Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Noc spowita mgłą,
oświetlona gwiazdami
Noc radosna w swej ponurości,
biała w czarności.
Noc między drzewami, na ławce,
pod konarami, obsypana spadającymi liśćmi.
Noc z dwoma księżycami,
Noc z taflą jeziora i księżniczką na wieży.
Noc grobowa cicho się skrada.
Noc śpiewająca wiatrem,
przygrywająca falami i pluskiem.
Noc uśpiona słońca wschodem,
rozbudzona księżyca panowaniem.
Noc upojna.
Noc zimna, bez kurtki, bez szalika.
Noc długa i błoga.
Noc - dnia królowa.
(21.11.2000r.)

Opublikowano

"Noc radosna w swej ponurości,
biała w czarności. " - wybacz, ale jak czytam coś takiego, to mnie słabi...barokowy paradoks wypisz wymaluj...

..mało odkrywcza wyliczanka, denerwujące inwersje, jak dla mnie ten wiersz jest wielce niedopracowany, żeby nie powiedzieć niedorobiony...

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no cóż.. masz prawo do Swojego zdania..
ale wystarczy odrobina wyobraźni by zrozumieć o co mi chodziło..
np: "Noc radosna w swej ponurości," znaczy, że noc sama w sobie jest ponura.. kiedy wokół jest ciemno i mgliście.. ale nocą ludzie bawią się najlepiej.. wtedy śmieją się najgłośniej i najchętniej opowiadają o swoich uczuciach.. co może wzbudzać radość..
"biała w czarności".. słyszałeś o zjawisku białych nocy?? właśnie to miałam na myśli.. bo kiedy na jednej półkuli noc jest czarna i czarny jest dzień.. na drugiej i dzień i noc jest biały..
więc uprzejmie proszę.. nie mówić mi tu o zwykłej wyliczance.. tylko ciut ruszyć wyobraźnią i skojarzyć kilka faktów.. a wtedy wiersz nabierze dużo głębszego znaczenia.. bo przecież nie wszystko trzeba mówić wprost..
mimo wszystko dziękuję za komentarz..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2Zauważyłam, że ludzie mają tendencję do unikania rozmów czy odwiedzania ludzi chorych albo dotkniętych tragedią. Twierdzą, że nie wiedzą "co mówić" albo się boją. Mojej znajomej (z pracy - nie koleżance) zginęło dziecko w wypadku, zostało potrącone przez samochód i to na pasach. Gdy wróciła do pracy czuła się okropnie samotna. Zaczęłam z nią rozmawiać o różnościach, a ona do mnie "jak ja nienawidzę tego kierowcy i Boga".  To jak można "odtrącić" społecznie taką osobę? Nie chcieć pomóc?
    • @Berenika97  dziękuję Berenika. Tak, tragedia- boli że tam na ziemiach gdzie urodził się Bóg dalej jest cierpienie.. I tu wkroczyła polityka- bo politycy utworzyli kraj na prastarych ziemiach.  Bo można też zacząć od wojny sześciodniowej. I tak w kółko, spokoju nie ma. A przecież Bóg wybrał człowieka, jesteśmy my jako ludzie- sakramentem, przez który Bóg udziela błogosławieństwa narodom i światu. I tu powinien być pokój. Ale go nie ma. W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek? (Psalm 56)   To, że chciałaś, zastanawiałaś się jak pomóc- jest piękne. Dziękuję.
    • @Dariusz Sokołowski Napisany 13-tką, ze średniówką Masz dużą świadomość literacką ale co z tego? -  za moment go zabierzesz z portalu?  
    • @Migrena Czuję ten "zapach skóry i spalonego tchu". Poranek jest oskarżycielem, "świadkiem zbrodni" - to jakby odwrócenie symbolu. Widzę piękne obrazy jak w każdym Twoim utworze - są niepokojące. Niesamowity obraz - Słońce jako świadek - "Rozrywa niebo pazurami światła, jakby chciało zajrzeć im pod ich powieki." – To genialne. To nie jest światło, które leczy, ale które przesłuchuje. Takich obrazów jest kilka. A zakończenie jest świetne - po tym ogniu, oskarżeniu, popiele i ranach, nie dajesz łatwego potępienia ani łatwego rozgrzeszenia. Sugestia, że miłość to nie "iskra", nie "ogień" (bo ten już przeminął i zostawił zgliszcza), ale właśnie ten trwały ślad. To definicja miłości jako czegoś, co zostaje po katastrofie, miłość-wytrwanie. Wiersz jest jednocześnie brutalny i czuły, pokazuje, że piękno i zniszczenie często pochodzą z tego samego źródła. "Smakuje" – solą, potem i popiołem. Świetny!
    • @Migrena Jacku, zamęczysz dziewczyny. Byłam, czytałam i już nie mam słów dla Ciebie Ancymonku Ty jeden :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...