Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Homoseksualizm to nie jest taka prosta sprawa, jak się wszystkim wydaje. Główne pytanie, które nurtuje większość osób to to, czy jest on nabyty czy wrodzony. Samo pytanie jest dość dziwne, bo wcale nie musi być on albo taki, albo taki. Niektórzy homoseksualiści mówią, że od dziecka odczuwali pociąg do tej samej płci, niektórzy mówią, że nie.

Jedno jest pewne - to zjawisko nie jest niczym nowym. Mało kto mówi o tym, że w starożytnej Grecji związki homoseksualne były na porządku dziennym. Dzieci, które uczą się w szkołach o starożytnych Grekach nie wiedzą, że Zeus i Apollo byli biseksualistami, a jedna z największych poetek Greckich, Safona, była lesbijką. Całe tamtejsze społeczeństwo było tym przesiąknięte.

Zresztą, ten materiał powinien dać dużo do myślenia (chodzi zarówno o różnice między homoseksualizmem i zachowaniem homoseksualnym, jak i kwestię konieczności posiadania potomstwa /radziłbym przeczytać w całości i nieco pomyśleć/):

[url]www.historycy.org/index.php?showtopic=6933[/url]

Kolejna pewna rzecz - homoseksualizm występuje w przyrodzie.

[url]www.pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_u_zwierz%C4%85t[/url]

Dlatego jeśli ktoś uważa, że natura jest "zwyrodniała" i człowiek powinien od niej odstawać - niech myśli, że homoseksualizm jest czymś niewłaściwym. Natomiast jeśli uznaje to za naturalne - proszę bardzo. Your choice.

I jeszcze jedno - co do braku potomstwa i hamowania procesu prokreacji - to chyba fajnie, że społeczność ludzka nie jest fabryką, której jedynym celem jest posiadanie "młodych". Niektórzy wysuwają nawet hipotezy, że homoseksualizm jest naturalnym hamulcem przeciwko przeludnieniu. Poza tym zdecydowana większość ludzi jest heteroseksualna. Można więc zacząć pytać: w czym sęk?

I jedna sprawka do kazelota - wydaje mi się, że strasznie Cię podniecają filmy porno z dwoma kobietami w roli głównej ;) Nie wypowiadaj się więc o homoseksualizmie, bo wypowiadasz się tylko o gejach i swoim subiektywnym spojrzeniu na nich.

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule wątku, tzn. czy to wstyd:

A bo ja wiem? Chyba nie. Pozdrawiam.

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak samo jak ludziom nietrzymającym moczu - ale jakoś nie widzę parad głoszących że oni wcale nie śmierdzą, tylko wręcz przecwinie: naukowcy zastanawiają siejak im pomóc a w międzyczasie ludzie ci, muszą się starać żyć ze swoim problemem...

no sory, ale kazdy albo prawie każdy ma swoje problemy - i trzeba sobie z nimi radzić a nie zaprzeczać im
Opublikowano

M Krzywak... prosze cię nie porownuj homosexualizmy i pedofilii bo to się już zaczyna mijać z celem... homosexualiści tworzą pary, chcą ze sobą być, kochają się wzajemnie a ty mi wyjezdzasz z pedofilami... zastanow się chwile zanim coś napiszesz heh...
popatrz na to z drugiej strony... czy takiemu dziecku nie będzie dobrze, kiedy dwie kobiety będą się nim opiekowały ? myślisz, że będzie mu lepiej kiedy nikt się nim nie będzie zajmował ? kiedy przez całe dzieciństwo, które one moga mu zapewnić, będzie gnił w domu dziecka ?
zauważ że sporo par hetero nie nadaje się na rodziców... tutaj ludzie podejmują świadomy wybór, na tej samej zasadzie co ludzie bezpłodni... chcą mieć dziecko i wierzę, że to dziecko będzie wychowane w miłości i co najważniejsze w tolerancji... możliwe że będzie miało ciężko, przez to że ma dwie mamusie, ale cholera... każde doświadczenie życiowe nas wzmacnia... dzięki nim stajemy sie prawdziwymi wolnymi ludźmi i nikt nam tego nie zabierze...
ja sam nie znam swojego ojca i nie mialbym nic przeciwko zeby miec ich dwoch... mozliwe ze tesknilbym za kims kogo moglbym nazywac matką ale przeciez nie tylko rodzice wychowują swoje dziecko... robią to też dziadkowie, a w takich szczególnych przypadkach także inni członkowie rodziny... eh... wiem, że cię nie przekonam ale przynajmniej się wygadałem hahaha :P

pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziecko ma naturalne prawo do ojca i matki. Kastrowanie dziecka, które nie może samo wybrać jest niezgodne z żadną przyjętą moralnością. Za chwilę napiszesz że twój kumpel pedofil zgwałcił i zabił dziecko, bo tak mu kazała natura i tak jest fajnie.
Dlatego - jeżeli dwóch dorosłych ludzi zgadza się na coś, nic mi do tego, jeżeli zaś decydują za kogoś - oczywiście że pójdę i sił nie pożałuje.

PS - widzisz, Karolu, że jednak mam słuszne obawy.
ale kolega nie napisał, że najprawdopodobniej jedna z tych kobiet wystąpiła o prawo do adopcji dzieciaka, którego nikt nie chciał, i to na pewno nie był noworodek
a w takich sytuacjach to ja nie wiem, czy lepiej dla dziecka jest, by kształtowało się w domu dziecka, instytucji, która jest zazwyczaj siedliskiem patologii
Opublikowano

A co do biblii - istnieją wpisy, które mówią, że homoseksualizm jest zły, istnieją też inne wpisy.

„Alboż to ja nie wiem, że wybrałeś sobie syna Jessego (...)" (1 Sm 20,30). Niezwykle wymowna jest również scena rozstania kochanków. Najbardziej znacząca jest jednak spowodowana wieścią o śmierci Jonatana rozpacz Dawida, który kończy swą pieśń żałobną słowami: "Żal mi ciebie, mój bracie, Jonatanie. Tak bardzo byłeś mi rozkoszny. Więcej ceniłem twą miłość niżeli miłość kobiet" (2 Sm 1,26).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a dlaczego tylko z dwoma? ;)
na tym właśnie polega róznica: dla mnie seks to tylko jeden z aspektów życia - a seks homoseksualny w wyknaniu kobiet to (przynajmniej na razie :D) zaledwie aspekt kinowy.. dla nich to całe ich życie...

swoją drogą tak się zastanawiam, jeślibyście zapytali kogoś "kim jesteś" a ten odpowiedziałby "jestem seksoholikiem, fanem seksu w windzie i na pieska" to uznalibyście go za pustego prymitywnego pewnie nawet zboczeńca...
ale jeśli inna grupa określa siebie poprzez swoją skesualność to nie wydaje wam sie w tym nic dziwnego
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak samo jak ludziom nietrzymającym moczu - ale jakoś nie widzę parad głoszących że oni wcale nie śmierdzą, tylko wręcz przecwinie: naukowcy zastanawiają siejak im pomóc a w międzyczasie ludzie ci, muszą się starać żyć ze swoim problemem...

no sory, ale kazdy albo prawie każdy ma swoje problemy - i trzeba sobie z nimi radzić a nie zaprzeczać im


no okej i co z tego ? masz za to światowy dzień nerek... tak samo swiatowy dzien serca, aids, zwierząt, ziemi, wody i wielu innych rzeczy... chcesz to zorganizuj sobie marsz czy parade... nic nie stoi na przeszkodzie... wiesz moze chodzi o to ze ludzi ktorzy nie trzymaja moczu jest troche mniej ? albo wstydzą się chwalic wszystkim dookola swoja dolegliwością ?

