Nasłuchuję

[Jestem.Sowa]

Dźwięcznie wołaj mnie
Płomieniem.
Niestrudzenie.

I wedrze się
I może nuta
Grzeszna.
Grzesznie upajająca.

I podźwigną mnie,
Z mogiły,
Dwa księżycowe ramiona.

W przestrzeń
Jaskrawo-wilgotną.

Uniosą tajfuny.
Wichry dwa.

I łuskami się pokryję.
I zanurzę w orzechowo-morską,
Twoją toń.

Nasłuchuję...

[Baba_Izba]

myślę, że niezły!
Przeszkadzają mi odbiorze duże litery,
może tylko mnie?
Za dużo "I, "grzeszna" - nie musi być dwa razy.
Może być jeszcze lepiej.
Z pozdrowieniami
- baba

[lubię latawce]

bardzo drażni mnie interpunkcja
te wszystkie przecinki i kropki
użyte w nieuzasadniony sposób
*nie żebym coś do ortografii miała :P

muszę zgodzić się z dzie wuszką
chociaż pierwsza strofa też mogłaby być niczego sobie

pozdrawiam, angie

[Adelula]

Podzielam uwagi o zbyt dużej ilości "i". Co do kropek można polemizować. Ogólnie podoba mi się :)

[Rachel_Grass]

niektóre wersy połączyć, niektóre usunąć, zostawić interpunkcję w spokoju, ominąć "i", zaczynać wersy z małych liter i będzie w porządku. tak czy inaczej, coś z tym trzeba zrobić.

pozdrawiam.

[Lena Achmatowicz]

mało się tu dzieje między oną, a onym. chyba jednak nie iskrzy. mnie się podoba samoswoja wyobraźnia, co do reszty - technicznej - daługa droga do domu;)
pozdrawiam

[samo dno]

"I łuskami się pokryję.
I zanurzę w orzechowo-morską,
Twoją toń."

to najbardziej.
pozdrawiam