Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Schlany na umór
Prułem ją do granic sił
Z przerwą na spadanie
dźgałem jak na pacyfikacji
krwawiła

choć arabskie gówniary wcześnie dojrzewają

w końcu wywaliłem cały magazynek
na czerwone uda
....
i zasalutowałem barwom sztandaru

Opublikowano

"w końcu wywaliłem cały magazynek"

ten wers - b. męski podoba mi się;)
a erotyk jak by odbiegał od "standardu",
bo w pacyfikacyjnej konwencji.
Da się to lubić, choć coś bym tam wygładził...np. wielokropek
i to krwawienie zbyteczne.
Uwagi Macieja też zasadne.
Pozdrawiam

Opublikowano

tu się nie ma co obruszać na tematykę i zarzucać, że wiersz jednopłaszczyznowy, bo taki najwyraźniej miał być.
Chwała tym, którzy umieją prowokować poezją na granicy, jednak jej nie przekraczając.
Wielokropek zbędny.
A wiersz na plus.

pozdrawiam
M.E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tenks wszystkim, Espenie za remixa, choć "choć" w remixie bez "krwawiła" czyni te wersy wyrwanymi z kontekstu.

Eh, staram sie obruszyć, bo ostatnio głównie pochwały zbieram , a tu zadnego obruszenia czy protestu:( sztandaru nikt nie broni, zeby wzburzyć to chyba tematyka religijna albo co nie wiem.....;)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tenks wszystkim, Espenie za remixa, choć "choć" w remixie bez "krwawiła" czyni te wersy wyrwanymi z kontekstu.

Eh, staram sie obruszyć, bo ostatnio głównie pochwały zbieram , a tu zadnego obruszenia czy protestu:( sztandaru nikt nie broni, zeby wzburzyć to chyba tematyka religijna albo co nie wiem.....;)

pozdrawiam


i dalej będziesz zbierał - bo wiersz mocny jak cholera ci powiem
strzał w dziesiątkę - zapachniało odwagą - duży plus za pomysł
i realizacje.
pozd.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty naprawdę jesteś przekonany, że to jest autentyczny Twój żywy język poetycki? Używasz martwego narzecza. Zaraziłeś się nim od wieszczów, którzy już od dawna nie żyją i nie mieliby nic do powiedzenia o naszych czasach, o ich grozie i dramatyzmie.  Poeci z pokolenia Kolumbów uwieczniali w twórczości rzeczywistość mroczniejszą od naszej i umieli to zrobić językiem własnej epoki, różnym od tego, którym ich poprzednicy opisywali swoje golgoty.   Piasku, pamiętasz? Ziemio, pamiętasz? Rzemień od broni ramię przecinał, twarze, mundury jak popiół święty. Wnuków pamiętasz? Światła godzinę?   (...) A potem kraju runęło niebo. Tłumy obdarte z serca i z ciała, i dymił ogniem każdy kęs chleba i śmierć się stała. - K. K. Baczyński   Więc runął łańcuch strzałów. Najpierw po ogniwie sypał się na bruk dźwięcząc, potem coraz ciężej. I świst, jakby jęk łuku zerwanej cięciwy. To ziarna kul jak długie rozpalone węże. Ulica była ciemna. Bił głos. Z okien nisko zlęknionych oczu płatek. Od krwi było ślisko  - K. K. Baczyński   /fragmenty   Nasze czasy mają swoje ciemne jądra. Jeśli Twoja poezja ma być radarem, to sam styl, język powinien stać się niemal przezroczysty, a może przezro-czysty, ...czysty, a nie, jak to określiła Dagna, koturnowy.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @aniat. a to przychodzi z czasem ;-)
    • @Wiesław J.K. @Natuskaa Niech dowodem na to będzie moje zdjęcie profilowe na tym portalu. Znam dwie osoby, jedna to moja znajoma, która posiada kilkanaście kwiatów doniczkowych, a druga to moja siostrzyczka, która również ma parę kwiatów doniczkowych, a w ogródku różne kwiaty ogrodowe.  Wiele, wiele lat temu ostatni raz kupiłem kwiaty cięte. Osobiście preferuję kwiaty doniczkowe i ogrodowe. Teraz, szczerze mówiąc dzięki rozmowie o kwiatach z moją siostrzyczką, jak mam okazję kupić kwiaty to kupuję właśnie takie, czyli doniczkowe. Pozdrawiam :-)))
    • Napisany niemal perfekcyjnie. Świetna metaforyka tworzy niepokojący nastrój mrocznego misterium. I tak jak w chrześcijaństwie, woda święcona daje władzę nad demonami, tak tutaj woda deszczowa staje się źródłem mocy. Sakralny wymiar objawia się też w całej naturze. Przypomina to oswajanie zjawisk, być może inicjację, przejście od dzieciństwa (gdy deszczowe pareidolie budziły lęk) do dorosłości, kiedy to podmiot liryczny przejął nad nimi kontrolę poprzez stawienie im czoła w jakiejś wcześniejszej próbie (ekspozycja na deszcz, zaklęcia dodające odwagi).
    • Usuń może z drugiej części wiersza nadmiar zaimków - ta przyjaźń, te chmury, stały się one...Tekst nabierze miękkości. Zastanów się też, czy konieczny jest przymiotnik 'zaskakujący'.  Obraz niby prosty, bezpretensjonalny, ale sięga głębiej pod podszewkę zwyczajności sytuacji lirycznej. Jest emocja, na całe szczęście zakodowana w elementach otoczenia składających się na wyjątkowy nastrój chwili.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...