poza tym tu sam zaprzeczasz sobie... mowisz ze ludzie powinni zyc ze swoimi problemami a zaraz ze naukowcy cos wymyslą... no i co? czlowiek straci swoje problemy... fantastycznie ! ale zastanow sie ze moze nie wszyscy geje chca nagle zamienic sie w hetero... :P

i zgadzam się z tobą... nie mozna zaprzeczac swoim problemom... napisalem tylko w podtekscie ze trzeba uwazac zeby przez to kim sie jest nie dostac po ryju... co czasami uznawane jest za jakis przejaw bohaterstwa, ale tez nie wszystkim odpowiada miec przesuniętą czy polamaną szczękę...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cholera nie mam tego na kartce, ale gdzies czytalem ze przecietny amerykanski homoseksualista ma coś około 500 partnerów - czyli dość ostro ćwiczą tworzenie tych par :)
oczywiscie nie wszyscy, ale to rzuca pewne światło na różnorodność zachowań ktore wrzucamy do worka homoseksualizm... koniec koncow, tych naprawde porzadnych ludzi ktorym akurat tak sie złożyło że sie zakochali w osobniku tej samej płci jest tak mało, że gdyby nie cała reszta zboczenców i maniaków seksualnych ktora "robi im opinie" mogliby żyć zupełnie normalnie zupełnie akceptowani... ale powoływanie się na tych normalnych gejów żeby sankcjonować zboczenia jest nie fair wobec nich...
prawda jest taka że homoseksualizm to najczęsciej tylko jeden z bardzo wielu objawów bardzo poważnych zaburzeń psychicznych - jeśli zrobimy z homoseksualistów święte krowy to uniemozliwimy odsiewanie ze społeczeństwa jednostek patologicznych i szkodliwych któe będą sie zasłaniać tolerancją...

już teraz jeślibyśmy sie zapytali nowopoznanego homo czy ma papiery na aids uznałby to za prześladowanie - pomimo że on naprawde statystycznie ma niesamowicie większe szanse być zarażony, a my jako spoleczenstwo mamy prawo sie chronić
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobra - to umówmy się tak: Ty zlikwidujesz wszystkie poważniejsze problemy ludzkości a ja zlikwiduje ten jakże straszny i uniemożliwiający normalne funkcjonowanie jednostki Problem jakim jest "agresja słowna"
albo wytłumaczmy afgańczykom irakijczykom tybetańczykom i koreanczykom, że tak naprawde to nie mają tak źle bo przecież ich prześladowcy mogliby stosować wobec nich agresję SŁOWNĄ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobra - to umówmy się tak: Ty zlikwidujesz wszystkie poważniejsze problemy ludzkości a ja zlikwiduje ten jakże straszny i uniemożliwiający normalne funkcjonowanie jednostki Problem jakim jest "agresja słowna"
albo wytłumaczmy afgańczykom irakijczykom tybetańczykom i koreanczykom, że tak naprawde to nie mają tak źle bo przecież ich prześladowcy mogliby stosować wobec nich agresję SŁOWNĄ
ja mogę likwidować jedynie maleńki problemik, jakim jest jakakolwiek agresja mojej osoby
fizyczna, słowna, czy jakakolwiek
i tego się trzymajmy, wszyscy razem, hej ho

nie biję czarnoskórych, co nie znaczy, że daje sobie prawo nazywania ich czarnuchami
Opublikowano

tak tylko zauważ że my jesteśmy w Polsce a nie w USA...
o ile wiem to tam homo są troche inaczej postrzegani, a co do aids... z tego co pamiętam to homosexualizm KIEDYŚ był uwazany za ZACHOWANIE RYZYKOWNE przez ktore mozna zarazic się HIV... a wydaje mi się że większość zarażonych to mimo wszystko hetero /ale to też dlatego ze hetero tworzą większość/...

