckim hołdem dla epoki psychodelii dla muzyki, która otwierała bramy świadomości i dla Grace Slick, głosu kobiecego objawienia tamtych lat.   30 października wokalistka Jefferson Airplane skończyła 86 lat
    • @Kwiatuszek chyba mleko trzeba podać:)
    • @Nata_Kruk wiem ;), poważnie to takie moje przygotowanie się na... , i nie wiem czy jak Kochanowski po córeczce... ,  Staram się ją sprowokować by odeszła na jakiś czas od niej, jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas mamo.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...