zak stanisława Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 każdy potrzebuje bohatera dla przystani zbawiennej poić złudzenia zapachem świeżego po zmysłach wędrować ze smakiem nieba pod stopami trawnik uwiera niepotrzebnym ostem nie sposób go udomowić nie jest jak zbawienny serdecznik czy rześki wiatr od morza przeciwnie jest nagim instynktem uniezależnieniachoćby mimo boga budzi się nie sobą nie dla siebie obok 2. poić zapachem świeżo po zmysłach wędrować ze smakiem nieba pod stopami trawnik uwiera ostem którego nie sposób udomowić nie jest jak zbawienny serdecznik czy rześki wiatr od morza przeciwnym jest nagi instynkt choćby mimo boga budzi się nie sobą nie dla siebie obok
BERGAMOTKA Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Najbardziej podoba mi się końcówka: jest nagim instynktem uniezależnienia choćby mimo boga budzi się nie sobą nie dla siebie obok Pozdrawiam:)
zak stanisława Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 oooo Bargamotko, jak miło ze zawitałaś u mnie pozdrawiam ciepło
Pancolek Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 poić zapachem świeżym po zmysłach wędrować ze smakiem nieba pod stopami trawnik uwiera ostem nie sposób go udomowić nie jest jak zbawienny serdecznik czy rześki wiatr od morza przeciwnym jest nagi instynkt choćby mimo boga budzi się nie sobą nie dla siebie obok Okroiłem warsztatowo, żeby cosik zaproponować. Proszę mi wybaczyć ;) Pozdrawiam serdeczniaście, z przeprosinami na ustach za wymądrzanie.
zak stanisława Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no i super Pancolku, wiesz że lubię wersje, serdecznie :):):)
teresa943 Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 taki jest człowiek, ciagle zawraca serdecznie cmokam -teresa
adam sosna Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 ostro na wiatr idę prawym ułożę świat po mojej myśli?
zak stanisława Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jeśliś prawym, to na pewno bez walki się nie da. Sosen! a jak wiesz sosny ukłądają sie do wiatru ,do przeciwnosci losu :):) miło
zak stanisława Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i szuka miejsca najlepszego dla siebie.. :):) miło teres,
Marusia aganiok Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 wersja Pancolkowa tyż pikna i się podobają obie, chociaż Pancolkowe okrojenie dobrze zrobiło dla czytania:))) pozdrawiam:)))
zak stanisława Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i o to chodzi, coby wszystko co najlepsze dla czytelnika było strawne :):):)
Baba_Izba Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 nie umiem zdecydowanie się określić, obie wersje mają coś fajnego w sobie. Już czytałam wczoraj, jeszcze pomyślę. Serdecznie pozdrawiam, ściskam - baba
zak stanisława Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a ja czekam na babową wersję:):) scmok
Mr.Suicide Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2008 trudno stawiać kolejne kroki naprzeciw rzeczywistości, kiedy nie ma się na kim wesprzeć, kogo poradzić. podmiot liryczny natrafia na teoretycznie niepotrzebny oset /bo przecież uwiera/, a jednakowoż tak istotny dla utrzymania kontrastu oraz równowagi w świecie natury. czy przedmiotem wypowiedzi podmiotu lirycznego jest po prostu oset czy bardzo bliska osoba, która niemal do bólu utwierdza o swojej altruistycznej postawie, nieustannie pomagając ? oczywiście wiem, że może się rozchodzić o co innego. tak czy inaczej mnie ten tekst przekonuje. obie wersje są ciekawe. jest plastycznie, jak zwykle u Ciebie. pewnie dużo czytałaś Szymborskiej. tak mi się przynajmniej kojarzy. jakkolwiek - ode mnie plus. pozdrawiam.
zak stanisława Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mister, wstyd przyznać ale Szymborskiej nie czytam, a co dziwne, wielu ludzi mówi mi o tym:):) prawdę mówiąc czytam tylko Szekspira? i Leśmiana, czasem Staffa i Jasnorzewską - w niej gustuję,najwięcej jednak czytam prozy, wprost uwielbiam i pożeram wszystko co mi wpdanie w ręce,a fantastykę szczególnie, co do wiersza masz rację to osoba uwiera :):)jest jak ten oset- potrzebny ale.... hehehe dzięki jak zwykle za szeroką interpretację
Judyt Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2008 a ten bóg to wcale nie Bóg jak z małej litery? mm pozdrawiam ciepło
zak stanisława Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dokłądnie tak! Judytko, bo Bóg wszystkie swoje dzieci kocha i nikogo nie porzuca, :):):)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się