Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z precyzyjną dzikością
boisz się śladów moich rąk na twoich tomikach poezji
twe oczy- las ciemnych mokradeł
pustym spojrzeniem
szukam schronienia
wśród wychudłych kości
twoje pocałunki są pełne nienawiści
nieprzytomnym śmiechem
nienawidzę cię
twe blade usta i krzywe nogi
codziennie dokonujesz zabójstwa
staram się ukryć w otchłani zimnych palców
wiążę twoje bezwstydne ramiona pajęczyną
do betonowego stołu
z nadzieją, że przynajmniej dzisiaj zdążysz mi wytłumaczyć
dlaczego jedyny szukasz mnie na pustyniach brwi
i czeszesz me uśmieszki
zanim przyjdzie dzień

Opublikowano

z precyzyjną dzikością
boisz się śladów moich rąk
na twoich tomikach

twoje oczy
las ciemnych mokradeł
pustym spojrzeniem
szukam schronienia
wśród wychudłych kości

twoje pocałunki
pełne nienawiści
nieprzytomnym śmiechem
nienawidzę Cię

twoje blade usta i krzywe nogi
codziennie dokonujesz zabójstwa
A ja staram się ukryć
w otchłani zimnych palców

wiążę twoje bezwstydne ramiona
pajęczyną
do betonowego stołu
z nadzieją, że może dzisiaj zdążysz
wytłumaczyć dlaczego
jedyny
szukasz mnie
na pustyniach brwi

czeszesz me uśmieszki
zanim przyjdzie dzień

=========
Przepraszam, musiałem wtrącić 3 grosze.

Radziłbym wystrzegać się "me, twe" - chyba że stylizuje się wiersz , natomiast normalnie to szczypie po uszach.

Popracuj nad wersyfikacją, bo jeżeli cały tekst zlewa się, to nie fajnie to brzmi

Ogólnie nieźle jak dla mnie.
jeżeli jest to początek twojego pisania to powiedziałbym nawet bardzo dobrze :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

miłość i nienawiść - zawsze blisko....

gdyby nie te chude kości (wogole lapsus, nawet jak na poetyckie określenie) i krzywe nogi, to pomyślałbym że moja Pani za publikowanie sie wzięła;)

jest duża skala uczuć, odrobina szaleństwa, "a mi sie podobało..."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • As pomału maca muła, mopsa   Ej, ma miętę, kruki maca! Mi kurkę tę imam je
    • Wypłowiała Ci na słońcu ta sukienka, deszcz wybielił z dłoni żółty odcień skóry. Ale dzielnie opiekujesz się zmarłymi, Panno Mario, która zeszłaś z boskiej chmury. Maryjko z grobu babci, stoisz cicho przy akacji, wysłuchujesz skarg potoku. Dzisiaj rwetes na cmentarzu, dużo ludzi. Fala płynie z naręczami siat i kwiatów. Ty na co dzień, dbasz o spokóǰ, mimo wiatrów. Towarzyszko pozaziemskiej ich podróży. Stoisz cicho przy akacji. Wysłuchujesz skarg potoku, że już bliskich nie ma z boku. Sa anioły i jezuski, są krzyżyki. Mi Maryjka sercu bliska, niczym matka. Symbolicznie poły sukni rozchylila, żeby schować się tam mogła cała dziatwa.   Maryjko - stoisz cicho. Wysłuchujesz skarg potoku, że już bliskich nie ma z boku. Wezmę pędzel, odmaluję Ci sukienkę. Pilnuj grobu na kolejne i ćwierć wieku. Bywam czasem, myślę często - ty tu jesteś. Pani wierna, opiekunko bez urlopu.       XxxxX Jak się nudzisz, bez pomysłu i fantazji, farbkę w rękę, idź na cmenatrz i pomaluj suknię Marii, biały welon, twarz i ręce a odwdzięczy się uśmiechem, gdzieś tam z raju.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Cień nie jest dobitny, gdy obraz bywa ciemny.  
    • @Wiesław J.K. Werter w ostatnich swoich chwilach przywdziewa taki surdut. Później dla wszystkich jego naśladowców stanie się on swoistym symbolem. I będą chcieli rozstać się z życiem ubrani właśnie w niego
    • Zakończył się już kolejny długi bal cieni tancerze już zasnęli radośni i zmęczeni trzymając tancerki za szczupłe dłonie białe jak posiwiałe me włosy i skronie kroplami deszczu niebo teraz zapłacze może kiedyś ten bal świętych zobaczę bo to dla wszystkich są wtedy imieniny wspomnienia snują opuszczone rodziny płoną znicze w kwiatach toną zimne groby na znak pamięci w szczególny czas żałoby wieczny odpoczynek odmawiam myślami nasi ukochani znowu są, znowu z nami choć niewidzialni czuję ich obecności dziękując za lata pełne dobrej miłości na czas zadumy mocno serce zabiło szukam słońca ,które się teraz skryło nie odrywając od szarego nieba wzroku dziś w przededniu zaduszkowego mroku gdy rajska orkiestra w niebie requiem gra tutaj na ziemi się ściele listopadowa mgła
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...