wiem, zdaje sobię sprawę z tego, że sporo gejów to tacy yh, ludzie lekkich obyczajów... ale co z tego ? gdyby patrzeć w tych kategoriach to przecież nie powinno się też akceptować hetero bo przeciez posrod nich tez mozna znalezc kogos kto mial 500 partnerów...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


groźni to oni są głownie dla siebie...
groźne dla społeczenstwa jest propagowanie homoseksualizmu - ale tym zajmują się gazety i różnego rodzaju nadambitni idioci którzy tak bardzo chcą wierzyć w swoją inteligencję że kiedy okazało się że jedyna uczelnia jaka ich przyjmie każe sobie za to płacić musieli poszukać sobie innych sposobów na udowodnienie swojej wybitności - więc zgrywają sie na inteligentnych-tolerancyjnych bo im w wyborczej napisali że tolerancja koreluje z inteligencją (a że w wyborczej wiedzieli że czytać ich będę idioci pominęli fakcik że maszerowanie na paradach róności ma niewiele wspólnego z tą "tolerancją" o ktorej mowa przy okazji inteligencji :) )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


groźni to oni są głownie dla siebie...
groźne dla społeczenstwa jest propagowanie homoseksualizmu - ale tym zajmują się gazety i różnego rodzaju nadambitni idioci którzy tak bardzo chcą wierzyć w swoją inteligencję że kiedy okazało się że jedyna uczelnia jaka ich przyjmie każe sobie za to płacić musieli poszukać sobie innych sposobów na udowodnienie swojej wybitności - więc zgrywają sie na inteligentnych-tolerancyjnych bo im w wyborczej napisali że tolerancja koreluje z inteligencją (a że w wyborczej wiedzieli że czytać ich będę idioci pominęli fakcik że maszerowanie na paradach róności ma niewiele wspólnego z tą "tolerancją" o ktorej mowa przy okazji inteligencji :) )


ale co jest takie groźne ? ktoś spowodował wypadek czytając artykuł o tolerancji w wyborczej? XP
Opublikowano

już pisalem co jest groźne: m.in. zasłąnianie się homoseksualizmem w celu ukrycia innych zaburzeń no i przede wszystkim robienie wody z mózgu... wiadomo że nie tylko w tym przypadku, ale ileż można słuchać z ust autorytetów że woda jest sucha a słońce w nocy jest zimne...
zreszta widać to m.in. po tej dyskusji - calkiem spora liczba skądinąd mądrych ludzi pierdoli toatlne głupoty...

Opublikowano

e tam... troche przesadzasz... pisząc tak robisz z siebie specjaliste... skąd wiesz że ty się nie mylisz... jesteś gejem że jesteś tak bardzo pewny siebie pisząc o nich ? ludzie mogą wybrać w co chcą wierzyć... a autorytetów mamy niedobór więc się nie przejmuj xP

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nic się nie zmieniłeś:D
nadal gadasz jak Kaczyński:D
z kaczynskim jest ten problem, że jest śmieszny kurduplowaty i zajebiscie zakompleksiony, a w dodatku sporo inteligentniejszy od "społeczenstwa" przez co tym bardziej nierozumiany - a że masom łatwo wmowić że jak czegos nie rozumieja to dlatego ze jest to głupie... i jakos ignoruj fakt, że skoro jest takim idiotą to jakim cudem został prezydentem - skoro nie ma za sobą tvn i wyborczej ktorym obiecał profity w zamian za medialne poparcie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Człowieku, nikt tu nie propaguje homoseksualizmu. Ty nie widzisz różnicy między udostępnianiem informacji na jakiś temat, a propagowaniem tego. To jest tragedia.

A co do parad równości - wejdź może w skórę homoseksualisty, uruchom wyobraźnię. Wszędzie pełno propagowania rodzin heteroseksualnych, wszyscy krzyczą: musisz mieć dziecko, a Ty nie możesz siebie tak łatwo zmienić. Istnieją ludzie, którzy chcą niemal Cię spalić na stosie. Myślisz, że takiemu człowiekowi nie zacznie się w głowie przewracać?

