gżegżółka Opublikowano 3 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2008 Geolog w Szklarskiej Porębie Zostawił zęby na zrębie Dzięki ZUS Może jus Mieć sztuczny uśmiech na gębie
Duilla Opublikowano 3 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2008 Czego geolog w Porębie szukał czy może mumię jako wylukał? sarkofag mógł być zabity gwoździami a ten idiota rwał je zębami dopiero w czoło się później popukał.
gżegżółka Opublikowano 4 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2008 Geolog jest twardy - nie płacze Zwłaszcza że ma kły wilkołacze I mocny zgryz Sarkofag gryzł I jadł jak litewskie kartacze
Duilla Opublikowano 4 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2008 Sarkofag wszak jest z kamienia i postać rzeczy to zmienia bo by do srodka się dostać i mumię całą wydostać to trzeba by użyć młota a to już ciężka robota łopata więc i pędzelki pożytek z nich już niewielki geolog oddał na złom i za to zakupił łom.
gżegżółka Opublikowano 4 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2008 Ale łomem przy sarkofagu dłubałby do świtu Na szczęście miał od kitajców kilogram dynamitu Złączył kabelki (lecz ichnią instrukcję przeczytał wspak) Schował się za wyłomem i swym asystentom dał znak Huknęło! Trzasnęło! To geolog nie zamknął gęby Gdy nadleciał sarkofag i wiekiem wybił mu zęby Jednak nie z powodu zębów klął i sarkał. Tak zipał Bo z sarkofagu jak proszek trup na ziemię się sypał
Duilla Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2008 Kiedy Chińczycy proch wynaleźli to do Egiptu pieszo poleźli tam prochu miarkę w sarkofag włożyli żeby geolog nie tracił siły przy otwieraniu wieka owego z użyciem łomu bardzo ciężkiego lecz tu historia się pogmatwała trumna do Nobla się jakos dostała a ten ubrany w piękny aksamit zamienił proch ów na swój dynamit geolog dobrze instrukcję odczytał proch czy dynamit o to nie pytał szybko się schował i zdetonował a teraz siedzi na kupie gruzu oczy przeciera z pyłu i kurzu bierze siteczko nań prochu deczko i tak przesiewa i przy tym spiewa 'ząbki ząbki me kochane kiedy wreszcie was dostane.'
gżegżółka Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2008 Siedzi geolog w Egipcie Na gruzach przy starej krypcie Szybko się wyrwał z martwoty Bo każdy ząbek był złoty Każdy podobał kobitom Więc sypie piasek na sito Odmierza uncja za uncją By potem zgodnie z instrukcją Potrząsać jak Ursus bykiem Lecz ciągle z miernym wynikiem Szło mu to ząbków szukanie Przerywał więc przesiewanie Wycierał szmatą pot z twarzy A oprócz starych bandaży Nie mógł się niczym pochwalić Lecz ileż można się żalić? Podwinął rękawy za łokcie Znalazł mumine paznokcie Śledzionę i przyrodzenie I w nerkach nawet kamienie Przesypał już gruzów z tonę A ząbki jakby ogonem Swym diabeł nakrył złośliwie Lecz miał schowany szczęśliwie W plecaku między swetrami Atlas z różnymi państwami Otworzył pokręcił główką Oświetlił stronę żarówką Popatrzył nań z dużą wprawą... Są Ząbki! Aż pod Warszawą
Duilla Opublikowano 5 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2008 Lecz już jeden ząbek geolog posiada a jest to ząb czasu tak dziwnie się składa własnie owym zębem trumna Faraona była dosć dotkliwie w rogu nadgryziona.
gżegżółka Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2008 Geolog już się nie złości Bo powód ma do radości Macając podniebienie Odkrywa ze zdumieniem Że rośnie mu ząb mądrości
gżegżółka Opublikowano 31 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2008 Geolog w gminie Nowe Miał karty kredytowe (tylko złote) I ochotę Na zęby porcelanowe
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się