Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

koncerty popołudniowe


Patryk_Nikodem

Rekomendowane odpowiedzi

wrażliwy przede wszystkim ten peel, jak tutaj sobie patrzę. nie umiem pisać pochlebnych komentarzy, dlatego w tym przypadku "podoba się" musi wystarczyć. na odchodnym jeszcze dodam, że najbardziej pierwsza strofa i ta wiara podmiotu lirycznego, wspaniale użyte słowo "interakcja".

dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tytuł sugeruje, że przedmiotem wypowiedzi podmiotu lirycznego będzie popołudniowy okres dnia. wypowiedź podmiotu lirycznego jest subiektywna, mówi on wyłącznie o swoich doświadczeniach, obserwacjach dotyczących tejże pory doby.

tekst można podzielić na trzy części. w każdej z nich opisowi podlega inny fragment popołudnia. w pierwszej z nich /czyli strofa 1/ podmiot liryczny mówi o swojej wierze w ludzi, ich szczere intencje.

druga części /tj. zwrotka 2/ sugeruje, że podmiot liryczny się upija. szczególnie do tego wniosku doprowadziła mnie jego wypowiedź odnośnie sposobu prowadzenia rozmów. otóż skoro wykorzystuje się do tego dłonie i stopy, to oznacza, iż nie do końca może być on w stanie jasno werbalizować swoje myśli. oczywiście to tylko hipoteza ;)

by kolejnego dnia obudzić się wypoczętym i znowu mieć nadzieje na dobro ludzi wynikające z samej egzystencji. jednakże dochodzą do tego racjonalne rozważania na tematy przyszłościowe, czy może nawet filozoficzne.

dość zastanawiająca pointa. z jednej strony można wnioskować, że podmiot liryczny popada w pewną monotonię stale powtarzającego się scenariusza dnia, starzeje się nieco zapominając o świecie, tudzież pozostawiając swoje kontemplacje jedynie w formie przemyśleń, nie wprowadzając ich w życie albo nieprzekonując się czy w rzeczywistości jest tak, jak zakłada.
z drugiej natomiast być może podmiot liryczny zdaje sobie sprawę, że tak będzie wyglądało jego życie, dajmy na to, za 15 czy 20, 25 lat.

jakkolwiek wiersz jest przekonujący. myślę, że zdarzyło mi się czytać Twoje lepsze wytwory, ale ten także nie jest zły. ciekawa tematyka w dobrej formie. po prostu wypada zostawić plusa, co też czynię :)

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka Cieszę się, dzisiaj osiągnąłem limit na YouTube wrzucając i kasując, jutro będzie. Na cudzym texcie lepiej się ćwiczyć, więc dzięki. Kupę postępu już zrobiłem, nie będzie to zupełny bełkot, choć nic w tym złego – Michael Stipe na początku mamrotał i mówiono że nie umie śpiewać, bo był unikalny... @agfka Spróbuję uszanować temat utworu.
    • Ostatni pociąg odjechał patrzysz na oddalające się światła. Następnego nie będzie, czekaj albo idź pieszo.   Po nocy dnia nie będzie, powstali z martwych przodkowie układają plany na przyszłość.    Ubierz coś ciepłego  bo będzie zimno. Ognia nie zapalą  i do nikogo się nie przytulisz.    Jesteś sam na pustkowiu i z kimś chcesz porozmawiać.  Samotność stała się męcząca.    W oddali ludzie rozmawiają, dlaczego z Tobą nie chcą? Nie licz na ich towarzystwo.    Porozmawiaj z wiatrem,  on też umie słuchać.  Doceń jego przyjaźń.   Chyba się zmieniłeś, czy na pewno na lepsze? te same uczucia te same myśli,  pozornie jesteś taki sam.    Ciało się zmieniło, tylko kości pokryte skórą.  Boisz się pomyśleć  że ten w lustrze to Ty.
    • W sumie nic to dziwnego dla mnie, że wybrałeś Kochanowskiego, bo nieraz o nim pisałeś. Ale zaskoczyło mnie, że to jego Tren. Odsłuchałam sobie Tren I, który wkleiłeś pod moim wierszem. Przeszukałam w YT, nie znalazłam, więc trzeba by jakoś inaczej podpisać, aby można było znaleźć. Nie znalazłam też, by ktoś próbował czytać w taki sposób jak Ty.   Możliwe, że się na mnie śmiertelnie obrazisz, ale być może to najciekawsze, co sobie wymyśliłeś, aby nagrać go tak, jak czytasz, ten polski dla nas dzisiejszych już język obcy polski. Możliwe, że nikt tego już nie zrobi, nie będzie umiał zrobić, nie będzie mu się chciało, nie wiem.. Warto by posłuchać Kochanowskiego takim, jak kiedyś mówiono. To bardzo na serio zadanie, tylko dla ideowców. Zachęcam.   Pozdrawiam serdecznie.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wiesz co, po prostu limit 24godzinny nie pozwalał mi się wkleić. Jestem tzw. poetą kompulsywnym, zdarzało mi się pisać dużo naraz. Komentowałeś mój wiersz o śmierci mojej mamy, tylko nie byłeś pewien, o czym on jest, a  opowiadał dosłownie o tym ostatecznym momencie. Tutaj jest wspomnienie jej sukienki, miała ponoć jako jedyna króciutką spódniczkę, bo zabrakło materiału. To nie są żadne tam fochy zmanierowanych dzisiejszych nastolatek, tylko taki żal, który miała w sobie, że zwyczajnie marzła, nie raz i nie dwa. Później z resztą bardzo poważnie zachorowała. Cieszę, się, że chcesz zrobić jakieś nagranie, trzymam kciuki :-)   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...