Owszem, zacznie. I będzie wychodził na ulicę i robił rejwach. Tak jak się dzieje z wszystkimi strajkującymi. Bo to jest strajk.

Nie znaczy to, że wszyscy tak robią. Ogólnie każdy przypadek wymaga spokojnego, rozważnego, indywidualnego rozpatrzenia. A nie krzyków i wpychania wszystkich do jednego wora. A co do posiadania 500 partnerów - hetero często chwalą się tym, ile "dupeczek" zaliczyli. A dla homoseksualisty to straszna ujma, jak nie jest monogamistą i robi to z kim popadnie. Gdzie tu sens?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nic się nie zmieniłeś:D
nadal gadasz jak Kaczyński:D
z kaczynskim jest ten problem, że jest śmieszny kurduplowaty i zajebiscie zakompleksiony, a w dodatku sporo inteligentniejszy od "społeczenstwa" przez co tym bardziej nierozumiany - a że masom łatwo wmowić że jak czegos nie rozumieja to dlatego ze jest to głupie... i jakos ignoruj fakt, że skoro jest takim idiotą to jakim cudem został prezydentem - skoro nie ma za sobą tvn i wyborczej ktorym obiecał profity w zamian za medialne poparcie
ja nie powiedziałem, że jest idiotą:) a cała reszta się zgadza;p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @obywatel Głupie może nie, ale trudno nie zgodzić się z tym, że zaaranżowane być może jest, a może napewno...sam nie wiem. Pozdrawiam! :)
    • Mnie proszę nie liczyć. Policzcie sobie nawet psa, kota czy świnkę morską. Ale beze mnie… Że co? Że co się ma wydarzyć? Nie. Nie wydarzy się nic ciekawego tak jak i nie wydarzy się nic na płaskiej i ciągłej linii kardiomonitora podłączonego do sztywnego już nieboszczyka.   I po co ten udawany szloch? Przecież to tylko kawał zimnego mięsa. Za życia kpiarsko-knajpiane docinki, głupoty, a teraz, co? Było minęło. Jedynie, co należy zrobić, to wyłączyć ten nieustanny piskliwy w uszach szum. Ten szum wtłaczanego przez respirator powietrza. Po co płacić wysoki rachunek za prąd? Wyłączyć i już. A jak wyłączyć? Po prostu… Jednym strzałem w skroń.   Dymiący jeszcze rewolwer potoczy się w kąt, gdzieś pod szafę czy regał z książkami. I tyle. Więcej nic… Zabójstwo? Jakie tam zabójstwo. Raczej samobójstwo. Nieistotne z punktu widzenia rozradowanych gówniano-parcianą zabawą mas. Szukać nikt nie będzie. W TV pokazują najnowszy seans telewizji intymnej, najnowszy pokaz mody. Na wybiegu maszerują wieszaki, szczudła i stojaki na kroplówki… Nienaganną aż do wyrzygania rodzinkę upakowaną w najnowszym modelu Infiniti, aby tylko się pokazać: patrzcie na nas! Czy w innym zmotoryzowanym kuble na śmieci. Jadą, diabli wiedzą, gdzie. Może mąż do kochanki a żona do kochanka... I te ich uśmieszki fałszywe, że niby nic. I wszystko jak należy. Jak w podręczniku dla zdewociałych kucht. I leżących na plaży kochanków. Jak Lancaster i Kerr z filmu „Stąd do wieczności”? A gdzie tam. Zwykły ordynarny seks muskularnego kretyna i plastikowej kretynki. I nie ważne, że to plaża Eniwetok. Z zastygłymi śladami nuklearnych testów sprzed lat. Z zasklepionymi otworami w ziemi… Kto o tym teraz pamięta… Jedynie czarno białe stronice starych gazet. Informujące o najnowszych zdobyczach nauki. O nowej bombie kobaltowej hamującej nieskończony rozrost… Kto to pamięta… Spogląda na mnie z wielkiego plakatu uśmiechnięty Ray Charles w czarnych okularach i zębach białych jak śnieg...   