Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nie jest koniec świata - pozmieniany
w jednej chwili stał się niestrawny
jak hamburger utopiony w tłuszczu

gęsta ciecz zostawia wielkie plamy
spierane na okragło nie czują
potrzeby znikania raz na zawsze

przypomina się spojrzenie w bezmiar
bo zawsze przynosi na myśl wodę
a w niej tylko mokre wygląda dobrze

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dokładnie, ale bywa,ze gdy wszystko mokre - plam
nie widać; po wyschnięciu znowu wyłażą:))
Dziekuję i pozdrawiam:))

też racja...
może oplamiacz?

serdeczności i ciepełka
-teresa
Opublikowano

Być może przejście od "plamy" do "bezmiaru" było celowe ale mnie nie przekonuje.Dwie pierwsze zwrotki zapominam bez żalu (jakoś mi się kojarzą z reklamą proszku),ostatnia to początek/koniec czegoś naprawdę dobrego.Pozdrawiam.

Opublikowano

Rzeczywiście, utwor wieloznaczny. Od świętości do seksualności. Czasami, w takich przypadkach zastanawiam się nad sentencją: "Mów: tak - tak, nie - nie, co ponad to jest, od złego pochodzi". Myślę jednak, że w tym przypadku wiersz prowadzi mnie w jednym kierunku - próby oczyszczenia.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...