Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
górom co to piętrzą imię M

zatracając żyć tysiące
kabelków poplątanych
prawie rzeczywistość
bez odruchu ludzkiego- dotyku

czysta proza

prawdopodobnie z domysłem
szybkiej błyskawicy- namysłu
-------------------------------
~ Jak rozmawiać trzeba z psem ~
(:bajka gratis co by nudno ni było:)
Wy nie wiecie, a ja wiem,
Jak rozmawiać trzeba z psem,

Bo poznałem język psi,
Gdy mieszkałem w pewnej wsi.

A więc wołam: - Do mnie, psie!
I już pies odzywa się.

Potem wołam: - Hop-sa-sa!
I już mam przy sobie psa.

A gdy powiem: - Cicho leż!
Leżę ja i pies mój też.

Kiedy dłoń wyciągam doń,
Grzecznie liże moją dłoń.

I zabawnie szczerzy kły,
Choć nie bywa nigdy zły.

Gdy psu kość dam - pies ją ssie,
Bo to są zwyczaje psie.
-----------------------------
dzięki wszystkim i przepraszam,
że sama nie odwiedzam Was
ukłon głęboki
Opublikowano

tytuł: prowokuje - do przeczytania

zatracając żyć tysiące ----> patos razi po uszach

wyrzuciłbym odruch:
prawie rzeczywistość
bez ludzkiego dotyku
--> ew. ten dotyk można by przenieść do następnego wersu

puenta trochę zawiodła oczekiwania. Spodziewałem się mocnego akcentu, a ta na mnie jakoś nie zadziałała :)

ogólnie na +, choć poprawocać nam tym (po)tworem warto.

Pozdrawiam ciepło
Coolt

Opublikowano

siedzą w swoich komputerkach
tysiąc kabli - więc rozterka
żaden nie wie
który przeciąć?

Aleksander by się przydał
albo inna jaka bida
on by wiedział
który przeciąć?

na psa zaś - szanowna - Pani prrr! wołają
albo wiśta! - nie przestają

butelka sie kołem toczy
widok taki to uroczy

:):):)

z przeprosinami i poz-drowieniami

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Coolt:) ano warto by było popracować,
dzięki za obecność,
taki tam w ramach rozluźnienia,
pozdrawiam również cieplutko
ps . może weź coś z nim zrób?:)
(prosze się nie krępować:)będę uradowana,
chociaż patos mm zdaje się że tutaj
specjalnie się wkradł
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To dodam Moniko:) tylko, że to nie moja,
tak dodałam co by było na czym wzrok zaczepić,
a ucięłam psa do połowy(oj), ponieważ to jest J.Brzechwy,
całości nie zostawiłam tutaj,(honoryskładam:),podtrzymał
mnie ten pies(:pozdrawiam ciepło, dzięki za obecność
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak H. Lecter:) masz absolutną rację,
zabiłam się- heh choć żyje- tego jeszcze
nie było:)), pozdrawiam ciepło, dzięki
za obecność, tyle jestem zdolna jak na dziś
z siebie wykrzesać, łeh(niedobrze..)

mm wróć jeszcze i napisz mi coś o tej
poublicystyce, chętnie posłucham:)(dzięki)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hehe tym razem zarchiwizowałam ;)
poczekam co wymyślisz jeszcze
:)))

Inko widzisz a nie grzmisz:))
dzięki stokrotne za obecność,
pozdrawiam ciepło połamanym piórem
( aj bywa:)
zostawiam :):):)
a jak to zarchiwizowałaś?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


adamiiee a za cóż to te przeprosiny
nie mam siły pisać, zatem podziękuję uroczo
i pozdrowię ciepło kładąc:)
dzięki za obecność wielkie
serce na szali eh, idę
a ten Aleksandeer to król jakiś? oj
Opublikowano

czytałam wiele razy, nawet sobie z nim pospałam
i teraz przyszło mi do głowy, że w wierszu ukazany
jest problem uzależnienia od komputera, że człowiek
traci kontakt z istotami żywymi, stąd ta bajka o psie,
(jakby uczulenie, przypomnienie) komputer zastępuje
psa, stawia wymagania, chce, aby nim się zajmować...
coś w ten deseń tak skrótowo,

serdeczności i ciepełka oraz radości
z żywym psem
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...