Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

baśń prawie wewnętrzna


Rekomendowane odpowiedzi

nie ma niebo?
krzyczał do mnie błagalną ciszą
nie mogłam skąpić mu
kłamstw

więc
wykrawcuj mi niebo
pod strzechą łopianu

przypomnę ci słowa
za kulisami
brawo, brawo będzie biło
z oddali!

nalej mi w uszy pieśń
-
znam trującą kołysankę dla króla
umrzesz jak mały książę
na pół z zakochaną pustynią

i choć w sercu wyrośnie baobab
upiekę ci - podaj mi
na ostatnią wieczerzę
pełnoziarnisty sen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu, nie chciałabym niczego narzucać ani sugerować, powiem tylko,
że bardzo dziękuję za obecność :*


fajnie, że zajrzałeś :Pp i dziękuję za pozytywną opinię
p.s. jaka tam ze mnie pani (just angie ;o)
heja!
Zwrot ,,Pani'' użyłem tak z szacunku, Pozdrawiam serdecznie i z szacunkiem:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, dzie wuszko - pozostaje mi się z Tobą zgodzić
wierszydło faktycznie nie ma jeszcze kręgosłupa
ale to kwestia ewolucji :Pp (większość zwrotek poczęta
naprędce na przystanku ;o)

dziękuję za wizytę i obiecuję-popracuję :)
angie

p.s. nie ma niebo - tak zostanie
ale nie chciałabym tak 'kawę na ławę' :P
:*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





w takiej sytuacji nie sposób się nie przyznać ;)
jam obojga imion: Monika-Eva
;)))



a co do wiersza, to starałam się do niego nie podchodzić bezkrytycznie, co zaowocowało następującymi uwagami:

"nie ma niebo" --------- dla mnie to taka forma małego dziecka, które dopiero uczy się mówić i niewprawnie zadaje pytania, kalecząc nieco ich znaczenie, choć wyczulona np. matka albo ktoś, kto pokazuje świat, rozumie, jaki jest sens pytania.
Naiwne "dziecko" - tą drogą idę dalej - jest tak bezradne i zagubione, że peelka nie ma serca od razu tej naiwności życia mu odbierać.
Tylko, że rozumiem, iż jest to odniesienie do Boga, który zadziwiony jest, że ktoś nie chce dostąpić jego łaski. Peelka nie chce go zawieść i kłamie, nie chcąc go ranić, choć tak naprawde oszukuje siebie. Rozumiem, że rezygnujesz z dosłowności wersu, bo wydaje ci się to ciekawsze, ale mam wrażenie, że przez to niektórzy mogą ten wiersz zinterpretować inaczej, niż byś sobie tego życzyła.
Dalej zgadzam się z Dziewuszką odnośnie kolejnej zwrotki, a ostatnia mi się podoba.

Mam wrażenie, że to materiał na dłuższy wiersz i może warto nad tym pomyśleć.
Na razie mam mieszane odczucia, choć farpujący jest ten Twój pomysł ;-)

pozdrawiam serdecznie
Monika-Eva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten wiersz wprowadza czytającego w niepokój,
może nawet lęk, bliski peelce mężczyzna jest chory, bardzo, być może nieuleczalnie.
Nie umie dobrze mówić po polsku, możliwe, że pochodzi z Afryki
("zakochana pustynia, baobab").
"nie mogłam skąpić mu
kłamstw" - świadczy o tym, że PL chce zaoszczędzić mu bólu, strachu, że zrobi
wszystko co w jej mocy, by ułatwic mu "przejście" z jednego świata w drugi.
Na mnie zrobił duże wrażenie.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniko-Evo, bardzo dziękuję za uwagi, cieszę się, że wiersz frapuje, bo taki ma być :(
dziękuję :*

Babo Izbo, popłakałam się gdy przeczytałam Twój komentarz, rozgryzłaś mnie (chociaż peel Polak:P ) - oczywiście, sytuacja liryczna totalnie wyssana z palca. dziękuję za Twoją interpretację :* strasznie, bardzo bardzo jestem Ci wdzięczna, bo ... ach.

zapraszam do działu dla początkujących poetów, gdzie umieściłam ten wiersz po poprawkach
krawieckich :) pozdrawiam serdecznie

angelika ;o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...