A więc mnie już nie liczcie. Idźcie beze mnie. Dokąd.? A dokąd chcecie. Na kolejne pokazy niezrównanych lingwistów i speców od socjologicznych wynurzeń. Na bazgranie kredą po tablicy matematyczno-fizycznych esów-floresów, egipskich hieroglifów dowodzących nowej teorii Wielkiego Wybuchu, którego, jak się okazuje, wcale nie było. A skąd ta śmiała teza? Ano stąd. Kilka dni temu jakiś baran ględził na cały autobus, że był w filharmonii na koncercie z utworami Johanna Straussa. (syna). Ględził do telefonu. A z telefonu odpowiadał mu na głośnomówiącym niejaki Mariusz. I wiedzieliśmy, że dzwonił ktoś do niego z Austrii. I że mówi trochę po niemiecku. I że… - jest bardzo mądry…   Ja wysiadam. Nie. Ja nawet nie wsiadłem do tego statku do gwiazd. Wsiadajcie. Prędzej! Bo już odpala silniki! Ja zostaję na tym padole. Tu mi dobrze. Adieu! Poprzytulam się do tego marynarza z etykiety Tom of Finland. Spogląda na mnie zalotnie, a ja na niego. Pocałuj, kochany. No, pocałuj… Chcesz? No, proszę, weź… - na pamiątkę. Poczuj ten niebiański smak… Inni zdążyli się już przepoczwarzyć w cudowne motyle albo zrzucić z siebie kolejną pajęczą wylinkę. I dalej być… W przytuleniu, w świecidełkach, w gorących uściskach aksamitnego tańca bardzo wielu drżących odnóży… Mnie proszę nie liczyć. Rzekłem.   Przechadzam się po korytarzach pustego domu. Jak ten zdziwaczały książę. Ten dziwoląg w jedwabnych pantalonach, który po wielu latach oczekiwania zszedł niebacznie z zakurzonej półki w lombardzie. Przechadzam się po pokojach pełnych płonących świec. To jest cudowne. To jest niemalże boskie. Aż kapią łzy z oczu okrytych kurzem, pyłem skrą…   Jesteś? Nie. I tam nie. Bo nie. Dobra. Dosyć już tych wygłupów. Nie, to nie. Widzisz? Właśnie dotarłem do mety swojego własnego nieistnienia, w którym moje słowa tak zabawnie brzęczą i stukoczą w otchłani nocy, w tym ogromnie pustym domu. Jak klocki układane przez niedorozwinięte dziecko. Co ono układa? Jakąś wieżę, most, mur… W płomieniach świec migoczące na ścianach cienie. Rozedrgane palce… Za oknem jedynie deszcz…   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-11-03)    
    • @m1234wiedzialem, że nie zrozumiesz, szkoda mojego czasu. Dziękuję za niezrozumienie i pozdrawiam fana.   PS Żarcik etymologiczny od AI       Etymologia słowa "fun" nie jest w pełni jasna, ale prawdopodobnie wywodzi się ze średnioangielskiego, gdzie mogło oznaczać "oszukiwanie" lub "żart" (od XVI wieku). Z czasem znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki", które są obecnie głównymi znaczeniami tego słowa.  Początkowe znaczenie: W XVI wieku angielskie słowo "fun" oznaczało "oszukiwanie" lub "żart". Ewolucja znaczenia: W XVIII wieku jego znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki". Inne teorie: Istnieją spekulacje, że słowo "fun" mogło pochodzić od średnioangielskich słów "fonne" (głupiec) i "fonnen" (jeden oszukuje drugiego). 
    • Po drugiej stronie Cienie upadają    Tak jak my  I nasze łzy    Bo w oceanie nieskończoności  Wciąż topimy się    A potem wracamy  Bez śladu obrażeń    I patrzymy w niebo  Wszyscy pochodzimy z gwiazd 
    • na listopad nie liczę a chciałbym się przeliczyć tym razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...